[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz komentują wydarzenia z nocy z 9 na 10 września. Polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony bojowe. Zbyszek Parafianowicz podkreśla, że nie był to przypadek, lecz świadoma prowokacja – element tzw. operacji „szaszłyki”, czyli grillowania wschodniej flanki NATO. Jej celem jest permanentne utrzymywanie państw graniczących z Rosją i Białorusią w stanie niepewności, bez przekraczania progu otwartej wojny. Zdaniem Witolda Jurasza odpowiedzią musi być skuteczne i bezwzględne zestrzeliwanie jednostek rosyjskich - zarówno dronów, jak i potencjalnie śmigłowców - które mogłyby zapuszczać się w naszą przestrzeń powietrzną, szczególnie w czasie planowanych manewrów Zapad. Prowadzący przypominają incydent z 2015 roku, gdy Turcja zestrzeliła rosyjski bombowiec Su-24, jako prawidłowy tryb reagowania na tego typy sytuacje. Jednocześnie przestrzegają przed strzelaniem „na ślepo” do niezweryfikowanych jednostek latających. Przypadkowe zestrzelenie samolotu cywilnego mogłoby posłużyć Moskwie do propagandowej narracji o „polskich psychopatach” atakujących cywilów. W rozmowie pojawia się również pytanie o to, jak powinniśmy odpowiedzieć Rosji poza doraźnym reagowaniem. Obok działań militarnych Polska i sojusznicy mogliby wykorzystać sankcje, wydalenia dyplomatów czy blokowanie ruchu towarowego. Zamknięcie przejść granicznych z Białorusią jest już poważnym ciosem nie tylko dla Mińska, lecz także dla interesów Chin, których handel w dużej mierze przebiega tą trasą. Witold Jurasz proponuje, by NATO przejęło inicjatywę i zaczęło generowało realne koszty dla Moskwy, także poprzez kreatywne i trudne do udowodnienia działania – od cyberataków po użycie dronów w obwodzie kaliningradzkim. Parafianowicz podchodzi do tego ostrożniej, wskazując, że już samo doprecyzowanie sankcji i rozmieszczanie odpowiedniego uzbrojenia na wschodniej flance może być bolesnym i adekwatnym rozwiązaniem. Obaj komentatorzy podkreślają, że Rosja nieprzypadkowo eskaluje napięcie – odrzuciła ofertę Donalda Trumpa złożoną w połowie sierpnia dotyczącą współpracy w dziedzinie energetyki za wypracowanie rozejmu czy też zawieszenia broni na Ukrainie. Co więcej, Moskwa zacieśnia już i tak bardzo bliską współpracę z Chinami. To wymaga w końcu jasnej odpowiedzi ze strony NATO i Stanów Zjednoczonych, których reakcja – zdaniem Jurasza – jest wciąż zbyt powściągliwa. Mimo udziału sojuszników, jak choćby holenderskich myśliwców pomagających w strącaniu dronów, większość obowiązków obronnych spada dziś na Polskę. Kończy się czas złudzeń, że bezpieczeństwo zagwarantują „tanie polisy ubezpieczeniowe” w postaci samego sojuszu z Ameryką. Według Zbigniewa Parafianowicza Polska musi wypracować własną specjalizację w odpieraniu prowokacji – na granicy, w powietrzu i na Bałtyku – bo era naiwności i „farmazonów” dobiegła końca.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym sensacyjnym odcinku raportu międzynarodowego, gościem Witolda Jurasza i Zbigniewa Parafianowicza jest minister koordynator do spraw służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Tutaj wkleimy o respiratorach. Jednym z tematów wywiadu była kwestia tak zwanej afery respiratorowej. W sprawie, przypomnijmy, chodziło o to, że zakup respiratorów powierzono Andrzejowi Izdebskiemu, który nigdy nie miał nic wspólnego ze sprzętem medycznym, za to zasłynął jako handlarz bronią. Był wielokrotnie podejrzewany o nielegalny obrót sprzętem wojskowym. Andrzej Izdebski nie tylko nigdy nie dostarczył respiratorów, ale też znikną z zaliczką, którą wiał na poczet zamówionego sprzętu medycznego. Wkrótce po ujawnieniu afery, niedoszły handlarz respiratorów zmarł w Albanii, a jego ciało zostało poddane kremacji. Ta oficjalna wersja wydarzeń do dziś budzi wiele wątpliwości. Czy Izdebski tak naprawdę nie żyje, czy też może zniknął wraz z pieniędzmi. Prowadzący podcast Witold Jurasz spytał ministra Siemoniaka o to, czy może potwierdzić ustalenia Onetu, że Andrzej Izdebski był współpracownikiem Polskich Wojskowych Służb Specjalnych. Przy czym, jako ów współpracownik dopuścił się bardzo poważnego oszustwa, jeszcze na długo przed tym, jak przy okazji respiratorów oszukał państwo polskie. Rzeczony handlarz został wskazany przez polskie służby specjalne jako wiarygodny partner dla Stanów Zjednoczonych, dla których miał kupić za amerykańskie pieniądze broń dla syryjskiej opozycji. Podobnie jak w przypadku respiratorów - broń nie została dostarczona, a pieniądze się rozpłynęły. Jeśli powyższe doniesienia okazałyby się prawdą, znaczyłoby to, że polskie służby, polecając Ministerstwu Zdrowia Andrzeja Izdebskiego, musiały doskonale zdawać sobie sprawę, że mają do czynienia ze złodziejem. Witold Jurasz pytał też, czy prawdą jest, iż w Agencji Wywiadu, która poleciła Izdebskiego, pracowali oficerowie służb wojskowych, przy czym działo się to w czasie, gdy służbom szefował były współpracownik zlikwidowanego już WSI. Rzeczona osoba swoje stanowisko objęła, co tylko dodaje całej sprawie pikanterii, w okresie rządów PiS. Pozostaje jeszcze jedno palące pytanie - czemu afera ta nie została rozliczona. W odpowiedzi minister koordynator służb specjalnych stwierdził, że powyższa sprawa jest przedmiotem doniesienia do prokuratury i jest jedną z kilku priorytetowych kwestii, o których Tomasz Siemoniak rozmawia z prokuratorem generalnym. Jak stwierdził gość podcastu, sprawa respiratorów dobrze opisuje schemat i niechlubne tradycje działania polskich służb specjalnych, w których dochodzi do pomieszczenia działalności służbowej i prywatnych interesów. Zapytany o to, czy może potwierdzić wszystkie wymienione przez Jurasza fakty, minister odparł, że nie może ich potwierdzić, ale nie może też im zaprzeczyć. Co obydwaj prowadzący podcast jednoznacznie odebrali jako potwierdzenie podanych wyżej informacji. Przedmiotem rozmowy jest też zatrzymanie polskiego zakonnika przez białoruskie KGB. Prowadzący podcast pytają, czy Polska planuje konsultacje, koordynację, a być może wręcz oddanie inicjatywy w tej sprawie Stolicy Apostolskiej. Prowadzący zadają też jednak ministrowi Siemoniakowi pytanie fundamentalne, czy Polska faktycznie werbuje księży lub zakonników. Tomasz Siemoniak jednoznacznie zaprzecza. Prowadzący podcast pytają też swojego gościa o zniknięcia kolejnych białoruskich opozycjonistów i zastanawiają się, czy Polska roztacza w dostatecznym stopniu opiekę nad przebywającymi u nas działaczy opozycyjnych. W dalszej części podcastu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytają swojego gościa, czemu nasz kraj zgodził się na przekazanie do Rosji zatrzymanego w Polsce za szpiegostwo Pawła Rubcowa, nie uzyskując w zamian zwolnienia z rosyjskiego więzienia przebywającego tam po skazaniu za szpiegostwo Mariana Radzajewskiego czy też przebywającego w białoruskim więzieniu Andrzeja Poczobuta. Tomasz Siemoniak stwierdza, że Stany Zjednoczone w zamian za Rubcowa przekazały Polsce niezwykle cenne informacje. Przy okazji wątku współpracy ze Stanami Zjednoczonymi Zbigniew Parafianowicz zadał pytanie, czy prawdą jest, że Amerykanie w coraz większym stopniu ograniczają współpracę wywiadowczą z państwami europejskimi, w tym również Polską? Nie zabrakło również tematu aktów sabotażu dokonywanych przez rosyjską agenturę w Polsce. W tym kontekście wciąż aktualna pozostaje dyskusja, czy powinniśmy odpowiedzieć na te działania w ofensywny sposób. Witold Jurasz zadał Tomaszowi Siemoniakowi też pytanie o to, czy w służbach specjalnych jest właściwy balans pomiędzy konieczną i potrzebną kontynuacją kadrową, a wyczyszczeniem tych, którzy mają skłonność do nadmiernego wysługiwania się każdej kolejnej władzy. Zbigniew Parafianowicz postaci takie, wywodzące się z polskich służb specjalnych określa mianem piwotalnych członków. Zostaje też poruszona sprawa działalności polskich służb specjalnych za wschodnią granicą. Prowadzący podcast interesują się tym, czy fakt, iż Rosjanie i Białorusini nie są w stanie wyłapywać prawdziwych polskich oficerów wywiadu, tudzież współpracowników polskich służb specjalnych, świadczy doskonałej kondycji naszego wywiadu, czy też rzeczywistość jest zdecydowanie bardzie ponura – nie prowadzimy żadnej znaczącej aktywności za wschodnią granicą.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy Witoldowi Juraszowi i Zbigniewowi Parafianowiczowi opadają ręce, gdy obserwują zachowanie z jednej strony - rządu w stosunku do prezydenta, a z drugiej strony - prezydenta w stosunku do rządu. Prowadzący nie stają po żadnej ze stron, gdyż zarówno jedna, jak i druga strona zachowują się w sposób niepoważny i ośmieszający nasz kraj na arenie międzynarodowej. Polsko-polskie zapasy w kisielu, czyli notatka przesłana mailem, w której nie ma nic istotnego z jednej strony, z drugiej zaś niezaproszenie przedstawiciela polskiej dyplomacji na spotkanie z prezydentem Trumpem. To coś poniżej krytyki. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YouTube fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz przed spotkaniem w Waszyngtonie snuli raczej pesymistyczne prognozy. Jednak, jeśli wierzyć deklaracjom Donalda Trumpa, wizyta Nawrockiego mogła okazać się zdecydowanie bardziej owocna. Obaj prowadzący zakładali bowiem, że Amerykanie z Polski się nie wycofają, ale może dojść do jakiejś redukcji stacjonujących w naszym kraju amerykańskich żołnierzy. Za owym zmniejszenie liczby personelu szłoby adekwatne zmniejszenie ilości sprzętu. Pomylili się. Nowemu prezydentowi prawdopodobnie udało się utrzymać status quo. Czy to faktycznie tak doniosły sukces, jak ogłasza to Zjednoczona Prawica, czy może kolejne obniżenie sobie poprzeczki przez nasze państwo? W dalszej części podcastu mowa jest o awaryjnym lądowaniu samolotu Ursuli von der Leyen w Bułgarii. Jednostka z przewodniczącą Komisji Europejskiej na pokładzie musiał awaryjnie lądować, gdyż nagle na lotnisku przestały działać systemy nawigacyjne. Obydwaj prowadzący stwierdzają, że Rosjanom należy się dokładnie tego samego rodzaju sabotaż. Przy czym, jak zauważa Witold Jurasz, jeśli doprowadziłoby to do katastrofy – trudno, c'est la vie! Rosjanie muszą rozumieć, że jesteśmy gotowi stosować zasadę oko za oko, ząb za ząb. Mowa również o hejcie polskiej prawicy, która twierdzi, że podczas obchodów rocznicy rozpoczęcia II Wojny Światowej w Berlinie Polska została obrażona. Dowodem ma być zdjęcie człowieka z wieńcem ubranego w roboczy strój. Rzecz w tym, że nie był to oficjel, tylko pracownik kwiaciarni, który przywiózł wieniec na miejsce uroczystości. Zarówno Witold Jurasz, jak i Zbigniew Parafianowicz wielokrotnie Niemcy w podcaście krytykowali, ale to, co wyprawia się przy okazji tej sprawy to absolutna paranoja. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz komentują też paradę w Pekinie, odnotowując nie to, kto był obecny, ale kogo nie było. Nie było zaś premiera Indii Narendry Modiego. Może to oznaczać, że Indie, jakkolwiek z Chinami i z Rosją współpracują, to nie są jednakowoż ich sojusznikami. Warto o tym pamiętać, warto robić wszystko, by tak pozostało. W podcaście mowa jest też o obecności izraelskich firm na targach zbrojeniowych w Kielcach. Witold Jurasz zauważa, że Izrael został wykluczony z salonu lotniczego we Francji, ograniczono też jego obecność na wystawie zbrojeniowej w Londynie. Czemu Polska nie zareagowała podobnie, to pozostaje zagadką. Na koniec poruszona zostaje sprawa ewentualnej publikacji aneksu do raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Zarówno Zbigniew Parafianowicz, jak i Witold Jurasz są zdania, że jeżeli w dokumencie tym są jakiekolwiek informacje o operacjach polskiego wywiadu, to takiego dokumentu publikować nie należy.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym podkaście Raport międzynarodowy Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz poruszają temat świadczeń dla obcokrajowców. Ich gościem jest Bartosz Marczuk, były wiceminister pracy i polityki społecznej a obecnie analityk Instytutu Sobieskiego, który odpowiada na pytania dotyczące wydatków, które ponosi państwo polskie na przebywających nad Wisłą Ukraińców. Gość podcastu rozwiewa mity dotyczące nadużyć wokół 800 plus dla Ukraińców. Pokazuje skalę wydatków z budżetu państwa i ocenia czy taki wydatek się opłaca. Odnosi się również do tezy o tym, czy świadczenie 800 plus powinno być przekazywane tylko obywatelom Polski lub obywatelom państw UE. Prowadzący pytają Bartosza Marczuka o ryzyko wyjazdu dalej na Zachód Ukraińców, którzy zostaną pozbawieni 800 plus w związku z wetem prezydenta Karola Nawrockiego. Dyskutują na temat tego, jak i czy należy nadawać obywatelstwo Ukraińcom i Białorusinom przebywającym w Polsce. Zastanawiają się jak można zagwarantować ich lojalność wobec Polski bez eksponowania ideologii, które nawiązują do ludobójstwa na Wołyniu. Ekspert podkreśla znaczenie Ukraińców dla polskiego rynku pracy. Przypomina również o tym, że Ukraińcy nie są jedyną grupą narodowościową objętą programem 800 plus. Jak mówi Bartosz Marczuk, te pieniądze wypłacane są wszystkim obcokrajowcom, którzy w Polsce mają swoje „centrum życiowe”. Gość Raportu tłumaczy jak to wygląda w innych państwach Unii Europejskiej i opowiada o debacie, która również i tam się toczy a dotyczy świadczeń dla Ukraińców.
W najnowszym podcaście Raport międzynarodowy Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz omawiają weto prezydenta Karola Nawrockiego do ustawy dotyczącej pomocy dla obywateli Ukrainy. Prowadzący punkt po punkcie analizują wszystkie aspekty projektu - program 800+, ubezpieczenie zdrowotne, finansowanie dostępu do internetu dla armii ukraińskiej, zakaz ideologii banderowskiej oraz rozwiązania dotyczące prawa pobytu. W niektórych punktach pomiędzy prowadzącymi zgodności nie ma, obydwaj zgadzają się jednak co do jednego - sposób, w który prezydent zawetował ustawę, wysłał zły sygnał do świata. W ocenie obydwu prowadzących prezydent mógł ustawę podpisać i natychmiast zaproponować jej nowelizację lub zawetować ją, ale tego samego dnia zaproponować uchwalenie kilku innych projektów, z których kluczowy mógłby przewidywać dalsze finansowanie dostępu do infrastruktury Starlinka wykorzystywanej przez Siły Zbrojne Ukrainy w walce z rosyjską agresją. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YouTube fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zastanawiają się, czy zdecydowana ofensywa prezydenta Nawrockiego nie wytrąca Polskiej stronie jakichkolwiek argumentów w dyskusji na temat wspierania Ukrainy przez inne państwa. Skoro sami deklarujemy zakręcenie kurka z pomocą, jak możemy innych przekonywać do dalszego zaangażowania w tę sprawę. Obydwaj prowadzący mają jednak również zastrzeżenia do strony liberalnej. Podkreślają, że deportacja obywatelki Białorusi i Ukrainy za przeskoczenie barierki na słynnym koncercie Maxa Korzha w Warszawie jest absurdem. Jurasz dodaje, że Platforma Obywatelska i PiS ścigają się na prawicowy, czy też raczej należałoby powiedzieć "prawacki" radykalizm. Zbigniew Parafianowicz w tym punkcie polemizuje, twierdząc, że odpowiedzialność za pogorszenie się stosunku znacznej części Polaków do Ukrainy ponoszą też środowiska wyznające idee Giedroycia, które były absolutnie bezkrytyczne wobec Ukrainy, które wielu rozsądnych ludzi wpychały w ramiona środowisk antyukraińskich. Witold Jurasz zauważa, że przechodzenie ze skrajności w skrajność jest niestety oznaką niedojrzałości, a skoro dokładnie tak postępuje Polska, to najwyraźniej jest państwem, przynajmniej w sferze polityki zagranicznej, niestety niedojrzałym. Obydwaj prowadzący podcast nie mają też żadnych wątpliwości - Polska korzysta na tym, że Ukraina nie przegrywa wojny i wciąż pełni rolę bufora oddzielającego nas od Rosji. Jednak ponadto nie udało nam się w tej układance wypracować ani przełomu historycznego, ani dodatkowych zysków. W świetle ostatnich wydarzeń perspektywy Polaków na wzięcie udziału w odbudowie Ukrainy wyglądają dość blado. Jeśli teraz dojdzie jeszcze do wzmożenia i tak już rozbuchanej histerii przeciwko ukraińskim migrantom w Polsce, również i tę szansę uda nam się zaprzepaścić. W dalszej części prowadzący odnotowują kolejną izraelską zbrodnię wojenną, w wyniku której zginęli dziennikarze. Spierają się przy tym, czy należy mówić o zbrodniach wojennych Żydów czy Izraelczyków. Zbigniew Parafianowicz zauważa, że jednostki walczące w Strefie Gazy składają się w zasadzie wyłącznie z osób narodowości żydowskiej. Witold Jurasz zauważa z kolei, spotykając się ze zrozumieniem współprowadzącego, że takie ujęcie może spowodować niestety reakcje antysemickie. Ludzie niezbyt rozgarnięci mogą uznać, że za izraelskie zbrodnie, jeżeli mówić o nich jako o zbrodniach żydowskich, mogą odpowiadać Bogu ducha winni na przykład polscy Żydzi. Pozostaje w tej dyskusji jeszcze jedno ważne pytanie - czy Polska powinna, wzorem innych państw, zacząć nakładać sankcje na izraelskich polityków i aktywistów. Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz komentują też doniesienia Polityki Insight o tym, iż nasi politycy byli zaproszeni na szczyt w Waszyngtonie, ale zrezygnowali ze wzięcia w nim udziału. Zarówno Witold Jurasz, jak i Zbigniew Parafianowicz podkreślają szacunek, jakim darzą autorów podcastu Polityka Insight, jednak zdecydowanie obstają przy podanych przez siebie informacjach, że żadnego zaproszenia dla naszego kraju nie było. W dalszej części obydwaj prowadzący zastanawiają się nad tym, czy tempo strat terytorialnych Ukrainy, która w tym roku oddała Rosjanom 0,3% swojego terytorium, jest faktycznym powodem do obaw, ale też i ustępstw Kijowa. W tym kontekście Witold Jurasz odnotowuje ocenę brytyjskiego wywiadu wojskowego według którego, gdyby Rosjanie utrzymali tempo zdobyczy terytorialnych z bieżącego roku, zajęcie wszystkich czterech obwodów, do których Moskwa rości sobie pretensje, zajęłoby ponad cztery lata. [AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Wspomniane zostaje również tajemnicze zniknięcie białoruskiego opozycjonisty Anatola Kotowa. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz odnotowuje, że to drugi w ostatnim okresie przypadek, gdy osoba związana z białoruską opozycją ginie bez śladu. Analizując wszystkie możliwe scenariusze, prowadzący wyrażają nadzieję, że Kotow odnajdzie się żywy i zdrowy. W podcaście mowa jest też o przejściu na emeryturę Grzegorza Dobieckiego. Obydwaj prowadzący stwierdzają, że był on przez lata wzorem wiedzy, rzetelności oraz taktu. Wyrażają nadzieję, że jego emerytura nie będzie oznaczać, iż całkowicie zaprzestanie on komentowania spraw międzynarodowych.
[AUTOPROMOCJA] Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport międzynarodowy jest prof. Antoni Dudek, wykładowca UKSW, autor kanału Dudek o historii. Prowadzący Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zaproponowali Antoniemu Dudkowi rozmowę na dwa tematy. Pierwszy ogólny to próba odpowiedzi na pytanie, czy polscy politycy mogą zachowywać się w racjonalny, a nie romantyczny sposób w polityce zagranicznej, drugi - o przyszłość prezydenta Karola Nawrockiego. Czy będzie on nawiązywać do polityki zagranicznej Lecha Kaczyńskiego, czy też znacznie bliżej będzie mu do optyki środowisk Konfederacji? Pierwszą poruszoną kwestią był polski brak racjonalności i nieumiejętność zimnego, a być może nawet, gdy to konieczne, cynicznego myślenia w polityce zagranicznej. Czy to przekleństwo romantycznie pojmowanej polityki nie jest aby pokłosiem dominacji inteligencji. Przy czym należy tutaj zaznaczyć, że chodzi o inteligencję mającą w istocie w większości chłopskie pochodzenie. Prof. Antoni Dudek niestety nie jest optymistą i zakłada, że romantyczna polska tradycja będzie dominować jeszcze przez lata. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pytali prof. Dudka, czy polska inteligencja powinna się rozliczyć w większym stopniu z udziału w komunizmie, czy też może raczej z hipokryzji, którą jest opowieść o rzekomym sprzeciwie większości grona inteligenckiego wobec komunizmu. Prowadzący i gość zastanawiają się też nad dziedzictwem Powstania Warszawskiego. Jakie przyczyny stoją za absolutnym brakiem umiejętności trzeźwego spojrzenia na Powstanie zarówno w środowiskach Prawa i Ssprawiedliwości, jak i Platforma Obywatelska. Czy którykolwiek z członków dwóch najpotężniejszych sil politycznych w kraju byłby w stanie przyznać, że waszawski zryw był całkowitą klęską? Witold Jurasz w tym kontekście pyta, czy mit powstania nie jest aby skutkiem istnienia PRL? Prof. Antoni Dudek w odpowiedzi zauważył, że moglibyśmy w naszej historii znaleźć wiele przykładów zwycięstw, ale z jakiegoś powodu nie do nich odnosimy się w naszej narodowej mitologii. W drugiej części rozmowy poświęconej Karolowi Nawrockiemu prowadzący Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz zastanawiali się z prof. Dudkiem czym różni się tradycja endecka od piłsudczykowskiej w zakresie polityki zagranicznej i czy Karol Nawrocki jest nie jest aby w gruncie rzeczy endekiem, co czyniłoby go człowiekiem bliższym ideowo Konfederacji, a nie PiS?
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz rozmawiają o defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego. Obydwaj prowadzący zauważają, że tym razem naprawdę można było poczuć dumę i względne poczucie bezpieczeństwa. Polskie Siły Zbrojne dysponują już bowiem nowoczesnym sprzętem, a celebracje nie sprawiały wrażenia parady Muzeum Techniki. W podcaście mowa jest też o rocznicy śmierci Darii Duginy oraz o stworzeniu przez Ukrainę pocisków rakietowych o zasięgu 3000 kilometrów, które przenoszą ładunek o wadze jednej tony, tym samym Kijów zyskał bardzo poważne możliwości bojowe. O tym usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Jurasz i Parafianowicz skupiają się na ocenie szczytu, który miał miejsce pomiędzy Donaldem Trumpem i Władimirem Putinem na Alasce. W ocenie obydwu prowadzących prezydent Stanów Zjednoczonych poszedł na zbyt daleko idące ustępstwa, czego wyrazem było również to, że nikt już nie mówi o nałożeniu sankcji na Rosję. Przechodząc do szczytu pomiędzy przywódcami Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i europejskimi liderami w Waszyngtonie, Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz zgadzają się, że wynikał on z obawy Europy o dużą pobłażliwość Trumpa względem rosyjskich żądań. Na pytanie Jurasza, specjalizujący się w tematyce ukraińskiej Zbigniew Parafianowicz zauważa, że Ukraina jest przy tym gotowa na ustępstwa, które idą znacznie dalej niż zazwyczaj jest to odbierane w Polsce. Obydwaj prowadzący zastanawiają się też, czy realne jest powstanie misji stabilizacyjnej w Ukrainie z udziałem wojsk państw zachodnich. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz dociekają przyczyn nieobecności Polskiej reprezentacji w Waszyngtonie i jednoznacznie stwierdzają, że była to niestety porażka naszego kraju. Witold Jurasz w tym punkcie w bardzo jednoznaczny i bezwzględny sposób rozprawia się z tymi, którzy próbują uzasadniać to dyplomatyczne fiasko, twierdząc, że tak naprawdę nieobecność w Białym Domu wyszła nam na dobre. Tego rodzaju próby usprawiedliwiania naszej porażki są żałosne. W dalszej części prowadzący spierają się o to, czy fakt, iż pomoc Zachodu dla Ukrainy przekazywana jest przez lotnisko w Rzeszowie może być w jakikolwiek sposób skapitalizowana przez naszą dyplomację. W ocenie Jurasza Rzeszów nikogo nie obchodzi, dlatego, że wszyscy rozumieją, że Polsce zależy na tym, by Ukraina broń otrzymywała. Odnotowany zostaje też tekst byłego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce Daniela Frieda, który inaczej niż nasi rodzimi eksperci nie wyklucza, że do porozumienia pomiędzy Rosją a Ukrainą jednak dojdzie. Na końcu obydwaj prowadzący odnotowują pożegnalną wizytę ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa u dziekana korpusu dyplomatycznego, w którym tradycyjnie uczestniczył nuncjusz apostolski. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz stwierdzają, że żegnają ambasadora Rosji bez szczególnego żalu. Jednocześnie cieszą się z wielu lat spędzonych przez ambasador Andriejewa w Polsce. Rosyjski dyplomata żywił nieukrywaną niechęć do naszego kraju, co z pewnością jemu nastręczyło w czasie pobytu wielu przykrości, a nas pozostawiło z delikatnym schadenfreude.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy był wicepremier, minister obrony narodowej oraz prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany przez prowadzącego Witolda Jurasza o przyczyny nieobecności prezydenta Karola Nawrockiego i premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie podczas spotkania europejskich przywódców oraz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem stwierdził, że sytuacja ta, jak się wyraził, faktycznie źle wygląda. Zaznaczył przy tym, że to otoczenie prezydenta Nawrockiego chwaliło się szczególnie bliskimi kontaktami z Donaldem Trumpem. Na pytanie, czy Polski nie ma w Waszyngtonie z powodu zasadniczego ograniczenia naszego wsparcia dla Kijowa w ostatnim czasie, minister odpowiedział, że nie zgadza się z takim ujęciem problemu i zaznaczył, że bez lotniska w Rzeszowie zdecydowana większość pomocy dla Ukrainy nigdy by tam nie trafiła. W dalszej części rozmowy wicepremier powtórzył jednoznaczne stanowisko, że Polska nie wyśle ani jednego żołnierza do Ukrainy. Witold Jurasz zwrócił tu uwagę, iż powstanie misji stabilizacyjnej państw zachodnich w Ukrainie jest w naszym najlepszym interesie i Polska w związku z tym powinna zrobić wszystko, by takie przedsięwzięcie zostało zrealizowane. Powodzenie takiej inicjatywy wiązałoby się naturalnie z koniecznością wysłania również i naszych wojsk. Szef resortu obrony narodowej powtórzył tu znane już stanowisko, że Polska wspomaga Ukrainę w inny sposób. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Witold Jurasz pytał wicepremiera również o to, czy twarda i jednoznaczna deklaracja Ukrainy, iż nie zgodzi się na przekazanie żadnych terytoriów Rosji, realną linią Kijowa, czy jedynie oficjalnym stanowiskiem, które będzie podlegać negocjacjom. Władysław Kosiniak-Kamysz odparł, że widzi daleko idącą wolę porozumienia po stronie ukraińskiej. Odpowiedź tę można było odczytać jako sugestię, iż Ukraina jest gotowa do dalej idących ustępstw niż formalnie deklaruje. Witold Jurasz pyta także, czy Polsce grozi wojna w klasycznym tego słowa znaczeniu, czy raczej też bardziej prawdopodobne będą kierowane przeciw nam ataki hybrydowe lub cybernetyczne. Władysław Kosiniak-Kamysz w pierwszej kolejności wymienił zagrożenia hybrydowe, ale zarazem nie wykluczył również niestety dalej idących zagrożeń. Podkreślił, że program zbrojeń będzie kontynuowany. Szef MON-u zaznaczył tu, że nie zamierza krytykować swoich poprzedników, jego zadaniem jest poprawianie błędów, które się zdarzały i kontynuowanie tych projektów, które były dobrze przemyślane. W tym kontekście wicepremier zadeklarował poparcie między innymi dla zakupu koreańskich samolotów FA-50. Przy okazji rozmowy o zagrożeniach hybrydowych Witold Jurasz zadał pytanie, czy Polska powinna się jedynie bronić, czy też na przykład w odpowiedzi na rosyjskie podpalenie obiektów na naszym terytorium powinniśmy przystąpić do adekwatnych działań odwetowych? Wicepremier odpowiedział, stwierdzając, iż Polska powinna mieć zarówno tarczę, jak i miecz - innymi słowy nie odciął się od sugestii prowadzącego. Przedmiotem rozmowy była również kwestia udziału Polski w programie NATO Nuclear Sharing i perspektywę ewentualnego objęcia nas francuskim parasolem nuklearnym. Witold Jurasz pytał też wicepremiera o ewentualny autonomiczny polski program zbrojeń nuklearnych. Co ciekawe, wicepremier i minister obrony w odpowiedzi na to ostatnie pytanie stwierdził, że nie traciłby wiary i zaufania do polskich naukowców i możliwości rozwojowych.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy prowadzący Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zastanawiają się, czy nadchodzący szczyt pomiędzy Donaldem Trumpem i Władimirem Putinem doprowadzi do zakończenia wojny, przerwy w działaniach zbrojnych czy może jedynie sektorowego zawieszenia broni, które jakkolwiek da Ukrainie wytchnienie od rosyjskich ataków na miasta? Jeśli Putin miałby zyskać uznanie międzynarodowe, a tym jest spotkanie z Donaldem Trumpem i w zamian wojny nie zakończyć, to Będzie to oznaczać zdecydowane zwycięstwo prezydenta Federacji Rosyjskiej. O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej prowadzący zastanawiają się, czy można porównywać ewentualne daleko idące ustępstwa Zachodu i Ukrainy w stosunku do Rosji do Układu z Monachium z 1938 roku. Witold Jurasz zwraca uwagę, że jakkolwiek Donald Trump może wykręcać ręce Wołodymyrowi Zełenskiemu, co faktycznie świadczyłoby na rzecz podobieństwa do scenariusza monachijskiego, to jednak Ukraina, inaczej niż Czechosłowacja po Monachium, zachowa niepodległość. To zaś czyni porównania owe zdecydowanie przesadzonymi. Przede wszystkim jednak obydwaj prowadzący zgadzają się, że tak naprawdę wszystkie scenariusze są możliwe, a przesądzanie czegokolwiek na tym etapie wydaje się przedwczesne. W dalszej części podcastu Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz omawiają sytuację w strefie w Strefie Gazy oraz decyzję Binjamina Netanjahu o okupacji całej strefy. Obydwaj prowadzący zgadzają się, że mimo rosnącej presji międzynarodowej Izrael nadal dopuszcza się działań, które nawet w opinii izraelskich obrońców praw człowieka są zbrodniami wojennymi. Obydwaj prowadzący po raz kolejny apelują, by nie mylić krytyki Izraela z niechęcią do Żydów. To drugie oznacza bowiem czysty rasizm i jest naganne moralnie. Mowa jest też o niedawnym oświadczeniu Konferencji Ambasadorów, która podsumowując prezydenturę Andrzeja Dudy, opisała działania Polski w sprawie Ukrainy w sposób daleki od jakiegokolwiek obiektywizmu i uczciwości. Gremium byłych dyplomatów sugeruje, że tak naprawdę Polska nic szczególnego nie zrobiła, a nasza polityka wobec Kijowa była oczywistością. Szanowne grono zapomina tym samym, że to Polska jako pierwsza zaangażowała się w pomoc Ukrainie, konsekwentnie lobbując na zachodzie, by kolejne państwa dołączyły do wspierania naszego wschodniego sąsiada. W dalszej części podcastu skomentowane zostaje też nagranie wyemitowane przez reżimową telewizję na Białorusi, na którym widać liderkę opozycji Swiatłanę Cichanouską otrzymującą pieniądze od KGB. Prowadzący zwracają uwagę, że nie można na podstawie tego nagrania powiedzieć, że Cichanouska jest czy też była agentką. Warto pamiętać o okolicznościach, w których otrzymała ona pieniądze, a te były takie, że jej mąż znajdował się w więzieniu, a samej opozycjonistce grożono odebraniem dzieci. Równocześnie Witold Jurasz zauważa, że wątpliwości odnośnie Ciechanouskiej i jej męża można było mieć już pięć lat temu. Już wtedy należało, co oczywiste, przyglądać się jej działalności z pewną dozą ostrożności. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz pochylają się również nad antyukraińskimi nastrojami w Polsce, spierając się w tej kwestii, również w kontekście skandalicznego incydentu z banderowską flagą na koncercie Maxa Korzha na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Gościem najnowszego odcinka podcastu Raport Międzynarodowy jest prof. Hieronim Grala, wykładowca wydziału Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego. W przeszłości dyrektor Instytutu Polskiego w Petersburgu, a następnie w Moskwie, historyk specjalizujący się w dziejach Rosji oraz rosyjskiej dyplomacji. Hieronim Grala w podcaście opowiada o panoramie rosyjskiej opozycji, zauważając, że staje się ona coraz bardziej skłócona i rozdrobniona, a jej wpływ na rzeczywistość w Rosji z każdą chwilą maleje. Według eksperta, jeśli jakieś środowisko opozycyjne ma realne znaczenie, to jest nim najprawdopodobniej to tworzone przez Michaiła Chodorkowskiego, a nie to, któremu przewodzi wdowa po Aleksieju Nawalnym. Wynika to z faktu, iż Chodorkowski w przeciwieństwie do reszty opozycji, zachował kontakty w środowisku rosyjskiej elity władzy i biznesu. Jak zauważa prof. Grala, Chodorkowski niezależnie od tego, iż jest zaprzysięgłym wrogiem Władimira Putina, jest tym politykiem rosyjskiej opozycji, który mógłby odegrać rolę nie tylko w scenariuszu gwałtownego upadku reżimu, co wydaje się mało prawdopodobne, ale również w hipotetycznym procesie transformacji w kierunku miękkiego autorytaryzmu (o ile to ostatnie jest w ogóle możliwe). O tym wszystkim usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej Witold Jurasz i Hieronim Grala zastanawiają się przy okazji rozważań na temat sytuacji w rosyjskiej opozycji, która grupa rosyjskich opozycjonistów, ta bardziej radykalna, czy może wręcz przeciwnie - bardziej umiarkowana, powinna być wnikliwie obserwowana pod kątem ewentualnej współpracy z rosyjskimi służbami specjalnymi? W dalszej części podcastu Gość oraz Prowadzący zastanawiają się, czy zwrot w kierunku umiarkowanej dyktatury i miękkiego autorytaryzmu jest w ogóle jeszcze możliwy i czy Władimir Putin nie poczuł się aby carem, który taką transformację wyklucza. Prof. Grala porusza też zasadniczą kwestię - czy Władimir Putin jest w stanie po podpisaniu traktatu pokojowego z Ukrainą przekonać Rosjan, że wojna zakończyła się sukcesem. Czy kres konfliktu nie stanie się przypadkiem początkiem przesilenia politycznego w Moskwie?
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz komentują zaprzysiężenie prezydenta Karola Nawrockiego, skupiając się przede wszystkim na jego aspektach dotyczących polityki zagranicznej. Prowadzący omawiają próbę redefinicji formatu Bukaresztańskiej Dziewiątki i roli państw skandynawskich. Projekt ten, jak zauważa Witold Jurasz, nigdy nie wyszedł poza ramy potencjalnie obiecującej inicjatywy, nic też nie zapowiada, by w przyszłości miało się to zmienić. Ciekawa wydaje się również, granicząca z myśleniem magicznym, optyka nowego Prezydenta na rzekomo bilateralny charakter relacji Polski i USA. Witold Jurasz kwituje ten wątek stwierdzając, że Karola Nawrockiego zawiódł tu albo brak doświadczenia, albo człowiek odpowiedzialny za pisanie prezydenckich przemówień. Nie dało się też nie zauważyć marginalizacji problemu Ukrainy, co może zostać odczytane jako zapowiedź, jeśli nie napięć, to co najmniej ochłodzenia w relacjach z Kijowem. Witold Jurasz ubolewa nad tym jak niefortunny sygnał może wysłać to naszym sojusznikom nie tylko za wschodnią granicą. Czy ewidentnie chłodny stosunek Karola Nawrockiego wpłynie na szansę Polaków w odbudowie Ukrainy? Zbigniew Parafianowicz polemizuje tu z dziennikarzem Onetu, twierdząc, że ten zimny prysznic może być potrzebny Zełenskiemu, który dotychczas był przyzwyczajony do pobłażliwych reakcji strony polskiej na powtarzające się lekceważące gesty administracji ukraińskiej. O tym usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Pełna wersja podcastu Raport Międzynarodowy dostępna jest w subskrypcji Onet Premium, a w niej odpowiedzi na korespondencję od słuchaczy.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz komentują współczesny kult Powstania Warszawskiego, podkreślając sprzeczność pomiędzy czczeniem ofiar a brakiem racjonalnej debaty o zasadności zrywu. Witold Jurasz krytykuje dominującą w Polsce narrację, że bez powstania nie byłoby niepodległej Polski, wskazując m.in. na losy Czech, które przetrwały bez daniny krwi. Zbigniew Parafianowicz broni roli mitu w budowaniu tożsamości narodowej, twierdząc przy tym, że nie wyklucza się on z prowadzeniem cynicznej polityki. Idealnym przykładem jest tu mit obrony twierdzy w Masadzie. Obaj zgodnie stwierdzają, że pamięć o ofiarach nie może wykluczać racjonalnej oceny decyzji politycznych i militarnych. Prowadzący wracają też do zeszłotygodniowego wywiadu z ministrem Radosławem Sikorskim. Poruszono w nim kwestię przyszłych relacji energetycznych Europy z Rosją. Minister zasugerował, że historia pokazuje ich trwałość. Można więc oczekiwać, że Zachód po zawieszeniu broni wróci do współpracy z Moskwą. Komentatorzy zgodzili się, że europejskie interesy ekonomiczne przeważą nad retoryką potępienia rosyjskiej agresji. O tym usłyszą Państwo w dostępnym na naszej stronie głównej i kanale YT fragmencie. Głośnym echem odbiła się krytyka ministra Sikorskiego przez nowego amerykańskiego ambasadora w RP Thomasa Rose’a, za wypowiedź dotyczącą konfliktu Izrael-Gaza. Autorzy podcastu uznali to za naruszenie dyplomatycznego savoir-vivre’u – ambasador nie powinien krytykować szefa MSZ przed złożeniem listów uwierzytelniających. Złamanie obyczaju jest tu jednak najmniejszym problemem. Thomas Rose swoją wypowiedzią pokazuje, że w zupełnie niezrozumiały sposób w większym stopniu reprezentuje interesy Izraela, a nie USA, powiela retorykę Tel Awiwu bagatelizującą zbrodnie dokonywane przez IDF w strefie Gazy. Nie zabraknie też komentarza do rozmieszczenia przez amerykańskiego prezydenta łodzi podwodnych dysponujących bronią jądrową w “odpowiednich regionach”. To odpowiedź Donalda Trumpa na niedawne groźby kierowane w stronę Ameryki przez byłego prezydenta Rosji Dymitra Miedwiediewa. Według Jurasza i Parafianowicza to gra na podbicie napięcia, by w razie porozumienia przedstawić je jako sukces zapobiegający globalnej wojnie – tak zwana deeskalacja poprzez eskalację. Może to świadczyć o zaawansowanej fazie rozmów o zawieszeniu broni w Ukrainie. Zarysowano możliwe przesłanki pauzy wojennej ze strony Ukrainy. Kijów może być motywowany do niej przez problemy mobilizacyjne, pogarszająca się sytuacja wokół Pokrowska i Konstantynówki oraz potencjalne zgrupowania sił rosyjskich mogące doprowadzić do powtórki z Debalcewa. Presja zewnętrzna i wojskowa może zmusić Ukrainę do akceptacji tymczasowego rozejmu, jakkolwiek niekorzystne byłyby jego warunki. Na koniec Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz wrócili znów do wątku izraelskiego. Dramatyczna sytuacja w Palestynie coraz głębiej odbija się na kształcie globalnego dyskursu wokół Izraela, w tym również w sferze krytyki Tel Awiwu. Świadczy o tym niedawna wypowiedź Tuckera Carlsona, który spekulował, czy Jeffrey Epstein był agentem Mossadu. Prowadzący uznali takie tezy za niepoparte dowodami, opierające się na wątpliwej logice i podsycane przez rosnące antyizraelskie nastroje. Jednocześnie padła ważna uwaga: działania obecnego rządu Netanjahu przyczyniają się nie tylko do powrotu i popularyzacji antysemickich narracji, ale też osłabienia moralnego prawa Zachodu do krytykowania działań Rosji.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym specjalnym odcinku podcastu "Raport Międzynarodowy" prowadzący Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz rozmawiają z wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Zaczną od najbardziej palących kwestii związanych z prognozowanym zawieszeniem broni między stroną ukraińską i rosyjską. Na jakich zasadach podpisany zostanie pokój między Kijowem a Moskwą i czy niezmiennie wysoko licytująca w tej rozgrywce Rosja uzyska wszystko to, o co walczyła od początku? Czy sankcje nałożone na Putina przez Zachód zostaną wycofane wraz z ustabilizowaniem sytuacji? Jakie są, jeśli to w ogóle nadal realne, perspektywy Ukraińców na przystąpienie do NATO - czy Sojusz Północnoatlantycki podtrzyma doktrynę otwartych drzwi? W końcu jakie znaczenie pokój ten będzie miał dla Polski - w wymiarze politycznym, ekonomicznym i energetycznym.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku Raportu Międzynarodowego Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz rozmawiają o likwidacji przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego niezależności służb odpowiedzialnych za walkę z korupcją – Narodowej Agencji Antykorupcyjnej (NABU) i specjalnej prokuratury do wali z plagą złodziejstwa wśród elit i urzędników – SAP. Po podporządkowaniu ich ludziom prezydenta na ulicę wyszli Ukraińcy. Protesty rozpoczęły się w Kijowie, Lwowie, Dnieprze i innych miast. W stolicy protesty mogły zgromadzić nawet do 15 tys. osób. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz zastanawiają się dlaczego Zełenski bał się NABU i SAP? I jaki jest związek pomiędzy odwołanymi niedawno wicepremierami – Ołeksijem Czernyszowem i Olhą Stefaniszyną – a śledztwami, które prowadziło NABU i SAP. Po podpisaniu przez Zełenskiego stosownej ustawy obie instytucje będą zależne od prokuratury, która będzie miała wgląd w niezależne do tej pory śledztwa. Decyzjom już sprzeciwiła się UE grożąc zamrożeniem rozmów o akcesji Ukrainy do Unii. W dalszej części podkastu autorzy analizują sytuację na froncie. Omawiają znaczenie wtargnięcia do Pokrowska rosyjskich grup dywersyjno-rozpoznawczych. I dyskutują o zmasowanych atakach rosyjskich na miasta ukraińskie oraz ukraińskiej odpowiedzi polegającej na paraliżu moskiewskich lotnisk. Jurasz i Parafianowicz analizują również znaczenie uderzeń w banki rosyjskie i oceniają skuteczność zachodnich sankcji nałożonych na państwo rządzone przez Władimira Putina. W dalszej części podkastu dyskutują o zarzutach popełniania zbrodni wojennych i ludobójstwa, które coraz częściej są formułowane pod adresem Izraela. Poruszają temat migracji i reakcji na nią polskich elit politycznych. Temat, którym zajmują się w Raporcie Międzynarodowym są również pogarszające się relacje pomiędzy Rosją a Azerbejdżanem. Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz próbują odpowiedzieć na pytanie jakie znaczenie ma kreślenie nowych map sojuszy na południowym Kaukazie.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podkastu Raport Międzynarodowy Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz rozmawiają o zmianie polityki USA wobec Ukrainy i zapowiedzi dostaw broni dla Kijowa przez Donalda Trumpa kupionej za pieniądze europejskie. Dziennikarze zastanawiają się kto zapłaci za tę broń i czy powinna w ten plan włączyć się Polska. Rozważają również na ile zmiana polityki USA jest trwała. Dziennikarze analizują również rekonstrukcję ukraińskiego rządu i powołanie w miejsce Denysa Szmyhala nowej premier Julii Swyrydenko. Kim jest Swyrydenko? Jaką ma spełnić rolę? Jakie znaczenie mają jej powiązania i lojalność wobec szefa biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Andrija Jermaka? Jurasz i Parafianowicz omawiają kandydatury na nowych ministrów. Kolejnym wątkiem ukraińskim jest analiza sytuacji na froncie. Dziennikarze omawiają jakie znaczenie dla wojny będzie miało rosyjskie przekroczenie granic obwodu dniepropietrowskiego. I czy na tym etapie wojny rozmowy o bombardowaniu Moskwy i Petersburga amerykańskimi pociskami w ogóle ma sens. W dalszej części podkastu dyskutują o polityce bliskowschodniej i pomyśle zbudowania w Rafah obozu dla Palstyńczyków. Czy ten obóz będzie – jak przekonuje były premier Ehud Olmert – obozem koncentracyjnym? Przechodząc do polityki historycznej Jurasz i Parafianowicz zastanawiają się nad znaczeniem negacjonizmu promowanego przez Grzegorza Brauna. Ale też nad kontrowersyjną wystawą w Gdańsku poświęconą służbie w niemieckiej armii w okresie II wojny światowej mieszkańców Pomorza i Kaszub.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy prowadzący Zbigniew Parafianowicz i Witold Jurasz zaczynają od skomentowania decyzji Donalda Trumpa o "odblokowaniu" pomocy wojskowej dla Ukrainy, którą określają jako manewr czysto PR-owy. Chodzi bowiem wyłącznie o wcześniej zatwierdzone już dostawy, a nie o wyjście z inicjatywą i poszerzenie amerykańskiego wsparcia dla Ukraińców. Zablokowanie pomoc było obliczone na wypracowanie pewnych ustępstw ze strony Moskwy. Rosjanie na ten gest odpowiedzieli zmasowanym atakiem na Kijów. Donald Trump kolejny raz przekonał się o skuteczności prowadzenia “miękkich” negocjacji z Władimirem Putinem. Jednocześnie w amerykańskim Senacie powraca temat zaostrzenia sankcji wobec Rosji. Moskwa przygotowuje kolejną ofensywę ze szczególnym naciskiem na rejon Pokrowska, gdzie sytuacja Ukraińców staje się krytyczna. Rosjanie kontrolują główne drogi zaopatrzenia miasta, jednak mimo presji militarnej prowadzący nie spodziewają się błyskawicznych sukcesów rosyjskiej armii – wojna toczy się dziś głównie za pomocą dronów, a nie masowych natarć pancernych. Ukraińska armia faktycznie straciła impet, ale Rosjanie nie są w stanie wypracować strategicznego przełomu. Kluczową rolę odgrywa tu amerykański wywiad satelitarny, który zapewnia Ukrainie przewagę w planowaniu obrony. W dalszej części rozmowy gospodarze poruszają temat niemieckiego planu zakupu tysiąca czołgów Leopard 2A8. Decyzja ta może mieć dalekosiężne skutki dla układu sił w Europie, Niemcy mogą dzięki temu stać się realną potęgą wojskową. Zastanawiają się również nad przyszłością europejskiego czołgu "weimarskiego", którego idea zdaje się być porzucona. Polska ich zdaniem nie ma realnych kompetencji do współtworzenia takiego projektu, mimo wcześniejszych ambicji. Poruszony zostaje także temat przemysłu zbrojeniowego w Polsce. Witold Jurasz wskazuje na chroniczne problemy tego sektora wynikające z jego skrajnego upolitycznienia. Dopóki kolejne rządzące administracje nie przestaną traktować Polskiej Grupy Zbrojeniowej jak niewyczerpanego źródła wysoko płatnych etatów, to nic się nie zmieni. Przywołany zostaje przykład programu K2PL jako bardziej realistycznego kierunku rozwoju zbrojeń. Następnie prowadzący przechodzą do sprawy Netanyahu, który zgłosił Donalda Trumpa do Pokojowej Nagrody Nobla. Według Witolda Jurasza i Zbigniewa Parafianowicza gest ten wpisuje się w szerszy trend radzenia sobie z amerykańskim prezydentem opierający na „wazeliniarstwie”. Dyskutowana jest również rola algorytmów i toksyczności Twittera, który, jak zauważają prowadzący, przyczynia się do pogłębiania podziałów społecznych. Omawiają napięcia wokół polityki migracyjnej Polski, krytykując zarówno rządową reakcję, jak i język niektórych przedstawicieli skrajnej prawicy. Pojawia się kontrowersyjna wypowiedź Krzysztofa Bosaka, którą Witold Jurasz uznaje za język skrajnie faszyzujący. Obaj prowadzący wskazują, że rząd wykazuje postawę reaktywną, zamiast wyprzedzać i kanalizować emocje społeczne, przejmować narracje, czeka i stara się „zarządzać stratami”.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W specjalnym wydaniu "Raportu Międzynarodowego" Andrzej Duda opowiada, jak od kulis wyglądały rozmowy dotyczące wsparcia Ukrainy tuż po pełnoskalowej inwazji Rosji. — Ukraina dosłownie błagała nas o migi w czasie moich kolejnych rozmów z Wołodymyrem Zełenskim — mówi w rozmowie z Onetem. Ujawnia też, co powiedział Karolowi Nawrockiemu w kontekście relacji z Kijowem. Odnosi się również do Antoniego Macierewicza i jego tez w sprawie katastrofy smoleńskiej. — Ostrożnie, proszę się nie zagalopowywać — apeluje do byłego szefa MON.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu Raport Międzynarodowy prowadzący Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz omawiają coraz gorsze relacje pomiędzy Azerbejdżanem i Rosją. Zauważają, że prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew zachowuje się w sposób wyjątkowo asertywny. Witold Jurasz podkreśla, że Alijew, który odziedziczył władzę po ojcu, okazał się być, co nie jest oczywiste wśród autorytarnych przywódców, politykiem wyjątkowo sprawnym. Zdołał nie tylko skonsolidować władzę, ale też wzmocnić swoje państwo. Przede wszystkim jednak cechował się tym, czego często niestety brakuje polskim politykom - cierpliwością w stosunku do Rosji. Zaczął zachowywać się twardo dopiero wtedy, kiedy realnie mógł sobie na to pozwolić. W dalszej części podcastu prowadzący omawiają sytuację na granicy z Niemcami i zauważają, że miały miejsce przypadki, kiedy to Republika Federalna przerzucała nielegalnych imigrantów w sposób pozaprawny na teren Rzeczypospolitej Polskiej. Z drugiej strony ostatni przypadek, kiedy to Niemcy nie wpuściły obywateli Afganistanu na swoje terytorium i odesłali ich do naszego kraju, nie powinien budzić kontrowersji, dlatego że Berlin działał w pełnej zgodzie z prawem unijnym i międzynarodowym. Obydwaj prowadzący zgadzają się też w jednym - nie jest rolą aktywistów ani zachodniej granicy bronić, ani wschodnią granicę otwierać. Państwo, jeżeli będzie tolerować tego rodzaju bałagan i warcholstwo, przestanie istnieć. Wspomniany zostaje tekst Marcina Wyrwała i Edyty Żemły o tym, jak państwo polskie jest niezdolne do rozpoczęcia produkcji amunicji artyleryjskiej. Prowadzący podcast zadają pytanie, czy to wynik działalność obcej agentury, czy też przerażającej po prostu głupoty. Wracając do kwestii amerykańskich bombardowań Iranu, Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz odnotowują, że amerykańskie media informują o kolejnych szczegółach, według których administracja amerykańska tak naprawdę nie zdołała zniszczyć podstawowych irańskich instalacji jądrowych. Oznaczałoby to, że dwunastodniowa wojna Izraela i USA z Iranem wcale nie zakończyła się wielkim sukcesem. Przy okazji omawiania wątku izraelskiego, obydwaj prowadzący odnotowują tekst izraelskiego dziennika Haaretz, który w oparciu o relacje żołnierzy IDF stwierdza, że Izrael dopuszcza się regularnych zbrodni wojennych. Z artykułu wynika bowiem, że żołnierze otrzymywali rozkaz strzelania do nieuzbrojonych cywili. Witold Jurasz, Zbigniew Parafianowicz podkreślają, że pojawienie się takiego tekstu w izraelskim dzienniku jest triumfem dziennikarstwa, ale też dowodem na to, że Izrael przy wszystkich swoich wadach jednak czymś się od wielu innych państw w regionie różni. Witold Jurasz opowiada z kolei historię, kiedy to jechał do Krakowa pociągiem i zadał pytanie siedzącemu obok mężczyźnie, z jakiego jest kraju, na co ten ewidentnie speszony półszeptem odpowiedział, że ma żonę Polkę i urodził się w Jerozolimie. Na uwagę, że nie musi się obawiać powiedzenia, że jest z Izraela, człowiek ten odpowiedział, że kiedyś to był strach, a teraz wstyd i znów strach. Obydwaj prowadzący podkreślają, że pojawienie się takich lęków jest bardzo niepokojące. Nie należy obciążać ani wszystkich Izraelczyków, ani tym bardziej wszystkich Żydów za działania armii izraelskiej.
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. W najnowszym odcinku podcastu „Raport Międzynarodowy” Witold Jurasz i Zbigniew Parafianowicz rozmawiają z księdzem profesorem Alfredem Wierzbickim, etykiem, filozofem i teologiem związanym z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Tematem rozmowy jest wątek nieustannie powracający w sporach między prowadzącymi — czy w polityce funkcjonuje kategoria moralności? A jeśli tak — gdzie przebiegają jej granice? Czy można czynić zło w imię dobra ojczyzny i bezpieczeństwa państwa? Ksiądz profesor Wierzbicki odpowiada na to pytanie, stwierdzając, że moralność i polityka to dwa porządki, które rzadko się pokrywają. Nie oznacza to jednak absolutnego zwolnienia aktorów politycznych od przestrzegania jakichkolwiek etycznych granic. Jak zauważa gość, w myśli zachodniej funkcjonuje pojęcie racji stanu tak przydatne do porządkowania politycznych interesów, jednak z punktu widzenia moralnego nie ma ono wartości absolutnej. Racja stanu z samej swojej natury jest zmienna, wartości moralne takie jak choćby godność ludzka jest nienaruszalna, niestopniowalna i niezmienna. Sprawę dodatkowo komplikuje kategoria obywatelskiego nieposłuszeństwa leżącego u podstaw demokracji — gest stojący w końcu w opozycji wobec różnie pojmowanej racji stanu. Witold Jurasz w kontekście konfliktu interesu państwa i wartości moralnych przytoczył kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej. Jak w takiej sytuacji powinno zadziałać państwo, będąc zmuszone wybierać między adekwatną odpowiedzią na działania hybrydowe reżimu białoruskiego a ratowaniem migrantów, których życie i zdrowie pozostaje w stanie realnego zagrożenia. Ważenie racji stanu i moralnych zobowiązań niezmiennie wytwarza napięcia i zmusza do przemyśliwania interesu państwa, który nie zawsze jest oczywisty i łatwy do określenia. Zbigniew Parafianowicz wciąż pozostając w tym samym wątku, zadaje pytanie — czy katolik może być szpiegiem? Czy zawodowe kłamanie, manipulowanie i cała reszta szerokiej gamy narzędzi wywiadowczych może być moralnie usprawiedliwione, jeśli służy obronie państwa? Ksiądz profesor Wierzbicki nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Stwierdza, że kluczowe w ocenie takich działań może być spojrzenie na nie z perspektywy intencjonalności i skutkowości. Jeśli przekroczenie konwencjonalnych zasad moralnych miałoby służyć obronie życia lub dobra państwa, w takim wypadku trudno potępiać je. Nie mniej problem ten wymaga głębszej refleksji nad motywami, konsekwencjami czynów, odpowiedzialnością indywidualną oraz moralnością zawodową. Rozmowa schodzi następnie na poziom konkretnych przypadków. Prowadzący przypominają dramatyczne wydarzenia z Odessy w maju 2014 roku, gdzie w wyniku tłumienia prorosyjskiej rebelii ginie wielu demonstrantów, część umiera spalona żywcem w pożarze budynku związków zawodowych. Czy podjęte przez ukraińskie władze działania były uzasadnione, skoro służyły ukróceniu rosyjskich działań wywrotowych, a w konsekwencji ocaliły Odessę od podzielenia losu Krymu? Czy możliwe jest „zło konieczne”? Ksiądz profesor Wierzbicki z dużą ostrożnością ocenia tę sytuację, określając ją jako moralnie podejrzaną. Zaznacza jednak, że logika moralna nie jest binarna, tylko wielowartościowa. Również w takich, jak wspomniana wyżej, sytuacjach jest miejsce na niejednoznaczności i wątpliwości. Poruszany jest także temat tzw. zabójstw celowanych — taktyki stosowanej przez m.in. USA, Izrael czy Ukrainę, polegającej na eliminacji konkretnych osób odpowiedzialnych za akty terroru czy wrogą propagandę. Czy demokratyczne państwo może sięgać po metody przypominające terroryzm? Gdzie leży granica między samoobroną a moralną degeneracją? Gość podcastu ostrzega przed równią pochyłą, na której państwa Zachodu mogą utracić swoją moralną legitymację — szczególnie jeśli stosują podwójne standardy, a zasady zaczynają być tylko retoryką, nie praktyką. Kontekst izraelsko-palestyński pojawia się jako modelowy przykład współczesnego kryzysu etycznego. Reakcja Izraela na zamachy z 7 października — zdaniem profesora — przekracza granice proporcjonalności, co prowadzi do cierpienia ludności cywilnej i osłabienia wiarygodności Zachodu w globalnym dyskursie o prawach człowieka, a w najgorszym wypadku podkopuje prawo do moralnej oceny takich postaci jak Władimir Putin czy Aleksander Łukaszenko. Nie zabrakło też pochylenia się nad rolą Watykanu w kontekście wojny w Ukrainie czy ludobójstwa w Palestynie. Czy Stolica Apostolska mają wystarczające rozeznanie w geopolityce, by zabierać głos jako moralny arbiter? Jak w tej sferze wypadł pontyfikat papieża Franciszka?
Pełnej wersji podcastu posłuchasz w aplikacji Onet Audio. Gościem specjalnego wydania podcastu Raport Międzynarodowy była kończąca swoją misję w Polsce ambasador Wielkiej Brytanii Anna Clunes. Witold Jurasz pytał swoją gościnie - czy wojna w Ukrainie nie była przypadkiem wydarzeniem, które najsilniej wpłynęło na relacje polsko-brytyjskie w ciągu ostatnich 5 lat? Ambasador Wielkiej Brytanii stwierdziła, że wojna ta miała oczywiście ogromne znaczenie, ale relacje nie ograniczają się wyłącznie do kwestii bezpieczeństwa i spraw stricte politycznych. Równie aktywnie rozwijana była współpraca ekonomiczna i kulturalna. W temacie współpracy ekonomicznej, Anna Clunes zauważyła, że inwestycje polskie w Wielkiej Brytanii są już znaczące, jakkolwiek pozostają mniejsze od brytyjskich w Polsce, to nie są już statystycznym marginesem. Zapytana o obecność wojsk brytyjskich w Polsce ambasador Wielkiej Brytanii stwierdziła, że w tej chwili w naszym kraju stacjonuje około sześciuset brytyjskich żołnierzy. Stwierdziła jasno, że żołnierze ci są po to właśnie w Polsce, by w razie rosyjskiej agresji zapewniać bezpieczeństwo i realizować założenia artykułu 5 NATO. Odnosząc się do tego, jak intensywne są relacje polsko-brytyjskie, Anna Clunes stwierdziła, że w czasie jej 5-letniej kadencji nasz kraj odwiedził książę Walii, księżna Edynburga, czterokrotnie premier. Odbyte zostało też ponad 100 wizyt ministerialnych. Zapytana o różnicę pomiędzy współpracą z rządem PiS a obecną administracją, Anna Clunes odpowiedziała, że współpraca układa się w bardzo podobny sposób, niezależnie od tego, kto rządzi zarówno w Polsce, jak i w Londynie. Na końcu rozmowy ambasador Wielkiej Brytanii zapytana o to, jak widzi Polskę z perspektywy osoby, która po raz pierwszy do naszego kraju trafiła jeszcze jako dyplomata niskiego stopnia w połowie lat 90, stwierdziła, że jakkolwiek pewne rzeczy są niezmienne, to zarazem Polska przeszła nieprawdopodobną drogę i dzisiaj jest już krajem, który znajduje się w zupełnie innej rzeczywistości ekonomicznej niż 30 lat temu.