Drugi sezon podcastów Zdrowej rzeki zamykamy rozmową o kranówce. Gościnią odcinka jest dr inż. Klara Ramm, która od ponad 20 lat związana jest z branżą ochrony i inżynierii środowiska, zajmując się szczególnie gospodarką wodno-ściekową. Swoje doświadczenie zdobyła pracując w przedsiębiorstwach komunalnych, urzędach państwowych i firmach prywatnych, stale przy tym współpracując z Izbą Gospodarczą Wodociągi Polskie. Jest polską reprezentantką branży wodociągowo-kanalizacyjną w federacji EurEau, która skupia środowisko europejskie tego sektora.Z Klarą rozmawiamy o polityce i budowaniu świadomości - jak się kształtuje prawo Unii Europejskiej i jaki wpływ ma na nie „zwykły człowiek”. Jak bardzo istotny jest lobbing i wspólne działanie. Jak bardzo ważne jest budowanie świadomości od małego dziecka i o tym, że ochrona środowiska nie musi być wyrzeczeniem, jeśli nasze działania w tym kierunku są świadomym wyborem.To rozmowa, w której rozmawiamy o wyzwaniach dla sektora wodno-kanalizacyjnego, z którym każdy z nas ma styczność. Dowiemy się z niej, dlaczego płacimy za wodę, czy woda w kranie jest bezpieczna i czy może jej zabraknąć.Rozmówczyni zwraca uwagę, że tylko 2% kranówki (wody z kranu) zużywa człowiek do picia a norma dzienne wykorzystania wody w Polsce to 100 – 120 litrów/dobę. Dlatego rozmawiamy o bezpieczeństwie dostarczenia wody ludziom i o możliwościach rozdzielenie systemów wody celowej, przytaczając przykład Paryża, który wodą pobieraną bezpośrednio z Sekwany myje ulice.To rozmowa, która tłumaczy przyczyny zapowiadanej podwyżki ceny wody i z której dowiadujemy się o roli w tym procesie Wód Polskich, instytucji będącej od kilku lat krajowym regulatorem cen wody. Rozmawiając o opłatach za wodę Klara odnosi się do badań, które wskazują, że 95% społeczeństwa jest gotowe zapłacić więcej za wodę o 20-30 zł. Ale jednocześnie warto zastanowić się nad taryfą socjalną dla gorzej sytuowanych ludzi, dającą im gwarancję, że i dla nich nie zabraknie wody po podwyżkach.Zwracamy uwagę, że kieszeń to też podłoże do kształtowania świadomości, aby szanować wodę. Jeśli producenci beczek na deszczówkę sprawią, że będą one tańsze i bardziej dostępne to przybędzie osób, które zechcą zbierać wodę ze swojego dachu. Świadomość ekologiczna i szacunek do wody to drugi wątek spotkania. Rozmówczyni podkreśla, że dobrą edukację w tym kierunku robią duże wodociągi w Polsce, ale z uwagi na stanowisko centralnego regulatora cen wody, że koszty na edukację nie są kosztami funkcjonowania przedsiębiorstw wodno-kalnalizacyjnego i nie mogą być ujęte w taryfie ogranicza to działalność tych instytucji w tym zakresie.Rozmawiamy o rzekach i tym, że czystsze rzeki to tańsza woda w kranie. Woda z kranu jest bezpieczna – podkreśla Klara, zwracając uwagę na wymóg spełnienia wysokich standardów jakościowych jakie spoczywają na operatorach dostarczających wodę. To że czasem jest ona gorsza w smaku może być spowodowane np. stanem instalacji wewnątrz budynku. Stoimy w przededniu wdrożenia przepisów, które zobligują wszystkich administratorów budynków do opracowania ocen ryzyka wewnętrznych instalacji dostarczających nam wodę do kranu. To szansa na to, aby kranówka była wszędzie smaczna i pita powszechnie przez Polaków.Tłumaczymy, że woda wodociągowa jest stale monitorowana i zdecydowanie bezpieczniejsza niż woda z przydomowej studni. Wyjaśniamy, że woda dostępna to woda odpowiedniej ilości i jakości i że coraz większym problemem są zanieczyszczenia, których nie da się usunąć z wody – tzw. forever chemicals.Klara zachęca do wyjścia z dziećmi i młodzieżą ze szkół w celu zapoznania się z tym jak działa np. oczyszczalnia ścieków. Zwraca uwagę, że w Polsce mamy wiele nowoczesnych rozwiązań, opartych na technologiach „najwyższych lotów”, połączonych często z tradycyjnymi rozwiązaniami. To są standardy, które ściągają do naszego kraju również zagraniczne delegacje. Wizyty studyjne mają stuprocentowe obłożenie, co jest dowodem na skuteczność i atrakcyjność takiej formy edukacji.Poświęcamy w naszej rozmowie chwilę warszawskim Filtrom przypominając, że to dzieło panów Lindleyów (ojca i syna), których z Londynu sprowadził do Warszawy prezydent Starynkiewicz. Mieli oni zaradzić rozprzestrzeniającemu się tyfusowi i wszechogarniającemu smrodowi w mieście, które tonęło w ściekach. Jest w tej opowieści fragment poświęcony niektórym opornym warszawiakom, wzbraniającym się przed wprowadzeniem WC. Przy okazji rozszyfrujemy, co znaczy ten chyba najbardziej znany na całym świecie skrót.W rozmowie nie zabraknie odniesień do tego, że nie warto wylewać wody w monokulturowe trawniki i dlaczego warto zadbać o ogródki działkowe. Rozmówczyni tłumaczy też, dlaczego ważny jest głos obywateli UE w konsultacjach społecznych projektowanych nowych rozwiązań. Opowiada o pierwszej europejskiej inicjatywie obywatelskiej „Prawo do wody” (Right2Water), która przyspieszyła prace Komisji Europejskiej w nowelizacji Dyrektywy w sprawie jakości wody przeznaczonej do picia.
Kinga Krauze mówi o sobie, że jest socjo-eko-hydrolożką, która w swojej pracy stawia na rozwiązania oparte na naturze. A wszystko w myśl zasady: przyrodę wprowadzić tam, gdzie jej nie ma, zachować tam, gdzie jest i przy okazji - wspierając ją - korzystać z jej usług. Jako ekohydrolożka pracująca z ludźmi szuka odpowiedzi na różne pytania. Na przykład jak postrzegamy elementy przyrody, co byśmy chcieli, a czego byśmy nie chcieli widzieć w krajobrazie, jakie mamy zdanie np. o… kałużach? Rozmówczyni podkreśla, że należy do grupy ekologów, którzy funkcjonują w niekończącej się depresji, martwiąc się co zrobi na starość, kiedy będzie musiała walczyć o przetrwanie. W tym kontekście rozmawiamy o niedowiarkach w sprawie zmian klimatycznych i popycie na wodę większym niż podaż na południu Europy, w miejscach, gdzie Polacy tak chętnie inwestują w nieruchomości. Wyjaśniamy czym jest eurobarometr, nawiązując do badań statystycznych, w których Polacy wydają się być dużymi optymistami, wyznając zasadę: „nas to nie dotyczy”. Kinga podkreśla, że technologia odcina nas od przyrody, że patrzymy na świat zza szyby, dlatego mamy zbyt duży dystans do problemu zmian klimatycznych i niewielu z nas angażuje się w działania, które mogłyby coś zmienić. „Jak myślę o rzece to widzę cały kosmos” – zdradza nam nasza gościni, dlatego w rozmowie poruszamy bardzo wiele wątków, które wiążą się z rzekami. W nawiązaniu do poprzednich spotkań kontynuujemy rozmowę o rybach. Badaczka wyjaśnia, że problemem dla ryb jest nie tylko cieplejsza woda, która sprawia, że ryby potrzebują zużyć niemal 50% swojej energii na tą czynność. Zwraca uwagę, że ryby mają różne stadia rozwojowe (ekogatunki), które wymagają odmiennych potrzeb środowiskowych. Dlatego tłumaczy, jak ważna jest zróżnicowanie koryta rzeki (płycizny, głęboczki), zmiany poziomu wody, potrzeba wylewania wody na łąki. Tego wszystkiego potrzebują do życia ryby. W rozmowie powracamy do Łodzi (zaczęliśmy od niej rozmowę z prof. Iwona Wagner w pierwszym sezonie naszego podcastu). Przybliżamy jej specyficzny charakter przemysłowy. Rozmawiamy o zamknięciu rzek w kanałach, o możliwości wyciagnięcia rzek spod ziemi, zastanawiając się czy jesteśmy w stanie odtworzyć cały system, który tą rzekę zasila wodą – aby zbliżyć się do uzdrowienia zaburzonego cyklu wodnego. Na przykładzie doświadczeń miejskich Kinga opowiada o potrzebie zachowania zielonych korytarzy i odtwarzania ich jako szansy na odtworzenie rzek dla ludzi i niehumanitoidów. Podkreśla, że ważne, aby odzyskiwać deszczówkę i aby jak najwięcej wody trafiło do gruntu. Rozmówczyni wyjaśnia co potocznie znaczy MARCEPAN i na czym naukowcy Polskiej Akademii Nauk skupiają się w projekcie LIFE Pilica obejmujący rzekę Pilicę, która dla ERCE PAN jest poligonem badawczym od dwóch dekad. Jednym z celów tego projektu jest poprawa warunków do migracji ryb (udrożenienia), odtworzenie starorzeczy czy mokradeł. Za pomocą rozwiązań opartych na przyrodzie projekt skupia się na odbudowie buforowych stref roślinnych, które zatrzymują dopływ azotu i fosforu spływem powierzchniowym do rzek i jezior. W ten sposób przechodzimy do problematyki wykorzystania nawozów w rolnictwie, odwołując się do badań, które wskazują, że ograniczenie konsumpcji mięsa i odzwierzęcych produktów o połowę zmniejsza dopływ azotu do wód o 48%. Inne badania dowodzą, że 70% nawozów stosowanych na polach trafia do wody. Tą część rozmowy kwitujemy: „czyste marnotrawstwo” (które dodatkowo sprawia, że mamy zanieczyszczone rzeki – przypis redaktora). Projekt LIFE Pilica skupia się na pomocy małym miastom w budowie planów adaptacyjnych do zmian klimatu. Naukowcy tłumaczą jakie korzyści daje przyroda w miastach i kto z niej korzysta. W tym wątku rozmowy wyjaśniamy, czym jest ekogentryfikacja, która klasyfikuje nas do dwóch grup - tych, którzy mają i tych, którzy nie mają dostępu do usług ekosystemów. Z Kingą rozmawiamy też o mapach usług ekosystemowych dla planistów, które wskazują na walory obecnej przyrody, z rekomendacjami, że warto inwestować na terenach już przekształconych, odtwarzając niektóre z usług zdegradowanego środowiska przyrodniczego, a na pewno nie warto zabudowywać terenów świadczących wiele usług. Nasza gościni wyjaśnia, że jeśli chcemy zadbać o stan ekologiczny rzek, to musimy zadbać o warunki aerosanitarne. I tłumaczymy, co to znaczy. Rozmawiamy również o tym, jak tym jak manipuluje się informacjami i jak się poruszać po informacjach, aby dotrzeć do tych prawdziwych. Po raz kolejny podkreślimy, że gleba to ważny i różnorodny ekosystem powiązany z rzeką.
Ale na to byście nie wpadli, prawda? Że do naszego podcastu zaprosimy… Joannę Kołaczkowską, aktorkę, piosenkarkę, artystkę kabaretową. Zrobiliśmy to i jesteśmy dumni z naszego pomysłu. Bo ta rozmowa popłynęła jak zdrowa rzeka, której nic i nikt nie przeszkadza. Od dziecka mówili o niej „żywe srebro”. Zresztą sama przyznaje, że od zawsze była „dziką rzeką”, pełną pomysłów na siebie, napędzaną przemożną potrzebą bycia blisko ludzi. A podczas rozmowy poznaje jeszcze jedną prawdę o sobie. Wcześniej jakoś nie wpadła na to, że zawsze była blisko wody. A była, na przykład w czasie, kiedy trenowała jazdę na łyżwach. Rozmowa jest inna niż zwykle nie tylko z powodu gościni. Bo zaroiło się w naszym studiu. W rozmowie uczestniczy też rzeczna ekspertka, dr inż. Ilona Biedroń, prezeska Fundacji Zdrowa Rzeka. Zadaje pytania, ale też niesie kaganek oświaty. To dzięki niej Joanna poznaje szereg absurdów związanych z wodą. Oto jeden z nich: do naszych kranów dopływa czysta, uzdatniona woda. Spłukujemy nią klozetowe muszle, podlewamy trawnik, ale jej nie pijemy, bo wolimy tzw. mineralną ze sklepu. Czy to się nie nadaje do kabaretu? Wspólnie próbujemy odpowiedzieć na pytanie, które stawia Joanna: dlaczego tak się dzieje i co trzeba zrobić, żebyśmy zmądrzeli. Bo na razie najczęściej nie rozmawiamy o wodzie, nie mamy do niej szacunku, nie oszczędzamy jej. Oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę. Joanna jest takim wyjątkiem. „Leje wodę” w kabarecie, w życiu szczędza ją na każdym kroku. Dla niej napełnienie wodą całej wanny, żeby wziąć kąpiel, to jakiś absurd. - Nie, nie, nie używam, no nie - mocno to podkreśla. A redaktor prowadzący Robert Feluś dodaje, że to marnotrawstwo nie tylko wody, ale też i pieniędzy. Z wanny wychodzimy w teren. Prezeska Ilona tłumaczy Joannie, dlaczego przekształciliśmy mokradła, pogłębiliśmy rzeki, osuszyliśmy bagna i jak bardzo szkodliwe są, w dobie zmian klimatycznych, te złe ludzkie nawyki czynienia sobie ziemi poddaną. Tercet w studiu zastanawia się, kiedy takie zmiany powinny zajść w społeczeństwie, żeby te procesy odwrócić i kto miałby je rozpocząć. Rozmawiamy o tym, jak zmiany ekologiczne zachodziły w świadomości Joanny i jaki wpływ na to miał jej przyjaciel Szymon Majewski. Na razie problemy z wodą to temat nieciekawy dla społeczeństwa. Ludzie od siebie odpychają ten temat, bo uważają, że to sprawa jakichś odpowiedzialnych za służb, a nie zwykłych ludzi. Tymczasem edukować w tym temacie trzeba szybko i najszerzej jak się da. Używając do tego oryginalnych źródeł dotarcia. Tematy wody można na przykład wplatać w popularne seriale telewizyjne. W pewnym momencie rozmowa schodzi na temat… studni Joanny. Przy tej okazji tłumaczymy naszej gościni, jak woda krąży w przyrodzie i jak człowiek wpływa na wędrówkę kropli wody w krajobrazie. W rozmowie obalamy mit, że woda kiedyś się skończy, przypominając, że jest jej cały czas tyle samo w obiegu, ale nasza działalność wpływa na ekstremalne zdarzenia, które sprawiają, że tej wody dostępnej dla człowieka jest coraz mniej. Kiedy rozmawiasz z gwiazdą sceny kabaretowej nie może zabraknąć tzw. kawałów. Okazuje się, że Joanna nie zna ich zbyt wiele, a wśród tych, które czasem opowiada nie ma żadnego o wodzie. Sytuację „ratuje” redaktor prowadzący, opowiadając dwa wodne kawały własnego autorstwa. Ponieważ nie były one najwyższych lotów to Joanna po ich wysłuchaniu tarzała się ze śmiechu „wewnętrznie”. wielu kawałów, tym bardziej o wodzie, dlatego Redaktor opowiedział dwa, w trakcie których nasza gościni tarzała się wewnętrznie. Zaraz po tych żartach z dolnej półki tłumaczymy, jak to się stało, że Joanna znalazła się w podcaście Zdrowa rzeka i jak wyglądało nasze pierwsze z nią spotkanie. A w finale obarczamy ją wiedzą ciężką jak żwir: dowiaduje się właśnie, że w polskich rzekach brakuje żwiru i że nie ma w nich dobrych warunków do rozmnażania ryb. Tłumaczymy jej, kto się zna na rzekach i kto może je leczyć. Opowiadamy o opiekunach rzek i o edukacji rzecznej poza salami wykładowymi – o Magdzie z 515 km Odry czy o Strażnikach rzek WWF. To rozmowa, w trakcie której Joanna zrozumiała, że wątek wodny musi wkomponować w kolejny kabaret, a pogłębianie rzek to nie sposób na zwiększenie ilości wody w rzece, a wręcz przeciwnie to tylko pogłębianie problemu z wodą. Odpowiadając na „wodne” pytania Joanny odwołujemy się do wcześniejszych rozmów z Mateuszem Grygorukiem, czy Szymkiem Opryszkiem. Joanna wychodzi z rozmowy napełniona wiedzą i przejęta.
To pierwsza rozmowa, z którą płyniemy na Polską wieś i obszarów rolniczych, które zajmują 60% powierzchni naszego kraju. Rolnictwa, które bez wody nie istnieje. Do rozmowy zaprosiliśmy dr hab. Jerzego Kozyrę z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Naukowca i praktyka - geografa, klimatologa i agrometeorologa badającego zmiany klimatu i ich wpływ na rolnictwo. Rozmowę zaczynamy od wytłumaczenia jak pogoda wpływa na rośliny, które do życia potrzebują tylko 3 składników: światła, wody i dwutlenku węgla, przypominamy przy tym podstawowe równanie fotosyntezy. Nasz gość zwraca uwagę, że dla roślin nie są ważne charakterystyki miesięczne czy sezonowe, ale optymalne warunki pogodowe potrzebne do ich wzrostu. Popatrzenie w taki sposób na potrzeby roślin to klucz na rozmowy o klimacie z rolnikiem. Jerzy opowiada o tym jak potoczyła się jego ścieżka zawodowa i naukowa, jak klimatolog zaczął interesować się rolnictwem. Z tej części rozmowy dowiemy się też, że rozwój telefonii komórkowej zaczął się od potrzeb meteorologii. Wielokrotnie w rozmowie wracamy do scenariuszy klimatycznych, do badań jak będzie wzrastać temperatura w kolejnych dekadach. Naukowiec opowiada w jakim stopniu pierwsze symulacje się sprawdziły w stosunku do tego jakie zmiany we wzroście temperatury zaszły w ostatnich dekadach w Polsce. Zakładano bowiem, że temperatura będzie rosnąć o 0.3 stopnia Celsjusza a w ostatnim dziesięcioleciu temperatura wzrosła o 1 stopień! Rozmówca podkreśla, że jeśli taki trend się utrzyma – to skutki tej zmiany będą dla nas groźne. Dlatego rozmawiamy o adaptacji rolnictwa do zmian klimatu – o dopasowaniu rolnictwa do obecnych warunków, o bardziej ciepłolubnych roślinach i o ziemniakach, które nie przywykły do upałów. To rozmowa, w której tłumaczymy, że rolnictwo ciągle się zmienia dostosowując się również do instrumentów ekonomicznych. Ekspert, który zajmuje się kształtowaniem Wspólnej polityki rolną opowiada o dopłatach do obszarów o niekorzystnych warunkach zagospodarowania (ONW), dopłatach bezpośrednich i ekoschematach oraz o tym do czego zostały wykorzystane dotychczas środki unijne w polskich gospodarstwach. Mówi o wzroście plonowania pszenicy, o wielkich areałach uprawianej kukurydzy, które mają różne konsekwencje środowiskowe, czy o 3 mln ha nieużytków, które są szansą na sukcesję przyrody w krajobrazie rolniczym. Gość tłumaczy również, dlaczego nie powinniśmy orać pól i jakie są metody zastępcze, które pozwalają na bardziej ekologiczne gospodarowanie na gruntach rolnych oraz jakie nowe znaczenie mają „roboty polowe”. Cena, którą uzyskuje rolnik za uprawę jest niższa niż nakłady jakie musi zainwestować w uprawy, dlatego nasz gość podkreśla, że to wyjątkowo trudny moment dla polskiego rolnictwa (w szczególności dla tych małych i średnich gospodarstw), które wpuszczane jest w pułapki adaptacyjne. Rolnicy „idą” w duże inwestycje, bo pokazuje się im szansę na duże możliwości. Ekspert podkreśla potrzebę opracowywania nowych, potrzebnych regulacji zwracając uwagę, że muszą być to rzetelnie opracowywane dokumenty, narzędzia, których nie można opracowywać na ostatnia chwilę. To rozmowa, o tym jak bardzo rolnik jest uwikłany w sprawy wodne i że dobre praktyki środowiskowe nie będą możliwe do zastosowania w rolnictwie bez odpowiedniego przygotowania - dobrej edukacji i miejsc pokazowych, gdzie zastosowanie teorii będziemy mogli zobaczyć w praktyce.
Mówi o sobie, że jest ulicznikiem, dlatego od wyjaśnienia tego dlaczego ulicznik zajął się rzekami rozpoczynamy rozmowę z Józefem Jeleńskim – ojcem renaturyzacji rzek, która opiera się na odbudowie procesów, które pozwalają rzekom być zdrowe. Rozmowa z Józefem płynie swoim wartkim nurtem, w której opowiadamy o doświadczeniach trenera kadry narodowej wędkarzy muchowych poprzez różne sposoby na wygranie zawodów z wykorzystaniem wody w różnej postaci 😉. W rozmowie Józef opowiada co łączy Libię z rzeką po której można jeździć golfem (VW golf) i jak to się przekłada na bliski kontakt Józefa z najbliższą mu rzeką – Rabą w okolicach Myślenic i jak można zaangażować lokalne władze w projekty leczenia rzek. Józef wspomina lata, kiedy w Polsce mogliśmy się pochwalić rzekami sięgając pamięcią do ostatniego dziesięciolecia XX wieku. Rozmówca zwraca uwagę, że aby dobrze zarządzać rzekami powinniśmy dobrze je definiować, bowiem rzeka to coś więcej niż woda płynąca, jak obecnie ją definiuje Polskie prawo. Aby dobrze zarządzać rzekami, trzeba wiedzieć jakie są przyczyny skutków, którym chcemy zaradzić (reguła Driver – preasure). Wykorzystując doświadczenie Józefa, który dosypuje żwir do rzek, rozbiera zapory przeciwrumowiskowe i zasypuje stopnie wodne staramy się dociec jakie poszczególne kroki należy poczynić aby dobrze podejść do renaturyzacji. Rozmówca podkreśla w tym procesie rolę geomorfologii fluwialnej i ekspertów, którzy znają się na rzekach – hydromorfologów. Józef opowiada o śledztwie jakie podjął aby znaleźć właściwą osobę, która może mu pomóc zrozumieć rzeki. Śledztwa, które doprowadziło do krakowskiego oddziału Polskiej Akademii Nauk i wielkiego naukowca, który poświęcił się rzekom karpackim – prof. Wyżgi. Połączenie wiedzy, sił i chęci odwrócenia rzek od hydrotechnicznego podejścia na rzecz odtworzenia naturalnych procesów zaowocowały jedną z pionierskich publikacji dot. renaturyzacji polskich rzek. Pod koniec rozmowy dajemy szanse Józefowi wcielenia się nie tylko w rzekę, ale tez w rolę szefa zarządcy wód. Jakie 3 pierwsze decyzji podjąłby taki prezes i co powiedziałaby rzeka jakby dano jej głos? Wsłuchajcie się w rozmowę Zdrowej rzeki z Józefem. Zapraszamy.
Zapraszamy do wysłuchania kolejnego odcinka naszego podcastu Zdrowa rzeka, w którym gościmy niezwykłe małżeństwo strażackie - Agnieszkę i Mariusza Taborów, którzy od 2000 roku poświęcają się pracy w straży pożarnej. Opowiadają o tym z pasją. Z wielkim zaangażowaniem oddają się też działalności społecznej.Agnieszka (pochodzi z rodziny ze strażackimi tradycjami) oraz Piotr tworzą i są częścią wyjątkowej kilkudziesięcioosobowej ekipy w OSP Chrząstowice. Ich historia to nie tylko opowieść o codziennej służbie, alarmach, interwencjach. Strażacka remiza to także swego rodzaju dom kultury i miejsce spotkań, w którym edukuje się i uczy społecznej aktywności.W najnowszym odcinku poruszamy kwestię działań straży pożarnej w kontekście ochrony środowiska oraz wyzwań związanych z zarządzaniem wodą. Nasi goście opowiadają na przykład, jak skutecznie zgromadzić ludzi, aby porozmawiać z nimi o wodzie, albo jak przekonać lokalną społeczność do akceptacji bobrów, które zamieszkały w okolicy.Strażacy podkreślają, jak istotne było dla nich szkolenie „Bez lania wody” przeprowadzone przez Fundację Stocznia. Zmieniło ono sposób postrzegania przez nich kwestii tzw. uporządkowania rzek. Pokazało jak mądrze opowiadać ludziom o tym, co wynika z historycznych map, pokazujących dawny bieg rzek i aktualnych map zagrożenia powodziowego.Goście opowiadają o tym, co ich zaskoczyło podczas spotkania z mieszkańcami dotyczącego wody. To na przykład reakcje dzieci, które tęsknią za zdrową rzeka czy wypowiedzi niektórych mieszkańcy, którzy wytłumaczyli innym jakie są negatywne skutki dla zdrowia nawożenia pól czy spuszczania szamb do rzek.
Ten odcinek podcastu „Zdrowa Rzeka” przenosi nas w świat filmu. Ale spokojnie, nie zmieniamy naszych zainteresowań i nie stajemy się podcastem o filmach. Nadal pasjonuje nas woda. A ponieważ można walczyć o jej dobry stan filmem to właśnie o takiej produkcji rozmawiamy. Do studia dopłynęli tym razem Ewa Ewart (doświadczona dziennikarka i reżyserka wielokrotnie nagradzanych filmów dokumentalnych) i Piotr Nieznański (ekspert w dziedzinie ochrony wód). Ten duet opowiedział barwnie i z pasją jak powstawał film „Do ostatniej kropli”, ich wspólne dzieło. Fascynująca była ta opowieść Ewy i Piotra o tym, jak się spotkali, jak szukali bohaterów i miejsc do pokazania, co im najmocniej zostało w głowach po pracy przy filmie. Goście podzielili się refleksjami na temat znaczenia filmu nie tylko jako formy sztuki, ale przede wszystkim jako narzędzia edukacyjnego i mobilizującego do działania. Bo „Do ostatniej kropli” nie tylko otwiera oczy na problemy zanieczyszczenia rzek i wód, ale także inspiruje do podjęcia konkretnych działań na rzecz ich ochrony. To „materiał poglądowy”, który w sposób przystępny i angażujący pomaga dotrzeć z problemem do szerokiej publiczności, wzbudzając empatię i mobilizując do działań. Z rozmowy z Ewą i Piotrem jasno wynika, że właśnie edukacja jest kluczowym elementem w walce o ochronę środowiska. Edukacja i taki „kop” do działania. Bo czasem wielkie protesty rodzą się od tego, że znajdzie się jeden człowiek, który chce działać, który się nie boi, umie poderwać do działania innych. A nie jest to proste, bo z reguły dopóki leci woda z kranu nie zaprzątamy sobie głowy strachem, że może jej zabraknąć… Zapraszamy do wysłuchania rozmowy
Rozmowa z Iloną Gosk dotyka zagadnień zrównoważonego rozwoju, ekologii i roli samorządów w ochronie środowiska. Dyrektor zarządzającą w Fundacji Sędzimira, na początku rozmowy przybliża historię powstania Fundacji i jej zasadniczy cel - wspieranie projektów z zakresu ekologii, edukacji i kultury.Ekspertka z doświadczeniem zarządzania projektami społecznymi i środowiskowymi, które zdobywała w sektorze pozarządowym i publicznym w ostatnich 30 latach wskazuje na potrzebę podnoszenia świadomości ekologicznej samorządowców i ich roli w walce ze zmianami klimatycznymi. Wskazuje, że nadzieją na lepszą edukację samorządowców w zakresie ochrony środowiska jest wsparcie dla liderów, którzy wdrażają zmiany w swoich samorządach i promowania takich aktywności.Podkreśla, że odejście od betonozy i opóźnianie odpływu deszczówki, zmiana odejścia do zieleni w miastach z wykorzystaniem roli tzw. czwartej przyrody to kierunki działań, które poprawiają obieg wody w krajobrazie, co wspiera ochronę naturalnych ekosystemów i ich odtwarzanie (renaturyzację). Rozmówczyni zwraca szczególna uwagę na rolę rzek w kształtowaniu miast i problemy jakie stwarzają przekształcone rzeki w mocno zagospodarowanej tkance miejskiej. Podkreśla, że rzeka w mieście może być bardziej naturalna. Opowiada o warsztatach, podczas których specjaliści z różnych instytucji, którzy na co dzień ze sobą nie współpracują stanęli przed konkretnym zdaniem koncepcyjnym – zaproponowaniu działań, które unaturalnią miejską rzekę i zbliżą do niej ludzi*. Ilona opowiada o doświadczeniach związanych z zarządzaniem rzeką i jej przestrzenią zdobytych podczas studyjnych wyjazdów projektowych w Oslo czy Bostonie i podkreśla rolę takich form szkoleniowych, które nie tylko dostarczają nową wiedzę, ale też budują relacje między ludźmi. Nawiązuje też do projektu skierowanego do strażaków ochotniczych straży pożarnych (OSP) realizowanego wspólnie z Fundacja Stocznia i Fundacją Zdrowa Rzeka**. Mowa o projekcie, który dostarczył strażakom wiedzę i podstawowe środki do tego, aby ci przeprowadzili w swoich miejscowościach lokalne debaty o wodzie. Dlaczego do strażaków został skierowany projekt? Bo strażacy jako lokalni społecznicy, bohaterowie którzy mogą się okazać wiarygodną społecznością w poprawie świadomości społecznej – również w obszarze jak można zaradzić problemom z wodą. W rozmowie z Iloną oprócz strażaków pojawiają się też mężczyźni z brodą a tematy rzeczne kończą się wątkami nawiązującymi do roli sztuki w edukacji. Warto posłuchać jak do tego doszło.
W trzecim odcinku drugiego sezonu podcastu Zdrowa Rzeka, dopłynął do nas Daniel Petryczkiewicz - bobrowniczy, ambasador rzeki Małej i jej rozlewisk, fotograf, autor tekstów w Krytyce Politycznej, Magazynie Pismo, Dwutygodniku i Dzikim Życiu, aktywista, twórca Święta Wody i pasjonat miejsc dzikich i lokalnych. Rozmowa z Danielem zaczęła się z dala od rzek ale tylko po to aby nadać całej opowieści odpowiedni kontekst. Pozornie protesty rolników oraz podpinające się pod nie prorosyjska propaganda nie mają wiele wspólnego z rzekami. Ale tylko do momentu kiedy zrozumiemy o jaką stawkę toczy się gra: o europejski Zielony Ład oraz będący jego częścią Nature Restoration Law (Prawo Odbudowy Przyrody). To podwaliny prawne pod przyszłość europejskiej przyrody - w tym rzek, mokradeł i torfowisk, które są na wielu obszarach w złym albo bardzo złym stanie. Brak zrozumienia dla pełnego kontekstu protestów rolniczych i tego jakie afekty i fałszywe przekonania zaczęły nimi rządzić i kto je dyktuje, może nas prowadzić do ich bezrefleksyjnego popierania, co prowadzi do katastrofy, której ofiarą będzie najpierw przyroda a potem my sami.
22 marca obchodzimy Światowy Dzień Wody. Na tę okoliczność proponujemy niebanalną rozmowę z Szymonem Opryszkiem, cenionym i wielokrotnie nagradzanym reporterem, który w 2023 roku wydał powieść o kryzysie wodnym pt. „Woda. Historia pewnego porwania”. Rozmowę z Szymonem nagraliśmy w trakcie promocji tej książki. W tym odcinku podcastu „Zdrowa rzeka” zabieramy słuchaczy w kolejną podróż nad wodę. Zaczynamy od krytycznej oceny stanu polskich wód, zwracając uwagę na potrzebę pilnych działań naprawczych i uświadamiając opóźnienia w ich podejmowaniu w stosunku do krajów Europy Zachodniej. Nasz gość zauważa, że katastrofa na Odrze w 2022 roku pokazała niewłaściwe traktowanie przez polityków spraw dotyczących ekologii. Skupiają się oni na błahych kwestiach, zaniedbując poważne problemy, takie jak przeciwdziałanie skutkom suszy. To zagadnienie połączyło Szymona z merytoryczną twórczynią naszego podcastu – Iloną Biedroń. Dziennikarz przeprowadził z nią wywiad, opublikowany w OKO.press W tym odcinku wielokrotnie nawiązujmy do książki Szymona. W swojej powieści autor opowiada o problemach z wodą w wielu miejscach świata, zaczynając od Meksyku. Przenosi czytelnika pomiędzy krajami, kontynentami, historiami ludzi. Z tych rozmów, obserwacji, badań wynika, że głównie rdzenne plemiona czują się połączone z wodą wiedząc, że woda niesie ze sobą skrajności. Tak też zaczyna się książka Szymona: „Woda to życie i śmierć, obietnica i spełnienie, zachwyt i wstręt, woda to wszystko”. W swojej reporterskiej książce Szymon odnosi się do własnych doświadczeń i rozmów z ludźmi, którzy z powodu problemów z dostępnością do wody decydują się na odważne czyny. Analizując kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej zwracamy uwagę nie tylko na humanitarny wymiar krytyki polityki migracyjnej, ale też podkreślamy wyraźny związek kryzysu migracyjnego z kryzysem klimatycznym. Szymon podkreśla, że rzeki są kluczowym elementem historii ludzkości, dają szansę na rozwój, inspirują, ale też są przyczyną zagrożeń. W rozmowie akcentujemy konieczność jasnej debaty o wodzie, używając prostego języka i uświadamiamy słuchaczy jak bardzo niedoceniana jest problematyka dotyczącą dostępu do wody (zwłaszcza dla kobiet), w kontekście Afryki. Ponieważ rozmawialiśmy jak dziennikarz z dziennikarzem to nie mogło zabraknąć wątku o wyzwaniach, jakie przed naszym zawodem stawia sztuczna inteligencja. Dopóki robot nie zrobi soczystego reportażu i mądrego wywiadu nasz zawód będzie nad nim górą. Ostatecznie, w tej rozmowie, podkreślamy konieczność szanowania wody i kluczową rolę wody jako elementu życia, który wymaga właściwej ochrony. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy
W pierwszym odcinku drugiego sezonu podcastu „Zdrowa rzeka” gościmy Mateusza Balcerowicza, wiceprezesa Wód Polskich. Rozmawiamy o złożoności zarządzania wodami w Polsce, skupiając się nie tylko na sytuacjach kryzysowych, lecz również na trudnych wyzwaniach, jakie administrator wód napotyka w codziennym planowaniu i monitorowaniu zasobów wodnych. W rozmowie odnosimy się do aktualnej sytuacji hydrologicznej - wysokich stanów wód na rzekach Polski, zwracając uwagę na stany alarmowe i ostrzegawcze. Przedstawiamy działania administratora wód w tym zakresie, obejmujące m.in. konsultacje z parkami narodowymi czy monitorowanie zbiorników przeciwpowodziowych i analizę ich rezerw powodziowych. Prezes Balcerowicz wskazuje na potrzebę zrozumienia, że infrastruktura powodziowa nie będzie skuteczna w każdych warunkach. Wskazuje na konieczność zarządzania wodą w skali zlewni podkreślając rolę trzech strategii radzenia sobie z powodziami – ochrona przed powodzią (która jednak bywa zawodna), ale też odsuwanie się od powodzi i nauka życia z powodzią. Nasz rozmówca odnosi się też do wpływu opadów na rolnictwo, identyfikując lokalne problemy z powodziami oraz wyzwania związane z suszą w różnych regionach kraju. W trakcie rozmowy dotykamy kwestii związanych z nowym zarządem Wód Polskich, pokazując pozytywne zmiany, które zachodzą w tej firmie. Należą do nich na przykład zalecenia w zakresie stosowania katalogów dobrych praktyk dla prac utrzymaniowych i renaturyzacji wód powierzchniowych* oraz otwarcie na współpracę z organizacjami pozarządowymi. W kontekście toczącej się dyskusji o tym, pod jaki resort powinny podlegać Wody Polskie, rozmówca podkreśla prośrodowiskowe podejście obecnego kierownictwa Ministerstwa Infrastruktury. Gość rozmowy odnosi się także do współpracy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska oraz Instytutem Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zwracając uwagę na potrzebę skutecznego rozwiązania problemów środowiskowych. Podczas wywiadu omawiamy tematy związane z Ramową Dyrektywą Wodną, odnosząc się do konieczności podejmowania m.in. działań renaturyzacyjnych, które poprawią stan rzek. Przyglądamy się też problemowi odprowadzania ścieków i wód przemysłowych do rzek. Rozmówca stawia sprawę jasno: restrykcyjne normy prawa europejskiego muszą być przestrzegane, a kary za jego łamanie surowe i nieuchronne. Pierwszy odcinek drugiej serii podcastu „Zdrowa rzeka” kończy apel Mateusza Balcerowicza o szacunek do wody. Wiceprezes Wód Polskich podkreśla wartość tego zasobu i konieczność jego zrównoważonego wykorzystywania. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy
Gościem ostatniego odcinka pierwszej serii podcastu jest Małgorzata Owczarska, humanistka, etnografka, specjalistka w zakresie błękitnej antropologii.W tym odcinku czas na inne spojrzenie na rzeki i kwestie wodne. Zanurzamy się w nurt ekologizacji humanistyki czy post-humanistyki. W rozmowie zastanawiamy się, jak opisać relację pomiędzy ludźmi i bytami, które nie są ludźmi. A woda jest właśnie takim nieożywionym bytem, który nie jest człowiekiem.Wyjaśniamy dlaczego rzeki w naszej kulturze postrzegamy jednowymiarowo, jako dobre i pożyteczne lub - najczęściej - jako złe i niszczycielskie. A rzeka występuje przecież w dwóch postaciach jako twórca i niszczyciel jednocześnie. Przypisywanie wyłącznie niszczycielskiego charakteru zaburza właściwe postrzeganie rzek, a co za tym idzie preferowanych metod ujarzmienia czy ochrony rzek. Wpływa na oczekiwania społeczeństwa i społeczności lokalnej w stosunku do rzek i na oczekiwania co do kierunku działań wobec rzek np. przez Wody Polskie czy administrację.Z rozmowy dowiecie się m.in. czy w ogóle można rzece nadać osobowość prawną? I kim są wtedy przedstawiciele takiej rzeki. Czym jest sama woda i jak ją postrzegamy: jako rzekę, jako zasób, jako prawo? Dlaczego na poziomie deklaratywnym traktujemy wodę jako źródło życia, a później nie przekłada się to na praktykę i chronienie wód? Czy wynika to z tego, że ląd możemy posiadać, możemy go mieć na własność, a wody nie - bo ona płynie, paruje, jest innym bytem.Małgorzata opowiada także o tym, czym jest np. błękitna antropologia czy błękitna humanistyka i próby włączenia wody, nie tylko w nasze procesy poznawcze, czyli to, w jaki sposób my poznajemy świat, ale też jak o nich myślimy.W rozmowie opowiadamy o badaniu relacji nas ludzi z innymi bytami, w tym wodą i rzeką. Rozmówczyni zwraca uwagę, że w naszym lądocentrycznym myśleniu wydaje nam się, że żyjemy na skale, ale tak naprawdę żyjemy na oceanie, czyli na wodzie. Wyjaśnia, że patrzenie na życie przez pryzmat wody pozwala nam myśleć procesualnie, niepunktowo. To sprawa, że zaczynamy rozumieć jak woda w naszym życiu jest istotna.Zapraszamy do odsłuchania 15. odcinka podcastu „Zdrowa rzeka”.
Gościem kolejnego odcinka jest Przemysław Nawrocki – doktor biologii specjalizujący się w ochronie ekosystemów rzek i mokradeł. Od ćwierćwiecza związany jest z WWF Polska, działa też jako ekspert i współpracownik wielu instytucji związanych z ochroną środowiska, głównie rzek. Sprawia, że jest słyszalny głos mniejszości, głos przyrody. Przemek opowiada o zagrożeniach, w tym o ginącej bioróżnorodności biologicznej. Zachęca do zwiększenia ochrony przyrody, jak również do podjęcia szybkich i niezbędnych działań w tym zakresie. Trzeba tłumaczyć społeczeństwu, jak katastrofalny jest stan przyrody nadrzecznej. Wystarczy sobie np. uświadomić, że z każdych dziesięciu kręgowców, związanych z rzekami, zostały obecnie zaledwie dwa. Człowiek może chronić przyrodę, ale musi mieć odpowiednie narzędzia. Dlatego Przemek, posiłkując się wnioskami z Państwowej Rady Ochrony Przyrody, zwraca uwagę na jedno z najważniejszych zagrożeń dla polskiej przyrody: niewłaściwe zarządzanie rzekami. To efekt zarówno niezrozumienia rzeczywistych potrzeb ekologicznych, jak również urzędniczego oporu w realizowaniu celów bardzo szkodliwych dla przyrody. Na szczęście są też przykłady dobrej współpracy obrońców przyrody z urzędami. Dzięki niej można prawdziwie dbać o rzeki, bez niszczenia ekosystemów. W tym odcinku podcastu poznacie właśnie przykłady dobrej współpracy urzędników, ekologów i instytucji przy projektach ratowania przyrody. To na przykład odsuwanie wałów dalej od rzeki. Ale jest też o przeszkodach administracyjnych, prawnych oraz tych tkwiących w mentalności, które wciąż uniemożliwiają sprawne działanie na rzecz ochrony polskich wód. Krytyczna ocena działań urzędniczych wynika również z tego, że po katastrofie ekologicznej na Odrze żadna z instytucji państwowych nie zaproponowała rozmów, do których przystąpiliby wspólnie inżynierowie, ekolodzy, urzędnicy, przedstawiciele organizacji przyrodniczych. Tylko podczas takiej burzy mózgów można by wypracować właściwe standardy ochrony. Taki okrągły stół dla polskiej przyrody wydaje się być konieczny, ale do tego jest potrzebna wola polityczna rządzących. Nasz rozmówca ujawnia również ile polskich rzek jest trwale przekształconych i uszkodzonych. Tłumaczy jakie działania naprawcze dla rzek można podjąć od razu, a jakie wymagają długofalowego wsparcia. Z najnowszego odcinka dowiecie się też, jak złożony ekosystem rzeczny nas otacza i jaki to ma na nas wpływ. Zapraszamy!
Gościem kolejnego odcinka jest Magda Bobryk – społecznik, ekspert turystyczny. Magda opowiada o rzece z perspektywy kogoś, kto się nad rzeką urodził, wychował i ciągle mieszka w jej pobliżu. Rytm takiego życia w pewien sposób porządkuje aktywność zwierząt i ptaków, które też związały swoje życie z rzeką. Ten rytm wyznacza też poziom wody. Niska odkrywa swoje tajemnice, wysoka czasem budzi podziw, a bywa że i niepokój. W barwnej opowieści Magda zachęca do rzeczywistego kontaktu z rzeką. Do rzeki trzeba się odwrócić twarzą, trzeba do niej podejść a nie tylko obserwować ją z daleka. Do tego przekonuje ludzi z jej sąsiedztwa. Ale też zbiera informacje o tym, jak się żyje ludziom znad innych odcinków Odry, znad Wisły i innych rzek, jakie mają wspomnienia, czym dla nich jest rzeka. W tym odcinku rozmawiamy też o tym, jak rzetelnie informować o dobrych praktykach ochrony rzek i jak je bronić przed betonowaniem. Oraz o tym, jak katastrofa ekologiczna na Odrze jeszcze bardziej odwróciła niektórych ludzi od rzeki. Magda, zakochana nie tylko w Odrze ale też w Islandii, opowiada o doświadczeniach zebranych podczas wizyt na tej wyspie, w tym o rozsądnie prowadzonych tam inwestycjach, które nie szkodzą naturze. Słuchacze dowiedzą się ponadto z opowieści Magdy czym są „odranocki” i „zatrury” oraz czym się zajmuje Stowarzyszenie 515. Zachęcamy do odsłuchania.
Gościem podcastu jest Siostra Rzeka Cecylia Malik - artystka aktywnie działająca w ochronie przyrody. Cecylia z pasją opowiada, jak jeden protest zrodził w niej potrzebę aktywnego działania na rzecz polskich rzek i co trzeba robić, by rzeki zostały wysłuchane przez człowieka. A mają tyle do powiedzenia. Chcą np. wykrzyczeć człowiekowi, że wiele z nich uwięził w wybetonowanych kanałach zamiast pozwolić im płynąć zgodnie z naturą. Nasza rozmówczyni ma głowę pełną pomysłów do zachęcania nas, byśmy wreszcie zauważyli rzeki i kłopoty, jakie sprawia im człowiek. Zdaniem Cecylii nie ma szans na pomoc w tej sprawie ze strony większości urzędników i polityków. Na szczęście są artyści i ich happeningi, zawiązują się organizacje jak Koalicja Ratujmy Rzeki czy Siostry Rzeki. To dzięki ich wyjątkowym inicjatywom coraz głośniej słychać krzyk rzek. Siostrze Rzece szczególnie bliska jest Wisła i małe rzeczki wpadające w Krakowie do królowej naszych rzek. Jej zdaniem należy rozebrać zaporę we Włocławku i nie wolno dopuścić do budowy zapory w Sierzewie. Trzeba też uniemożliwić rozbudowę - niszczącej środowisko - drogi wodnej E40. Bo najważniejsze w jej filozofii jest to, by żeglugę dostosować do rzeki a nie na odwrót. Cecylia dzieli się w rozmowie też swoim marzeniem: wykąpać się w mieście w czystej rzece, bez obaw, z przyjemnością. Zapraszamy do wysłuchania podcastu
Gościem kolejnego odcinka jest Piotr Bednarek – hydrolog, przyrodnik, fotograf, baczny obserwator przyrody, w szczególności rzek. Opowiada jak wyglądają duże polskie rzeki, jak bardzo są one unikatowe w skali europejskiej, mimo wielu przekształceń, dokonanych przez człowieka. Z tej rozmowy dowiecie się, dlaczego ciągle w wielu urzędniczych głowach pokutuje myślenie tylko i wyłącznie o ujarzmianiu rzek zamiast o ich renaturyzacji. Usłyszycie jak zapory czy inne budowle wodne zaburzają procesy formowania się rzeki i inne procesy rzeczne, w tym bodaj najbardziej znany, czyli wędrówkę ryb. Według Piotra rzeki powinny płynąć tak, jak im się to podoba. Do tego czasem potrzebne są duże zmiany na poziomie legislacyjnym, ale czasem wystarczy tylko odpowiednia współpraca administracyjna. Piotr opowiada o tym jak skomplikowany jest np. proces załatwiania zgody na wyburzenie jednego betonowego progu rzecznego, który od dawna nie pełni już żadnej przemysłowej funkcji i jest tylko nieprzekraczalną barierą dla rzecznych organizmów. Gość tego odcinka od lat prowadzi rozmaite pomiary w polskich rzekach i ma wręcz encyklopedyczną wiedzę o nich. Opowiada na przykład, jaka była najwyższa temperatura wody odnotowana w Wiśle w 2022 roku i zaznacza, że sumaryczna długość rowów w Polsce jest trzykrotnie większa niż naturalnych rzek. Piotr jako kolejny gość podcastu Zdrowa rzeka podkreśla jakie funkcje tracą naturalne rzeki przez to, że zostały uregulowane a ich bieg został skrócony. Jak bardzo jest ważne dla rzeki, np. w procesie samooczyszczenia, by płynęła swobodnie, a nie kanałem, który przygotował dla niej człowiek. Zachęcamy do odsłuchania podcastu, a także do śledzenia Piotra na kanale Wolne Rzeki na YouTube.
Gościem kolejnego odcinka jest prof. Robert Czerniawski - ekolog, hydrobiolog, nauczyciel akademicki zaangażowany w projekty ochrony rzeki i ich zlewni w Polsce, ale także w Europie i Afryce. Robert z pasją opowiada o sposobach ochrony przyrody, o kryterium jakości wód, o wadze zróżnicowania biologicznego - tak w skali makro jak i mikrofauny - podkreślając, że rzeka to nie tylko ryby. Przekonuje, że polska nauka, mimo systemowego niedofinansowania, nie ma się czego wstydzić. Wspomina o konferencji PotamON, stanowiącej ważny punkt na mapie porozumienia i zrozumienia osób zajmujących się wodą w Polsce, w tym administrowaniem wody i badaniami naukowymi wód płynących. Opowiada też, jak zakończyła się akcja „drugie Mazury” i o społecznych inicjatywach, które są w stanie blokować szkodliwe i nieodwracalne zmiany w cennych przyrodniczo regionach. Nasz gość wyjaśnia, jakie są zagrożenia i kłopoty przy współpracy administracyjno-proceduralnej, związanej z ochroną wód. Jakie są deficyty w jakości zarządzania środowiskowego i stosownej legislacji oraz jak to przeszkadza w ochronie przyrody. Zwraca też uwagę na pojawiające się problemy niezbyt eksperckiej narracji niektórych zarządców instytucji, która utrudnia wypracowanie kompromisowych rozwiązań. Bez nich ciężko się skupić na merytorycznych kryteriach rozwiązywania ważnych zagadnień. Krótko mówiąc nie da się np. zrobić renaturyzacji zza biurka. Robert tłumaczy, jak zapobiegać katastrofie ekologicznej, ale też nie ukrywa, że istnieje ryzyko kolejnej odsłony dramatu na Odrze, tym razem w okolicy Szczecina. Z jego ust dowiemy się też, dlaczego Odra nie jest „rzeką nadzwyczajną”, a po prostu rzeką. Zapraszamy do odsłuchania kolejnego odcinka.
Gościem odcinka jest Maciej Humiczewski - ekspert z zakresu inżynierii wodnej i środowiska, który wiedzę i doświadczenie zdobywał najpierw jako urzędnik, potem jako przedsiębiorca. Maciej opowiada o korelacji niektórych działań z różnymi dokumentami planistycznymi, o problemach praktycznych związanych z projektowaniem obiektów wodnych, o drodze do uzyskania pozwoleń wodnoprawnych – czyli najważniejszego dokumentu, jeśli chcemy cokolwiek robić na rzece. Nie pomaga w tym mała elastyczność ustawowa, która wydłuża niepotrzebnie procesy projektowe i wiąże ręce urzędnikom. Dlatego tak ważna jest współpraca między projektantami, przedsiębiorstwami, urzędami czy NGO’sami. Ekspert poświęca w rozmowie sporo miejsca renaturyzacji. Wskazuje, że nie ma jednego rozwiązania, które by się uniwersalnie sprawdzało w każdej sytuacji. Potrzebne są rzetelne analizy i ekspertyzy, dostosowujące rozwiązania do konkretnego obszarów i możliwości. Jako przykład mądrych i wieloaspektowych działań wskazuje na aktualnie realizowany projekt LIFE w Kampinoskim Parku Narodowego, który służy naturze i jednocześnie szanuje interes i bezpieczeństwo mieszkańców. Maciej tłumaczy właśnie na przykładzie Kampinosu, jak w praktyce, przy wykorzystaniu ekspertyz i obliczeń można naprawiać przekształcenia na mokradłach. Nasz gość, pytany o to, jak dbać o zdrowie rzeki przypomina, że na rzekę trzeba patrzeć szeroko, z perspektywy całej zlewni, która - w przypadku dużej rzeki - ma powierzchnię wielu tysięcy kilometrów kwadratowych. I trzeba o nią dbać, by trwale zasilać w odpowiedni sposób rzeki. Bo nadmierny drenaż zlewni niesie ze sobą złe konsekwencje. W tym odcinku rozmawiamy też o tym, co zrobić ze starymi rozwiązaniami hydrotechnicznymi. Maciej odżegnuje się od ich masowej krytyki, zauważając, że one mogły być dobre na czasy, kiedy były projektowane. Dziś, uwzględniając nową wiedzę i okoliczności oraz możliwości finansowe, należy poprawiać to, co jest możliwe, a nie wszystko „jak leci”. Maciej jest zwolennikiem naprawiania ekosystemów rzecznych i dostosowywania rozwiązań do zmieniających się okoliczności, a nie tylko samego „naprawienia” rzek. Sprzeciwia się radykalizmowi w działaniach czy to ekologicznych czy inżynierskich. Uważa, że można wypracować złoty środek i akceptowalne dla wszystkich rozwiązania. Nie potępia też idei budowania zbiorników retencyjnych kiedy analizy wskazują, że nie ma rozwiązań alternatywnych. Ale protestuje przeciwko twierdzeniom, że budowanie zbiorników jest kluczem do retencjonowania wody. Zapraszamy do odsłuchania rozmowy z Maciejem.
Gościem kolejnego odcinka podcastu jest Ewa Leś – biolożka znad Odry, oddana działaniom na rzecz tej rzeki. Ewa związana jest z szeregiem organizacji pozarządowych – m.in. z Koalicją Ratujmy Rzeki czy Koalicją Czysty Bałtyk (Coalition Clean Baltic), z którą organizuje coroczne obrady w ramach wydarzenia River University. Tyle o Ewie, tymczasem bieg tego odcinka rozpoczynamy od tajemniczej herpetofauny, związanej ze środowiskiem wodno-lądowym, a kończymy na... odrzańskiej poezji. Ewa opowiada o rzekach, także transgranicznych oraz o wyzwaniach, jakie stoją przed tymi, którzy nimi zarządzają. Z odcinka dowiecie się, jak Polskie rzeki wypadają na tle rzek europejskich po przeanalizowaniu planów gospodarowania wodami w różnych europejskich dorzeczach, jakie działania najbardziej zanieczyszczają rzeki czy też ile ostatnio odkryto nielegalnych zrzutów ścieków do Odry. Ewa zwraca uwagę na to, jak istotne jest odpowiednie myślenia o rzece w kontekście jej ochrony. Czy traktujemy ją wyłącznie jako fragment, który znamy, czy też widzimy ją całą - od źródeł do ujścia. Opowiada, jakie organizacje, w tym pozarządowe, działają na rzecz ochrony rzek, w myśl hasła, że „rzeki powinny nas łączyć” i co zrobić, by te rzeki nas nie dzieliły. W kontekście planów rozwoju wielkogabarytowej żeglugi rzecznej Ewa wskazuje, jak istotne jest dostosowanie ich do możliwości i specyfiki rzek. A na końcu, inaczej niż w poprzednich rozmowach, opowieść o rzece ustępuje miejsca poezji. Takie cuda tylko w podcaście „Zdrowa rzeka”. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Ewą Leś.
Gościem kolejnego odcinka podcastu jest dr hab. Wiktor Kotowski - naukowiec, ekolog, pasjonat bez reszty wciągnięty w temat bagien i rzek. Wiktor, jako popularyzator wiedzy o mokradłach, opowiada jak szerokie jest to pojęcie i jak niebywale istotną funkcję pełnią one od tysięcy lat w środowisku. To np. ochrona klimatu, wpływ na obieg wody w przyrodzie, czy usuwanie zanieczyszczeń z wód spływających z terenów rolniczych. Wpisując się w temat podcastu Wiktor skupia się na problematyce obszarów podmokłych (w tym torfowisk i terenów zalewowych rzek), które - powiązane z rzeką - funkcjonują jak jeden organizm. Z podcastu dowiecie się do czego pierwotnie wykorzystywano torf i jak szkodliwe może być używanie go jako materiału na opał. Czym jest paludikultura i jaka może być jej rola w odzyskaniu utraconych terenów bagiennych. Jakie skutki wiążą się z melioracją torfowisk i jak krótkowzroczne jest osuszanie bagien pod uprawę roślin i działalność rolniczą. Wiktor wyjaśnia zależności i interakcje ekosystemowe wynikające z roli bagien (czyli naturalnie uwodnionych torfowisk) uświadamiając złożoność i wagę procesów - tak dla przyrody, jak i dla człowieka. Wiktor zaznacza, że bez wsparcia administracji państwowej nie da się szybko i na dużą skalę poprawić stanu środowiska ekosystemów mokradłowych. Bo najważniejsze w tym procesie jest zaprzestanie osuszania torfowisk. A tego w wielu przypadkach nie da się zrobić bez zamiany czy wykupu gruntu od rolników, którzy dziś gospodarują na łąkach powstałych po osuszeniu torfowisk. Gość podcastu mówi o istotnych korzyściach ekologicznych i finansowych jakie wynikają z nawadniania torfowisk, również w kontekście kryzysu energetycznego, przypominając, że roślinność odtwarzanych bagien to także potencjalne źródło biopaliw. Szczególne miejsce w rozmowie ma nieodległe od Warszawy bagno Całowanie. Wiktor opowiada m.in. o jego znaczeniu w historii stowarzyszenia Centrum Ochrony Mokradeł i o różnych znaczeniach słowa „cmok”, funkcjonującego jako skrót nazwy stowarzyszenia. Na końcu jest też szczególna i przejmująca odpowiedź na pytanie co rzeka mogłaby nam powiedzieć, gdyby umiała mówić. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Wiktorem Kotowskim. Prowadzący to spotkanie Robert Feluś nie ukrywał, że momentami chłonął tę opowieść z tzw. „rozdziawioną gębą”.