DiscoverŚląska Opinia o górnictwie
Śląska Opinia o górnictwie
Claim Ownership

Śląska Opinia o górnictwie

Author: Śląska Opinia o górnictwie

Subscribed: 0Played: 0
Share

Description

Bartosz Wojsa rozmawia z ekspertami o górnictwie na Śląsku.
83 Episodes
Reverse
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim. Rozmawiamy z nim między innymi na temat zmian, jakie mają zostać od nowego roku wprowadzone w programie Czyste Powietrze. „Wśród nich jest dwukrotny wzrost kwoty dofinansowania dla mieszkańców. (…) Ten program nie miał dobrego startu, ale porządnie się rozkręcił. Mieszkańcy Śląska sięgają po te środki i robią to najchętniej spośród wszystkich województw. Najlepiej działa to tam, gdzie jest edukacja, informacja, powstały punkty konsultacyjne, czyli tam, gdzie samorządy działają aktywnie i egzekwują przepisy”, podkreślał Nagalewski. Na pytanie o to, czy jeszcze dziesięć lat temu spodziewałby się tak dużej zmiany w świadomości społecznej, jeśli chodzi o walkę z zanieczyszczaniem powietrza, odpowiada wprost, że było to dla niego zaskoczeniem. „Gdy zaczynałem działać w tym temacie, niewiele osób interesowało się smogiem i chciało coś zmienić. Tymczasem zmiana w świadomości społecznej jest ogromna i poszła szybką falą. Nie spodziewałem się, ale to bardzo cieszy”, mówi. Jakie wyzwania na nowy rok i najbliższe lata? „Chciałbym, żeby następne zmiany w programie Czyste Powietrze sprawiły, że otworzy się on na najuboższych, że będzie dostępny dla wszystkich. To jest wyzwanie, któremu musimy sprostać”, podkreśla Emil Nagalewski. Całej rozmowy wysłuchacie w naszym podcaście.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Alina Pogoda, inżynier górnictwa i geologii, specjalistka ds. sprawiedliwej transformacji w Polskiej Zielonej Sieci. Rozmawiamy z nią między innymi o środkach unijnych, których zatwierdzenie ogłosił niedawno na Śląsku Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. „Wiemy, na co te środki powinny zostać przeznaczone. Tworzenie nowych miejsc pracy, przekwalifikowania górników, zagospodarowanie terenów po kopalniach…”, wylicza Pogoda. Ekspertka zwraca uwagę, że choć pieniądze są, to największym wyzwaniem jest czas. „57% funduszu sprawiedliwej transformacji musi zostać zakontraktowane w 2023 roku i wydane do 2026 roku. Regiony będą więc miały na to tylko rok, dla niektórych to spory problem, ponieważ ciężko będzie szybko i efektywnie opracować dobre projekty, na to potrzeba czasu. Nie wszystkie gminy są gotowe, by startować w najbliższych naborach”, zauważa. O tym, czy Polska żegna się z węglem definitywnie i czy faktycznie istnieje zagrożenie nieotrzymania środków przez spór o praworządność, wysłuchacie w pełnej wersji naszej rozmowy.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Arkadiusz Biernat, dziennikarz „Gazety Wyborczej”. Rozmawiamy z nim między innymi o ostatniej wizycie Fransa Timmermansa na Śląsku, który ogłosił zatwierdzenie pięciu planów sprawiedliwej transformacji, w tym dla woj. śląskiego, czyli przeznaczenie dla górniczych regionów łącznej kwoty opiewającej na 3,85 miliardów euro. „Mocno podkreślano rolę lokalnych działań w tym całym procesie i dobrze, bo to samorządy górniczych miast najlepiej znają problemy związane z transformacją. Tam wiedzą, na co należy wydać środki unijne. Nie powinno być tak, że ktoś z perspektywy Warszawy narzuca jakąś narrację”, mówił Biernat. „Zapowiedziano spotkania z samorządowcami, nie tylko z województwa śląskiego, ale należy pamiętać, że bez udziału rządu nie uda się tej sprawy doprowadzić do końca. Rozwiązanie problemu samorządności, lecz nie tylko, bo walczymy też z czasem i trudnościami natury prawnej, to priorytet. Bez tego żadnych środków nawet nie otrzymamy”, zauważył. Poruszyliśmy także wątek odchodzenia od węgla, elektrowni atomowych, alternatywnych źródeł energii i tego, z czym w najbliższych latach będzie się mierzyć polska energetyka.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Michał Tabaka, dziennikarz portalu Spider’s Web. Rozmawiamy z nim między innymi o aktualnej sytuacji w branży górniczej, wysokich cenach węgla, elektrowniach atomowych czy o tym, jak powinna wyglądać polska energetyka. „Musimy zmieniać nasz miks energetyczny, wyrzucać z niego węgiel. (…) Energia jądrowa jest jedną z alternatyw i wydaje mi się, że tym razem rząd faktycznie będzie te elektrownie budował. Pod znakiem zapytania stoi jednak termin rozpoczęcia i zakończenia tych inwestycji”, zauważa Tabaka. Dziennikarz ocenił także ostatnie wypowiedzi przedstawicieli rządu dotyczące sytuacji w branży górniczej. „Putin uczynił z gazu broń i przez to najprawdopodobniej zostaniemy z węglem dłużej, niż to przewidywano. (…) Górnictwo znów stało się elementem gry politycznej. To fatalna wiadomość dla nas wszystkich. Kluczem powinno być bowiem to, żeby rachunek za energię nie był astronomicznie wysoki, a nie to, ilu górników zagłosuje na rząd. Trzeba jednak pamiętać, że to duża grupa wyborców, więc rząd próbuje grać na ich emocjach i poparciu”, komentował. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Zuzanna Sasiak, prawniczka i koordynatorka kampanii „Więcej niż energia” w Polskiej Zielonej Sieci. Rozmawiamy z nią na temat coraz popularniejszych zjawisk, jakimi są energetyka obywatelska oraz spółdzielnie energetyczne. „To odpowiedź na obecny kryzys, ludzie biorą sprawy w swoje ręce”, mówi Zuzanna Sasiak. „Spółdzielnie energetyczne łączą w sobie kilka rodzajów korzyści: odejście od paliw kopalnych i oparcie energii na OZE. Jest to jednocześnie energia rozproszona, w przeciwieństwie do dużych instalacji OZE zakładanych przez przedsiębiorstwa, więc efektywniej się ją wykorzystuję, nie ma chociażby takich strat na przesyle. I pozostaje element społeczny, czyli to, że ludzie zaczynają się w ogóle interesować tematem energetyki obywatelskiej, wspólnie działać, łączyć w spółdzielnie”, wylicza. Czym dokładnie jest energetyka obywatelska i spółdzielnie energetyczne? Czy to rozwiązanie dla każdego? Jak wygląda i z czego składa się proces przystąpienia do tego typu inicjatyw? Zachęcamy do wysłuchania całej naszej rozmowy.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Krzysztof Mrozek, politolog i specjalista ds. funduszy unijnych w Polskiej Zielonej Sieci. Rozmawiamy z nim między innymi na temat planów wybudowania w Polsce elektrowni atomowych, o trudnej sytuacji w górnictwie oraz prognozach na przyszłość energetyczną kraju. „O atomie mówimy od trzech pokoleń, ale tym razem rząd jest faktycznie zdeterminowany, by tę elektrownię uruchomić. To jednak wcale nie znaczy, że ona ruszy dziś lub jutro. Pierwszy blok, według wstępnych szacunków, miałby stanąć w 2033 roku, choć analizy ekspertów podają, że nigdy i nigdzie żadna elektrownia atomowa nie powstała w terminie. Realistycznie można więc założyć rok 2037”, wskazywał Krzysztof Mrozek. „W międzyczasie musimy przyśpieszyć inwestycje w OZE, rząd powinien w tej chwili zapewniać dostęp do surowców energetycznych, regulować ceny, wzmocnić proces instalowania OZE i wspierania inwestycji w efektywność energetyczną”, wyliczał. Jak ocenia ostatnie wypowiedzi przedstawicieli rządu, które sugerują dłuższe pozostanie przy węglu? „Mówienie o budowaniu nowych kopalń to mrzonki. Pokłady węgla powoli się kończą, a inwestycje w górnictwo nie są perspektywiczne”, tłumaczył. Rozmawialiśmy także na temat tego, jakie są największe zagrożenia i szanse dla polskiej energetyki w najbliższych latach oraz co należy zrobić, by uporać się z obecnymi problemami.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Joanna Flisowska, starsza analityczka ds. polityki klimatycznej i energetycznej, Instytut Reform. Rozmawiamy z nią między innymi o tym, czy i kiedy w Polsce realnie mogłyby powstać elektrownie atomowe. Zastanawiamy się również, w jaki sposób mogą one wpłynąć na kształt polskiej energetyki. „Atom nie rozwiąże wszystkich naszych problemów. Musimy inwestować w Odnawialne Źródła Energii, w magazyny energii, zarządzanie popytem, sieci energetyczne. One są konieczne, niezależnie od tego, kiedy i czy będziemy budować elektrownie atomowe. Już dawno powinniśmy ruszać z tym pełną parą, a wciąż czekamy na kierunkowe decyzje, nie mamy konkretnej strategii energetycznej”, zauważa Flisowska. Czy atom pasuje do OZE? Jak w przyszłości będzie wyglądał polski miks energetyczny i czy problemy w tym sektorze, z brakiem węgla i jego wysokimi cenami włącznie, będą się utrzymywać? Jakie są największe zagrożenia, a jakie szanse dla polskiej energetyki w najbliższych latach? Między innymi także na te pytania staramy się odpowiedzieć. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Bernard Swoczyna, główny ekspert w programie badawczym Energia & Klimat, Fundacja Instrat. Rozmawiamy z nim między innymi na temat tego, dlaczego to górnictwo, a nie energetyka, zyska na wzroście cen prądu. Swoczyna ocenia również, jak rząd radzi sobie z obecnym kryzysem energetycznym, odpowiada na pytanie, czy problem braku dostępności węgla i jego wysokich cen będzie się pogłębiał, a także na jakie źródła energii, zamiast węgla, powinniśmy postawić. „Elektrownia atomowa w Polsce to odległa przyszłość. Nie wiadomo, czy będzie pasować do nowego systemu energetycznego, który w tym czasie się ukształtuje. (…) Najtańsza energia to wiatr i słońce, energia atomowa może do takiego systemu nie pasować. Zostanie więc energia, wiatr, w mniejszym stopniu energia z biogazu czy innych źródeł, uzupełniania czasami elektrowniami węglowymi, które będą działać tylko kilka razy w roku”, zauważa Bernard Swoczyna. W rozmowie przyglądamy się także największym wyzwaniom, jakie w najbliższych latach czekają polską energetykę. Zachęcamy do wysłuchania podcastu.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Rafał Jedwabny ze Związku Zawodowego Sierpień ‘80 w Polskiej Grupie Górniczej. Rozmawialiśmy między innymi o ostatniej akcji związkowców, którzy próbowali zamurować siedzibę premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach. „Nie ma sensu utrzymywać tego biura, które kosztuje tysiące złotych miesięcznie i pozostaje nieczynne. Pan premier Morawiecki nie pojawia się w nim. (…) Chcemy wyjaśnień, gdzie jest ten tani węgiel dla Polaków? Pan Morawiecki okazał się zwykłym oszustem”, mówił ostro Rafał Jedwabny. „Ocena działań rządu jest bardzo negatywna, popełniamy kolejne błędy, mimo że rządzący mieli pokazane, jak można rozwiązać problem z niedoborem węgla. (…) Dziś sytuacja jest tragiczna, sprowadzamy węgiel z zagranicy, który jest 10-krotnie droższy niż polski węgiel, jeśli spojrzymy chociażby na miały”, zauważył. Jedwabny wskazał, że jest przerażony tym, co robi rząd. „Nikt nie ma pomysłu na system energetyczny w naszym kraju, a opieranie się na surowcach zewnętrznych jest bardzo ryzykowne”, ocenił. Co należy zrobić, by załagodzić kryzys w Polsce? Czy polski węgiel zostanie z nami dłużej, niż przewidywano? Jakie są największe zagrożenia dla systemu energetycznego w kraju i jakie działania powinien natychmiast podjąć rząd? Staramy się odpowiedzieć również na te pytania. Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim. Rozmawiamy z nim między innymi na temat ostatnich badań przeprowadzonych przez PAS, z których wynika, że węgiel spalany w „kopciuchach” jest nie tylko szkodliwy dla środowiska, ale jest również najbardziej kosztownym źródłem ogrzewania. „Ogrzewanie domów węglem to przepalanie pieniędzy. Cena tego surowca wzrosła w ostatnim czasie najbardziej spośród wszystkich”, zauważa Nagalewski. „Są takie samorządy, które nie naciskają na szybką likwidację „kopciuchów”, a to wszystko przez kalkulacje polityczne. Tymczasem świadomość społeczna w tym temacie wzrasta, ludzie nie chcą być truci, mają wiedzę na temat czystego powietrza”, podkreśla. Emil Nagalewski zauważa, że palenie węglem w starych piecach, choć nie tylko, to także „puszczanie z dymem zdrowia naszych rodzin”. Razem z koordynatorem PAS w woj. śląskim przyglądamy się też ostatnim działaniom rządu w zakresie walki z kryzysem energetycznym w Polsce. Oceniamy dodatek węglowy, rozporządzenie dot. jakości i norm paliw stałych czy logistykę innych, ostatnio prowadzonych działań. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest dr Bartłomiej Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Rozmawiamy z nim między innymi o trudnej sytuacji w branży górniczej, kryzysie energetycznym w Polsce i braku dostępności węgla. „Musi nastąpić zmiana spojrzenia na górnictwo. Sytuacja jest coraz trudniejsza”, zauważa dr Gabryś i ocenia ostatnie działania rządu. „Przegapiono co najmniej pół roku na zabezpieczenie energetyczne kraju, na działania, które pomogłyby uniknąć kryzysu, z którym się teraz mierzymy, albo przynajmniej zmniejszyć jego skalę. Nie zatowarowaliśmy się, więc teraz ta zima będzie bardzo trudna dla wielu ludzi”, podkreśla. Czy dodatek węglowy faktycznie odciąży mieszkańców? Dr Bartłomiej Gabryś tłumaczy, dlaczego pieniądze nie wpłyną znacząco na poprawę sytuacji, a wręcz mogą ją pogorszyć. „Za trzy tysiące złotych kupimy może jedną tonę węgla, a to tylko ¼ średniego zapotrzebowania gospodarstw domowych. Warto też pamiętać, że każdy dodatkowy pieniądz, który nie wynika z produktywności, a jest sztucznie wygenerowany, przykłada się później na inflację, to tylko kwestia czasu”, podkreśla. O tym, dlaczego w Polsce brakuje strategii energetycznego rozwoju, czy węgiel zyska „drugie życie”, kiedy w pełni będziemy mogli odejść od tego surowca i jakie największe wyzwania czekają nas w najbliższym czasie, wysłuchacie w całej rozmowie.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Alina Pogoda, inżynier górnictwa i geologii, specjalistka ds. sprawiedliwej transformacji w Polskiej Zielonej Sieci. Rozmawiamy z nią między innymi o aktualnym kryzysie energetycznym w Polsce, problemach z węglem i propozycjach rozwiązań oraz działań, które powinien podjąć rząd. „Eksploatacja hałd? Zły pomysł. Są porośnięte roślinnością, a rozkopywanie ich, żeby odzyskać niewielkie ilości węgla, może doprowadzić do emisji różnego rodzaju szkodliwych pyłów czy gazów, nawet do rozniecenia ognia”, ocenia Alina Pogoda. Czy węgiel w obliczu nowej sytuacji geopolitycznej na świecie, spowodowanej wojną w Ukrainie, zyska „drugie życie”, jak przypuszczano tuż po wprowadzeniu embargo na rosyjskie surowce? „Dopuszczalne będzie dłuższe zużycie węgla w energetyce, ale to nie oznacza, że będzie się go używać w latach 40. czy 50. W latach 30. powinien zostać wycofany z energetyki na rzecz zielonej energii. (…) Obecne daty likwidacji kopalń, zawarte na przykład w umowie społecznej, nie wynikają z realnych zasobów węgla. Data 2049 wyznaczona w tym dokumencie na kres górnictwa węgla kamiennego nie zostanie wydłużona, nie spodziewam się, że kopalnie zostaną zamknięte później. Wręcz przeciwnie, aktualny kryzys może ten proces przyśpieszyć”, zauważa ekspertka. Co rząd powinien zrobić w obliczu kryzysu i czy uda się jeszcze zminimalizować zjawisko ubóstwa energetycznego czyhającego na nas tej zimy? Całej rozmowy wysłuchacie w naszym podcaście.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Michał Tabaka, dziennikarz portalu Spider’s Web. Rozmawiamy z nim między innymi o aktualnej sytuacji w branży górniczej i kryzysie energetycznym. „Związkowcy już w kwietniu ostrzegali przed kryzysem węglowym, a rządzący pukali się w czoła i zaklinali rzeczywistość: przekonywali, że węgla będzie pod dostatkiem, że go nie zabraknie. Dziś sytuacja jest dramatyczna i widzimy, kto miał rację”, zauważył Tabaka. „Mamy dodatek węglowy i węgiel, który jest droższy niż trzy tysiące złotych, więc to żadna pomoc. (…) Wrzesień jest bardzo zimny, najzimniejszy od 14 lat. To, co teraz się dzieje, nie mieści się w głowie”, podkreśla. Dziennikarz ocenił także dotychczasowe działania rządu w zakresie próby rozwiązania problemów z brakiem węgla oraz jego wysokimi cenami, jak również przyjrzał się temu, na czym powinien skupić się teraz rząd, by ludzie zwyczajnie mieli czym ogrzać swoje domy. „Już trzeba myśleć o kolejnych zimach, które będą jeszcze trudniejsze”, ocenia Michał Tabaka. Zachęcamy do wysłuchania całej audycji.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Rafał Jedwabny, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień ‘80 w Polskiej Grupie Górniczej. Rozmawiamy z nim między innymi o aktualnej sytuacji w branży górniczej oraz o problemach z dostępnością i cenami węgla, które wciąż nie zostały rozwiązane. „Przez lata nieodpowiedzialnej polityki energetycznej jesteśmy w miejscu, w którym jesteśmy. Gdyby górnictwo nie zostało zniszczone, dziś zarabialiśmy miliardy złotych. Postępujemy fatalnie jako państwo”, oceniał Jedwabny. Jego zdaniem, rząd wydał dziesiątki miliardów złotych na surowiec z zagranicy, który „trudno nawet nazwać węglem”. „To błoto, które do nas przychodzi w cenie 2100 zł netto w porcie. To jest odrzut, a nie węgiel. W dodatku niesortowany, trzeba to jeszcze na zakłady przeróbcze wysłać. (…) Energetyka, która ma bardzo dobry węgiel za 300 złotych, będzie spalała dużo droższy i gorszy węgiel importowany”, zauważył. Rafał Jedwabny podkreśla, że tej zimy nic nie udało się już zdziałać, by załagodzić sytuację, ale trzeba przygotować się na kolejne, jeszcze trudniejsze. „Już rok temu mówiliśmy, że polityka państwa doprowadzi do tego, że zapalenie światła w pokoju będzie odbywać się jak zapalenie choinki na święta: żeby pokazać dzieciom, że coś takiego jak energia istnieje”, przestrzega. Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest dr Łukasz Trembaczowski, koordynator naukowy grupy badawczej sprawiedliwej transformacji w Uniwersytecie Śląskim. Rozmawiamy z nim między innymi o aktualnej sytuacji w branży górniczej, problemach z węglem i sprawiedliwej transformacji. „Sama idea dopłat do węgla przyczynia się do wzrostu jego ceny, a surowca i tak wciąż nie ma. (…) Długofalowym skutkiem ubocznym będzie zaprzepaszczenie wysiłku namawiania Polaków, żeby wymieniali kopciuchy na piece mniej emisyjne, bo taka osoba pomyśli sobie, że gdyby tego pieca nie wymieniła, to teraz dostałaby dodatek”, zauważa dr Trembaczowski. „Paradoksalnie dzisiejsze problemy mogą przyśpieszyć sprawiedliwą transformację, tak stało się w przeszłości, gdzie jedno paliwo zastępowało drugie”, dodawał. Jak zauważył, niewiele mówi się o dość prostym sposobie na zmniejszenie kryzysu energetycznego w Polsce. „Może pora zacząć oszczędzanie energii? Nie widzę żadnych przygotowań, planów awaryjnych. Chciałbym wierzyć, że one są przygotowane, bo co się stanie, jeśli węgla faktycznie zabraknie? Póki co mamy zaklinanie rzeczywistości i mam wrażenie, że innych działań się nie podejmuje”, podkreśla dr Łukasz Trembaczowski. Czy rząd zdoła uporać się w porę z problemami i czy zjawisko ubóstwa energetycznego będzie się powiększać? Posłuchajcie całej rozmowy w naszym podcaście.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Bernard Swoczyna, główny ekspert w programie badawczym Energia & Klimat, Fundacja Instrat. Rozmawiamy z nim między innymi o aktualnej sytuacji w branży górniczej, problemach z dostępnością węgla, dodatku węglowym, sprawiedliwej transformacji, alternatywnych źródłach energii i widmie ubóstwa energetycznego w Polsce. „Za kilka, kilkanaście lat będziemy potrzebowali tego węgla coraz mniej, a elektrownie będą uzupełnianie Odnawialnymi Źródłami Energii, więc na przykład w wietrzne dni elektrownie węglowe będą mogły być wyłączone”, mówi Swoczyna. „Polskie kopalnie powinny być dostosowywane do panujących warunków. Zapotrzebowanie na węgiel teraz jest, ale z czasem ono będzie spadać. Długoterminowo polskie kopalnie będą więc musiały zmniejszyć wydobycie. Rozwijajmy alternatywne źródła energii”, podkreślił. Bernard Swoczyna starał się także odpowiedzieć na to, czy czeka nas w tym roku wyjątkowo mroźna zima i co rząd powinien zrobić, by uniknąć katastrofy energetycznej.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Joanna Flisowska, koordynatorka zespołu ds. klimatu i energii w Greenpeace Polska. Rozmawiamy z nią o aktualnej sytuacji w górnictwie, problemach z węglem i najnowszej ustawie mającej pomóc w zakupie surowca. „Potrzebne jest porządne dofinansowanie do ocieplania domów i wymiany źródeł ogrzewania. Po co komu trzy tysiące złotych, jeśli węgla nie można kupić? (…) Musimy zmniejszać uzależnienie od węgla i przechodzić na OZE. (…) Dość znamienne jest to, że po ogłoszeniu zapomogi nagle mamy wysyp kolejnych domów, które zgłaszają, że palą węglem. Dodatek węglowy może więc otworzyć furtkę do nadużyć”, zauważa Flisowska. Skomentowała również pomysł czasowego zawieszenia jakości i norm paliw stałych, jakie zaproponowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. „To oznacza, że będziemy znowu borykali się z potężnym smogiem, to doprowadzi do pogorszenia jakości powietrza tej zimy. Ale to też sygnał, że nie ma węgla dobrej jakości, którym można byłoby palić tej zimy, dlatego rząd podjął taką decyzję”, podkreśla. Co należy zrobić w obecnej sytuacji, by rozwiązać lub chociaż zminimalizować problem? Czy grozi nam ubóstwo energetyczne? Całej rozmowy wysłuchacie w naszym podcaście.
Gościem audycji jest Arkadiusz Biernat, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, zajmujący się między innymi górnictwem i energetyką. Rozmawiamy z nim o aktualnej sytuacji w branży, problemach z cenami i dostępnością węgla, a także o tym, czy grozi nam ubóstwo energetyczne i jak rząd zamierza poradzić sobie z obecnym kryzysem.
Gościem audycji „Śląska Opinia o górnictwie” jest Jerzy Markowski, prezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Górnictwa, ekspert górniczy oraz były wiceminister gospodarki. Rozmawiamy z nim o aktualnej sytuacji w branży górniczej, w tym o problemach z dostępnością węgla oraz jego wysokich cenach. „Cena węgla jest niebotyczna, nieznana od czasów II wojny światowej. (…) Tutaj zadziałało prawo rynku, przewidzieli to wszyscy ci, którzy wydobywają bardzo dużo węgla i mogą go teraz drogo sprzedawać. My zagmatwaliśmy się we własną politykę antywęglową”, mówił Jerzy Markowski. Ocenił także decyzję o wprowadzeniu embargo na rosyjskie surowce po tym, jak wybuchła wojna w Ukrainie. „Decyzja była potrzebna, z moralnego punktu widzenia nie da się zaakceptować kupowania węgla z kraju, który pieniądze przeznacza na wojnę. To, kiedy ta decyzja została podjęta, nie miało większego znaczenia. I tak kupowalibyśmy węgiel importowany z zagranicy”, podkreślał. Jego zdaniem, wprowadzenie dodatku węglowego to droga w złą stronę. „Rząd nie ma żadnej spójności i logiki w swoich działaniach. (…) Mówią, że kupią węgla tyle, ile będzie trzeba. W porządku, kupić 8 mln ton węgla to żaden problem, ale to oznacza kupienie go po 380 dolarów za tonę, więc tego surowca nikt w Polsce nie kupi, bo go nie będzie na to stać”, ocenił Markowski. Na koniec dodał, że ubóstwo energetyczne realnie nam zagraża. „Z niedostępności ekonomicznej, a nie technicznej, ale jest to jak najbardziej realne. Jedynym sposobem na walkę z tym jest zwiększenie wydobycia w polskich kopalniach, do czego są potrzebne inwestycje i nabór ludzi do pracy, a nie dopłacanie do absurdalnych cen węgla sprowadzanego do Polski. Wygląda na to, że nieco bardziej skomplikowana metoda na rozwiązanie tego problemu przekracza zdolności intelektualne polityków, więc najwyższy czas, żeby zajęli się tym inżynierowie”, podsumował. Całej rozmowy wysłuchacie w naszym podcaście.
Gościem programu „Śląska Opinia o górnictwie” jest Rafał Jedwabny, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Sierpień ‘80 w Polskiej Grupie Górniczej. Rozmawiamy z nim między innymi o porozumieniu płacowym w PGG, ale także o problemach z dostępnością węgla oraz jego wysokimi cenami. „My z premierem Morawieckim rozmawiamy w dwóch różnych językach. Z jednej strony jest oczekiwanie, by zmniejszać wydobycie, zgodnie z zapisami górniczej umowy społecznej, a z drugiej premier mówi nam, że chciałby to wydobycie zwiększyć. Żeby to zrobić, nie mogą nas blokować zapisy dokumentu, potrzebujemy zresztą nowych ludzi do pracy i inwestycji”, mówi Jedwabny. „Spotkanie z wicepremierem Sasinem było inne. Tam mówiono o renegocjacji umowy społecznej, później minister Moskwa mówiła jeszcze co innego. Pogubiliśmy się w tym całkowicie, rządzący mają chyba jakiś wewnętrzny problem. Odnoszę wrażenie, że jeden premier drugiemu chce zrobić na złość, co mnie oburza, bo na szali jest przyszłość energetyczna kraju”, podkreśla szef Sierpnia ‘80 w PGG. „Jako górnicy zrobiliśmy wszystko, by utrzymać tanią energię w kraju, ale przegraliśmy z ignorancją rządzących. Mogę przeprosić Polaków, że nie wygraliśmy”, oświadczył Rafał Jedwabny. Dodał, że jest przerażony tym, co dziś robią politycy, a ceny energii „będą bardzo wysokie”. „Oni wiedzą, że tego węgla zabraknie, dlatego ściągają np. normy jakości paliw stałych i mówią pośrednio Polakom: palcie, czym macie, wrzućcie tonę plastiku w piece, bo zamarzniecie. A potem bujają, że węgla nie zabraknie”, zauważa. „Opieranie się tylko na węglu importowanym skończy się katastrofą i ubóstwem energetycznym. (…) W stu procentach nie uratujemy już tej sytuacji przed tegorocznym sezonem grzewczym, ale jeszcze możemy próbować zmniejszyć to ryzyko”, podkreślał. Całej rozmowy wysłuchacie w naszej audycji.
loading
Comments