Krupska Natalia Podkast

TT: krupniczeq dieta/trening: krupskanatalia.com

TT: Krupniczeq IG: Krupniczeq

Czuję że gdzieś tam napady są jeszcze społecznie mało rozpoznawalne. Zwykle ludzie którzy pierwszy raz diagnozują się pod ich kątem tak na prawdę uznają - że są po prostu leniwi, słabi czy po prostu nie mają silnej woli. Żaląc się komuśz napadu często słyszysz ,,ale ja też tak mam, przecież każdemu zdarzy się zjeść więcej”. Jednak to ,,więcej” ma trochę inną definicję bycia. // wpadaj na moje SM: instagram.com/krupniczeq https://www.tiktok.com/@krupniczeq zamów dietę/trening: alesmakuwa.com

Myślę że to na prawdę ciekawa rozkmina dotycząca mojego życia😁

Czyli o tym jak z szarej myszki, która bała się spadającego liścia, stałam się kimś komu strach lata koło doopy. Wpadaj na: TT: Krupniczeq Ig: Krupniczeq Stronka internetowa: alesmakuwa.com

Możesz dostać nawet 100 komplementów na swój temat, aczkolwiek uwierz mi - ten jeden krytyczny komentarz w Twoją stronę - jest w stanie przyćmić je wszystkie i obrócić w pyłek. Chociaż - czy w sumie bezpodstawne rzucanie opiniami powinno być okej? Przecież każdy z nas ma w domu lustro, zna swoje zachowania i wady. Jednak czy ,,to coś” wytknięte nam palcem będzie potrafiło przekreślić cały nasz dzień? MEDIA: instagram.com/krupniczeq https://www.tiktok.com/@krupniczeq alesmakuwa.com

Czy bycie 0:1-kowym to serio aż tak zła cecha? Bo przecież to właśnie ona - wprowadza nas w stan zagrożenia. A ten stan nie jest tylko złą rzeczą. Zagrożenie - uwalnia w nas działanie w celu optymalizowania nas do osiągnięcia bądź utrzymania przez nas wyznaczonych sobie celów. Jednak - w większości przypadków, zero jedynkowość kończy się tragicznie (uwzględniając tu Twoją psychikę) . Bo nie bez sensu mówi się że jeśli będziesz trzymał się czegoś w 100% to prędzej czy później zrobisz to na >20%….. Wpadaj na SM: instagram.com/krupniczeq https://www.tiktok.com/@krupniczeq alesmakuwa.com

Siemka! Dziś troszeczkę o tym gdzie oraz w kim warto szukać wsparcia. Bo z autopsji wiem, że nie zawsze możemy pod tymi względami ufać swoim rodzicom (przy czym chciałabym nawiązać do najnowszego odcinka youtube, który pojawi się niedługo na moim kanale). Jednak wśród osób zaufanych - powinni się znaleźć na prawdę przyjaciele. Niekiedy też w swoim gronie (zwłaszcza rówieśniczym) nie znajdziemy takiej osoby, bo szczerze Wam powiem, że środowisko nastolatków bywa dla osoby obciążonej chorobą bardzo destrukcyjne. Poczynając od przebierania się chociażby w damskiej szatni na lekcję WF-u… SOCIAL MEDIA: instagram.com/krupniczeq https://www.tiktok.com/@krupniczeq zamów dietę/trening: alesmakuwa.com

Jak już wiemy z poprzedniego odcinka - moje relacje z jedzeniem nie zawsze przebiegały pomyślnie - ba, ja bardzo długo walczyłam sama ze sobą aby były w miare na ludzkim poziomie i pozwalały mi normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie. W drugiej klasie gimnazjum (ktora juz z biegiem lat myślałam ze mało będę pamiętać, a jednak jeszcze wiele mikro szczegółów siedzi mi w głowie) to właśnie tam się zaczęło - znaczy się wiadomo, ja już długi czas przed tym jak pojawiła się bulimia, miałam niedoleczone relacje z anoreksja - więc w momencie w którym dałam sobie pozwolenie na jedzenie, a raczej w końcu poczułam się kochana - coś we mnie pękło i słowo ,,przeciez mozesz to zjesc” nabrało chorobliwego wydźwięku w mojej głowie. i się zaczęło jedno wielkie żarcie. Wpadajcie na SM: https://www.alesmakuwa.com/ https://www.instagram.com/krupniczeq/ https://www.tiktok.com/@krupniczeq

Mówią że pierwsze koty za płoty, jak już człowiek zdecyduje się na ten jeden ruch, to nie będzie już drogi wstecz! Tak też chciałbym aby pozostało w moim wypadku. Marzy mi się wypuścić pierwszy w Polsce podcast, który rozbroi zaburzenia odżywiania od całkowitej podszewki. Cześć, tutaj Natalia i jestem dietetyczką, która w swoim życiu przecierpiała niezłe bagno, mam nadzieję żę to wszystko co w życiu spotkało mnie po coś, mianowicie po to abym dzisiaj mogła Wam poradzić jak najlepiej potrafię oraz zrobić wszystko aby edukować oraz przekonywać coraz szersze grono osób do tego, że zaburzenia odżywiania to prawdziwa choroba a nie wymysł, który uszlachetniły sobie młodzi czy nastolatki z kompleksami. Neutralizacja problemu zawsze będzie doprowadzać do jego bagatelizowania, a bagatelizowanie, zawsze doprowadzi do dewastacji tego co kryje się za tą jedyną oraz niezwykłą cienką linią. Wiem i jestem tego świadoma że nie każdy z nas jest w stanie pozwolić sobie na profesjonalną opiekę medyczną, wiem że aby chorować, trzeba mieć pieniądze. Aczkolwiek właśnie z tego powodu, chcę wam przekazać chociażby namiastkę tego co wiem i co jestem w stanie przekazać większemu gronu. Mam nadzieję że rozniesiemy świadomość dotyczącą odżywiania w świat. Jesteśmy wielcy, chorzy na ED bądź nie. podcast nie jest skierowany wyłącznie dla osób chorych media instagram.com/krupniczeq https://www.tiktok.com/@krupniczeq

Pamiętam że jeszcze kiedy zachorowałam na anoreksję - obiecałam sobie że nigdy nie zachoruję na bulimię. Bo przecież nasłuchałam się od dziewczyn z ośrodka o tym jak łatwo popaść ze skrajności w skrajność, oraz o tym że przecież na anoreksję będę chorować całe życie i całe życie będę bać się jedzenia. Bo przecież niemożliwym jest wyzdrowieć całkowicie Jednak powiem Wam szczerze, że jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi - ja nigdy nie szukałam symptomów oraz przewrotnych mojej choroby w Internecie, nigdy nie słuchałam, ani też nie miałam przy sobie psychologa, który by mi wytłumaczył obieg moich myśli bądź zdarzeń. Było ciężko. Jednak tak jak wiele osób twierdzi - kiedy zachorowałam na BED, tak na prawdę nie wiedziałam co mi jest. Ja po prostu odczuwałam w tym momencie WIELKIE pozwolenie na jedzenie. Ogromne  niepohamowanie, przed którym sama siebie nie umiałam ustrzec. Dopiero po jakimś okresie czasu i w sumie - dochodząc do tego po czasie, myślę że pierwszym ,,drygiem" do tego by zacząć odwrotną przygodę z jedzeniem niż ,,niejedzenie" był mój pierwszy chłopak, jego depresja, mój konkurs przedmiotowy i narzucająca się na to wszystko presja moich rodziców, z którymi do dziś mam słaby kontakt.  Jednak co chcę powiedzieć przez to że wszystko miało kumulację w środowisku w którym się obracałam? Otóż, ja zawsze będę twierdzić, że przede wszystkim podłoża Waszej choroby powinniście szukać w korzeniach, tam gdzie sytuacje są oczywiste, proste i dla wielu z Was normalne...  TT: krupniczeq IG: krupniczeq DIETA/TRENING: krupskanatalia.com

Siemka! :) Dziś kolejny podcast z bardzo inspirującą osóbką - czyli Zosią z instagrama https://www.instagram.com/zalewianka/ Zalewianka to kobietka, którą poznałam właśnie poprzez tę platformę, kiedy jeszcze dwa lata temu prowadziłam warsztaty z kuchni wegańskiej. Wtedy jeszcze ja byłam mocno związana z kuchnią wegańską oraz prowadzeniem kursów pod tym kątem. Zosia już za pierwszym razem przykuła moją uwagę - właśnie przez to że była niesamowicie empatyczną oraz ciepłą duszyczką. Potem zaczęłam ją obserwować na instagramie jako koleżankę ,,po fachu" bo krótko po moich warsztatach zaczęła działać prężnie i otworzyła właśnie tam ,,wirtualną piekarnię" gdzie zajawkowo zaczęła wypiekać chlebki. Jak sama zaznacza podczas wywiadu ,,Podczas pandemii każdy praktycznie zaczynał coś tam pichcić. Jednak ja należę do grona tych zajawkowiczów, którzy w tym wypiekaniu chleba zostali. Bo wiesz, ludzie to rzucają i w sumie jak im raz nie wyszło to nie próbują dalej. U mnie było inaczej." A teraz to czego dotyczy główna część podkastu: ,,Sądzę że w dzisiejszych czasach ludzie ze względu na kulturę diety mają w pewnym stopniu zaburzoną relację z jedzeniem.Czasem ciężko już stwierdzić czym jest ,,normalne podejście do jedzenia". U mnie zaczęło się to w wieku 4-5 lat. Kiedy zaczęto mnie porównywać z moją starszą siostrą, która była niejadkiem od małego. Ja jako małe dziecko, trochę pulchniejsze - zaczęłam się zastanawiać wtedy czym są kalorie". I stwierdziłam że zacznę się odchudzać. Jednak to odchudzanie nie było takim odchudzaniem, bo kiedy na przykład na obiad były schabowe, a mama zapytana przeze mnie ,,Czy to ma dużo kalorii?" - zawsze odpowiadała:  ..... Zapraszam na długą i ciekawą rozmowę z Zalewianką, która niesamowicie inspiruje właśnie względem tego co dziś osiągnęła i pokazuje ,,że nasza przeszłość nigdy nie może definiować naszej przyszłości oraz nas w chwili obecnej!♥ Inne ciekawe linki: https://patronite.pl/zalewianka?podglad-autora https://open.spotify.com/show/5qj0IvbRVjeoDiEwZMw2Fs?si=HtitwSgTTjeN3zkYs-1s2A https://youtube.com/channel/UC88knRdfXuCfGGX-BZEluLA

Osoby zaczynające dietę redukcyjną - bardzo często poprzez natłok informacji są zdezorientowane ich natokiem. Jedni ,,znawcy mówią jedno: a ,,drudzy mówią drugie". Po głowie krążą jakieś tam myśli - w jaki sposób zacząć, co może powodować to, że w ogóle nie ruszamy z miejsca, gromadzi nam się woda w organizmie. Zaczynamy szukać informacji (właśnie bardzo często w internecie) o tym jak się jej pozbyć. Natrafiamy kolejno na dalsze informacje, na inne specjalistyczne diety na które warto przejść, ćwiczymy z planem treningowym którego tak na prawdę nie lubimy i nie wpasowuje się w nasz tryb życia, działamy z jakimś zamiarem - a efektów nadal brak.  W jaki sposób wypracować nawyki które pomogą nam osiągnąć zamierzone cele? Instagram: Krupniczeq Tik Tok: Krupniczeq Zamów dietę/ trening personalny/ plan treningowy: Plany i cennik | krupskanatalia.com

cześć! ostatnio wydarzyło się w moim życiu sporo, nawet jak na mnie. A osoby które mnie znsją to raczej wiedzą że u mnie taka dysfunkcja jak ,,nuda” nie istnieje. Końcówka tego roku powoli uświadamiała mi to, że w ogromnym stopniu stoję tak na prawdę w miejscu. Zaraz po Francji, kiedy miałam możliwość zarobienia większej sumy pieniędzy aby odłożyć na swój pierwszy samochód. Kiedy tak na prawdę uświadomiłam sobie, że wszystko czego chcę od życia - będę mieć zaraz na wyciągnięcie ręki. Czy to będzie stabilność, czy poczucie bezpieczeństwa i świadomość tego że zaraz być może postawimy sobie dom i w końcu odizoluję się od moich rodziców i będę sobie sama radzić z życiem, przy okazji już na poważnie myślàc o założeniu rodziny. Jednak w tym momencie coś we mnie pękło i poczułam że to nie jest to, do czego dążę...

zapraszam do posłuchania trochę o tym w jaki sposób zacierają się problemy w rodzinach z osobami chorymi na zaburzenia odżywiania. Być może, jeśli jesteście członkami takich rodzin, bądź posiadanie w niej osobę która mierzy się z danym problemem to z pewnością w Waszych głowach jest jesdno pytanie pod znakiem ,,Jak do tego doszło?"... Instagram: @krupniczeq Blog: www.krupskanatalia.com

Szczęście jest czymś, to jak smutek - jest jedną z tych zmiennych które w życiu nie będą nigdy stałe. Jednak porównywanie do tego jak odczuwamy pozytywne uczucia - niewymiernymi są uczucia negatywne. Więc jaki jest sens męczenia się, posiadania jakiegoś celu do którego dążymy. Jak określenie tego czy jesteś szczęśliwy/wa będzie definiowało Twoje myślenie o całej reszcie świata? IG: Krupniczeq

Jeden człowiek pomyśli sobie - ,,Jezu, jakbym była taka chuda jak ona, to bym wpierdalała wszystko”. Jednak sprostuję - to WCALE nie jest takie łatwe. To nie jest proste żeby przekonać samą siebie, że to konieczne aby przytyć. Nie jest łatwym powiedzieć cwanej sobie, że ,,efekty” na które przecież tyle czasu pracowałaś musisz teraz sama zaprzepaścić. Bo to ty będziesz jeść. Nikt inny. A ludzie w około będą mówić - że przecież kiedyś wyglądałaś lepiej. Że przecież wyglądałaś zdrowo. Mówić będą że przecież jest wielu ludzi którzy są szczupli, nawet bardzo. Będą mówić że z taką figurą nadawałabyś się na modelkę. A ty w środku przeżywasz rozdarcie. Zwłaszcza jak jesteś osobą która na wszytko reaguje płaczem. I płaczesz że musisz przecież ratować swoje życie. Płaczesz bo to czas w którym musisz dobrze odżywić swój organizm. Czas w którym możesz położyć się na kanapie i zjeść paczkę chipsów bez jakiegokolwiek zastanowienia. Płaczesz bo musisz ratować swoje życie. Nie jest łatwym walczyć ze swoją psychiką. To cholernie trudne. Jednak wszystko jest do zrobienia. Strach przed zmianą jest uzasadniony. Boimy się (anoreksja) że przybierając na wadze - wrócimy do stanu sprzed odchudzania. Że znowu będziemy wyglądać tak jak właśnie nie chcieliśmy. Czy to znaczy że znowu będziemy zaczynać od punktu wyjścia?  mniej więcej o tym: 👂🏼 Moja historia + przeżycia związane z przybieraniem na wadze 👂🏼 Czy ektomorfikom serio jest tak trudno przytyć i czy wszystko zależy od tych cholernych genów? 👂🏼 Kto ma trudności w tyciu? 👂🏼 Czy zawsze anorektyk musi przytyć? I czy obędzie się bez tego? 👂🏼 Moje rady na to jak zwiększyć nadwyżkę kaloryczną. instagram.com/krupniczeq ig Zuzi: https://www.instagram.com/afrykanskifoodblog/?hl=pl

Będzie mi miło jeśli podasz podkast dalej! :) Instagram.com/krupskanatalia https://kalpro.pl/o-czym-swiadczy-wyglad-stolca/

W dzisiejszym odcinku opowiem Wam trochę o tym, jak smierć mojej babci Mirki, nauczyła mnie tego aby zakopać swój topór wojenny z moją rodziną, a zwłaszcza rodzicami z którymi mieliśmy na pieńku wiele niedookreślonych spraw. Wczoraj spakowałam do plecaka wodę, kilka złoty na bombonierkę i dobry humor. Przejechałam Gorzów żeby przyjechać do domu w którym spędziłam całe życie. Spotkałam się z rodzicami, chociaż w pierwszej chwili nie poznali z kim w sumie maja do czynienia, z tej racji że ponownie postanowiłam narzucić na siebie niebieską kapotę i wyglądałam jak Sonik. Przegadaliśmy cały wieczór. W sumie widzieliśmy się po raz pierwszy od momentu pogrzebu Mirki i chwili po której mój tata ponownie sięgnął po alkohol aby utopić smutki. Instagram: @krupniczeq

Wiele osób które nie chorują na zaburzenia zadaje pytania lub bezpośrednio komentuje w stylu: - Dlaczego tak trudno jest Ci wyjść z zaburzeń odżywiania? - Dlaczego po prostu nie możesz zacząć jeść? - Czy nie możesz zrozumieć że inni także o Tobie myślą, martwią się. Co odpowiadać i jak działać? Zapraszam do odsłuchania podkastu  Nat :)