Claim Ownership
Polinorka
PolinorkaSubscribed: 1Played: 1
Subscribe
© Copyright Polinorka
Description
Mam na imię Kasia i od 2014 roku mieszkam na małej wyspie, w północnej części Norwegii.
Studiowałam filologię polską i dziennikarstwo, bardzo lubię nowe media, z zaciekawieniem oglądam też reklamy! Kocham sprawiać radość innym i zdecydowanie wolę obdarowywać niż dostawać.
Ten podcast powstaje z potrzeby serca i tęsknoty za rodziną przyjaciółmi i spotkaniami z fajnymi ludźmi. Zapraszam Cię więc do siebie! Z chęcią opowiem Ci jak wygląda zwyczajne życie w kraju nad fiordami.
Pisząc zwyczajne życie, mam na myśli takie, jakie wiele osób prowadzi na emigracji. Praca, dom, może jakieś hobby, małe radości i jeszcze większe niepowodzenia. Mogłabym tutaj napisać, że aby odnaleźć siebie, rzuciłam pracę w korporacji (to jest przecież teraz takie modne) zamieszkałam na norweskiej wsi, aby żyć wśród wikingów i teraz po kilku latach jestem gotowa, aby Ci o tym opowiedzieć. Tak wygląda wiele kont na Instagramie. Ale ja nie chcę Cię oszukiwać. Nie będę ściemniać, że zarabiam myliony i pławię się w luksusie a żywię się wyłącznie mięsem z renifera, suszonym dorszem czy malinami nordyckimi. Norwegia jest piękna, zachwyca cudownymi widokami – tak to prawda! Ja niestety nie mam czasu (a nie to kłamstwo, czas by się pewnie znalazł) ale jestem zbyt leniwa, żeby co drugi dzień chodzić na wycieczki tylko po to, żeby zrobić fajne zdjęcie. Z resztą z miejsca, w którym mieszkam, wszędzie jest daleko.
Jeśli mieszkasz, albo bardzo chcesz przeprowadzić się do Norwegii, to zapewne znajdziesz coś dla siebie w odcinkach tego podcastu. Jeśli jednak nic nie łączy Cię z tym krajem, może odkryjesz że łączy Cię coś ze mną? Uwielbiam opoznawać pokrewne dusze!
Jeśli Cię zaciekawiłam, znajdziesz mnie na Instagramie @pollinorka
Studiowałam filologię polską i dziennikarstwo, bardzo lubię nowe media, z zaciekawieniem oglądam też reklamy! Kocham sprawiać radość innym i zdecydowanie wolę obdarowywać niż dostawać.
Ten podcast powstaje z potrzeby serca i tęsknoty za rodziną przyjaciółmi i spotkaniami z fajnymi ludźmi. Zapraszam Cię więc do siebie! Z chęcią opowiem Ci jak wygląda zwyczajne życie w kraju nad fiordami.
Pisząc zwyczajne życie, mam na myśli takie, jakie wiele osób prowadzi na emigracji. Praca, dom, może jakieś hobby, małe radości i jeszcze większe niepowodzenia. Mogłabym tutaj napisać, że aby odnaleźć siebie, rzuciłam pracę w korporacji (to jest przecież teraz takie modne) zamieszkałam na norweskiej wsi, aby żyć wśród wikingów i teraz po kilku latach jestem gotowa, aby Ci o tym opowiedzieć. Tak wygląda wiele kont na Instagramie. Ale ja nie chcę Cię oszukiwać. Nie będę ściemniać, że zarabiam myliony i pławię się w luksusie a żywię się wyłącznie mięsem z renifera, suszonym dorszem czy malinami nordyckimi. Norwegia jest piękna, zachwyca cudownymi widokami – tak to prawda! Ja niestety nie mam czasu (a nie to kłamstwo, czas by się pewnie znalazł) ale jestem zbyt leniwa, żeby co drugi dzień chodzić na wycieczki tylko po to, żeby zrobić fajne zdjęcie. Z resztą z miejsca, w którym mieszkam, wszędzie jest daleko.
Jeśli mieszkasz, albo bardzo chcesz przeprowadzić się do Norwegii, to zapewne znajdziesz coś dla siebie w odcinkach tego podcastu. Jeśli jednak nic nie łączy Cię z tym krajem, może odkryjesz że łączy Cię coś ze mną? Uwielbiam opoznawać pokrewne dusze!
Jeśli Cię zaciekawiłam, znajdziesz mnie na Instagramie @pollinorka
92 Episodes
Reverse
W tym odcinku opowiadam o moich doświadczeniach z III trymestru ciąży. Dzielę się uczuciami i przemyśleniami, które towarzyszyły mi w tym wyjątkowmym czasie, oełnym radości ale i sprzecznosći. Opowiadam też o nisamowitej imprezce jaką jest babyshower, o miim własnym przyjęciu ale również o tym jak obchodzi sie je w Norwegii. Miłego słuchania!
Rozstanie z dzieckiem, które zaczyna swoją przygodę w przedszkolu, to wyzwanie nie tylko dla malucha, ale przede wszystkim dla rodzica. Jak poradzić sobie z emocjami, które towarzyszą temu nowemu etapowi?W tym odcinku opowiem o własnych doświadczeniach, zmaganiach i przemyśleniach, które pomogły mi oswoić ten proces. Dowiesz się, dlaczego tak ważne jest budowanie zaufania do przedszkola, jak radzić sobie z poczuciem utraty kontroli i dlaczego odzyskanie czasu dla siebie nie zawsze jest usłaneróżami. To szczera opowieść o emocjach, komunikacji i odkrywaniu nowych rutyn, które mogą pomóc każdemu rodzicowi.
W tym odcinku odsłaniam kulisy trudnej decyzji, która kosztowała mnie sporo nerwów i miała finansowe konsekwencje. Dzielę się tym jak poradziłam sobie ze złością na samą siebie, gdy sprawa została już zamknięta i nic więcej nie mogłam zrobić. Głównym tematem odcinka jest svangerskapspenger – norweskie świadczenie dla przyszłych mam. Dowiesz się, co to jest, jak się o nie ubiegać, w jakich przypadkach wniosek może zostać odrzucony i jak wyglądał mój proces składania wniosku. To odcinek pełen praktycznych wskazówek i osobistych refleksji.
W tym odcinku dzielę się z Wami niezwykle osobistym doświadczeniem, które poruszyło mnie do głębi. Przez 20 minut, łamiącym się głosem opowiadam o burzy emocji, jakie towarzyszyły mi po tym, jak po raz pierwszy zostawiłam mojego synka w przedszkolu po zakończonym okresie adaptacyjnym. Mam nadzieję, że tym odcinkiem uda mi się rozpocząć cykl TILVENNING - adaptacja w norweskim przedszkolu i mówić do Was nie tylko o tym jak przygotować dziecko na ten czas ale również nas, dorosłych.
W tym odcinku opowiadam o zagubieniu i innych uczuciach jakie towarzyszyły mi podczas kompletowania wyprawki dla dziecka. Mówię też o wożeniu leków z Polski do Norwegii i fenomenie, który nazwałam kociokwikiem aptecznym. Przedstawiam też podejście norweskiej służby zdrowia do cukrzycy ciążowej i opisuję jak wyglądał test obciążenia glukozą. Na sam koniec temat wicia gniazda i jak to się u nas objawiło.
Odcinek o naszym pobycie w Polsce w grudniu 2021, o tym jak informowaliśmy rodzinę, że jestem w ciąży i o tym jak wkręciliśmy dziadków. W tym odcinku mówię też o tym, dlaczego odmówiono mi badania prenatalnego, co to jest krzywa cukrowa i czy wypicie glukozy sprawiło mi jakiś problem? Opowiadam też o gadżecie, który moim zdaniem powinna mieć każda kobieta w ciązy która odróżuje samochodem. Na samym końcu mówię o perypetiach związanych z wyborem imienia dla naszego synka a także o tym dlaczego dziadek miał się dowiedzieć dopiero na chrzcie. Miłego słuchania.
Odcinek o ciążowym badaniu USG w Norwegii. Opowiadam w nim o tym jak dowiedzieliśmy się o płci dziecka i o tym co takiego się stało na tej wizycie, że zaproponowano nam kolejne badanie USG. Pod koniec opowiadam o niezbyt ciekawej sytuacji w pracy. Wspominam też o tym, na jaki temat moj mąż prowadził bużliwą rozmowę z położną.
Odcinek o pierwszej ciążowej wizycie u położnej w Norwegii. Nagrałam go dla Was z lekkością, humorem i świetnie się przy tym bawiłam bo i temat bliski mojemu sercu. Mam nadzieję, że się ubawicie słuchając. Opowiadam w nim też o mojej sytuacji w pracy pod koniec I trymestru i o tym jak mój szef zareagował na wiadomość o ciąży.
Odcinek o założeniu karty ciąży na pierwszej wizycie lekarskiej w Norwegii. W tym odcinku opowiadam też o tym, że słowa mogą ranić i mówię o tym co usłyszałam od lekarki ( od 2 lekarki na 2 wizycie). Mówię w nim o tym jak się miałam w pracy w I trymestrze, a także o tym że ludzie czasami śmierdzą.
To kiedy dziecko? Kiedy rodzeństwo? No teraz to braciszek do parki.. Odcinek o niewygodnych pytaniach i presji społecznej. Opowiadam w nim o swojej przygodzie i o staraniach o dziecko w Norwegii.
W tym odcinku wyjaśniam moje roczne zniknięcie, opowiadam o tym jaki będzie 2 sezon tego podcastu i jakie zmiany on za sobą niesie.
Ostani odcinek pierwszego sezonu jest bardzo wyjątkowy. •Po pierwsze dlatego, że pojawia się dokładnie w rok po opublikowaniu pierwszego odcinka podcastu. •Po drugie dlatego, że występuje w nim ktoś wyjątkowy. •Po trzecie dlatego, że pojawia się w nim 20 faktów o mnie, o których nie macie pojęcia. Instagram @pollinorkaMuzyka: purple-planet.com
W najnowszym odcinku zastanawiam się nad tym, czy zorza może kiedyś stać się czymś zwyczajnym. Wracam do wspomnień z Lanckorony, malowniczej i pełnej turystów wioski, w której dorastałam. To, co dla przyjezdnych było pełne uroku i magii, dla mnie często było po prostu częścią codziennego życia.Opowiadam o tym, że podobnie jest z każdym zachwytem. Pierwsze spotkanie z zorzą potrafi poruszyć do głębi, a kolejne rzadko bywa takie samo. Nie dlatego, że natura traci piękno, lecz dlatego, że my przyzwyczajamy się do niezwykłości.Ten odcinek jest o oswajaniu cudów, o biegu, w którym łatwo zgubić wrażliwość, i o tym, jak ważne jest zatrzymanie się na chwilę, by znowu dostrzec to, co naprawdę zachwyca.
W tym odcinku wracam z drugą częścią serii o norweskich spolszczeniach. Opowiadam o słowach, które na dobre wślizgnęły się do mojego codziennego słownika i których już nawet nie zauważam. Dzielę się też kilkoma obserwacjami z życia mamy dwujęzycznego dziecka. Opowiadam o tym, jak języki potrafią się mieszać, zaskakiwać i czasem zupełnie wymykać się spod kontroli. A na koniec… historia o tym, jak morskie świny przepływają nam czasami pod domem.
Dostałam termin do laryngologa dokładnie w ten sam dzień, w którym miało odbyć się otwarcie biblioteki. Mocno się napracowałam przy całej przeprowadzce, więc bardzo chciałam być na tym wydarzeniu, ale czas oczekiwania na nową wizytę to dwa lata. Miałam 30 minut, na powrót z wizyty. W tym odcinku opowiadam o tym szalonym dniu: o tym, czy zdążyłam (zwłaszcza że kilka dni wcześniej zatrzymała mnie policja za prędkość, więc teraz jeżdżę wyjątkowo ostrożnie), o tym, czego dowiedziałam się na wizycie i… dlaczego widzę lepiej, kiedy noszę okulary. Uśmiałam się przy nagrywaniu tego odcinka i mam nadzieję, że Wy się też ubawicie.
Kiedyś bez makijażu nie wyszłabym nawet na spacer. Dziś potrafię pójść do pracy w ubraniach po domu i czuję się z tym dobrze. W nowym odcinku mówię o zmianach, które przychodzą z czasem — z luzem, akceptacją i ciekawością siebie. O tym, że można się zmieniać i to jest okej.
”Det finnes ikke dårlig vær, bare dårlige klær” (nie ma złej pogody, są tylko złe ubrania) – mówią Norwegowie. A ja mówię: no nie wiem... Odcinek o narzekaniu na pogodę, deszczu, norweskich mądrościach i o tym, że nie każde ubranie uratuje przed zimnem północy. Prognoza na najbliższe 20 minut: narzekanie na pogodę z przleotnym humorem.
W tym odcinku zabieram Cię na północ Norwegii, gdzie razem z mieszkańcami organizujemy półmaraton i… pieczemy największe ciasto na świecie, ktore zapisuje się w księdze rekordów Guinnessa! To opowieść o sile wspólnoty, o tradycji, która łączy ludzi, i o tym, dlaczego w Norwegii dugnad traktuje się jako styl życia, a nie tylko obowiązek.
W tym odcinku zabieram Was ze sobą na egzamin końcowy helsesekretærer VG3. Opowiadam krok po kroku, jak wyglądał – od dyktanda ze słuchu (oczywiście po norwesku) przez praktyczną część w laboratorium aż do teorii i odpytywania Mówię też duzo o atmosferze, emocjach i drobnych szczegółach, które sprawiły, że ten dzień zapamiętam na długo! Na koniec dodaję osobistą refleksję o tym, co dała mi ta szkoła i w jaki sposób postanowiłam uhonorować własny wysiłek.
Comments
Download from Google Play
Download from App Store
United States