Ten temat nie daje mi spokoju od lat. Ilekroć słyszę, najczęściej męskie nazwisko, którego właściciel odbiera nagrody, laury i uznanie, zastanawiam się, kto ogarnął cały, niekoniecznie ładny backstage?
Ponad miesięczne na blogu nie usprawiedliwia nic, więc kajam się Drodzy Państwo i obiecuję poprawę! Zapewniam, że nie próżnuję – po prostu nie wszystkie efekty pracy widać akurat tu (dlatego zachęcam do śledzenia @radomskaa na Instagramie!) Dziś wracam z nowym podcastem! Nawijam na temat, który często wraca do mnie w Waszych wiadomościach – na temat terapii i tego co po niej!
Wbrew pozorom to podcast o empatii – zachęcam do popatrzenia na kulturowo-psychologiczną narrację którą strzela się do matek i poświęcenia chwili na to, co matkom się robi.
Przez większość życia zakładałam najgorsze. Po terapii byłam dumna, że przestałam planować cokolwiek (bo się nie uda). Długo nie miałam odwagi marzyć.I bum, zapragnęłam doceniać, ogarniać i nieśmiało chcieć sięgać po więcej…
Zaczynam się rozkręcać, podcasty robią się coraz dłuższe, a ja odczuwam coraz większą frajdę z ich nagrywania. Przybywa także inspiracji! Czas na obiecany, drugi odcinek, do odsłuchania w czasie kacowego wylegiwania noworocznego
Muszę się nauczyć mniej gadać, a więcej robić, a przynajmniej więcej nagrywać. Od momentu zapowiedzi do premiery minęło zdecydowanie za dużo czasu. No ale jest, pierwszy, powitalny, nieśmiały, niedoskonały PODCAST RADOMSKIEJ.