Prof. Pieńkowski: Wiatraki psują energię węglową, a niemiecki model to „czysty biznes ”
Description
Profesor Ludwik Pieńkowski wskazuje, że obecny system priorytetyzujący energetykę wiatrową prowadzi do degradacji elektrowni węglowych. Przez obowiązek odbioru energii z wiatru operator sieci jest zmuszony do redukowania mocy lub jej cyklicznego wyłączania co oznacza ich nieopłacalne redukowanie lub cykliczne wyłączanie.
Jeśli elektrownia czterokrotnie zmniejszy swoją nominalną moc, to okaże się, że jej sprawność zmalała dwukrotnie. Co to znaczy? Czterokrotnie spadną przychody, ale jedynie dwukrotnie spadnie zużycie węgla, jedynie dwukrotnie zmniejszy się emisja wszystkich spalin.~ mówi ekspert ds. energetyki i dodaje, że te koszty ponosi również społeczeństwo. Prof. Pieńkowski wskazuje też, że ten mechanizm skutkuje rzeczywistym zwiększeniem emisji CO2:
Uruchomianie wiatraków powoduje, że elektrownie węglowe zaczynają pracować w trybie bardzo niekorzystnym dla zarabiania pieniędzy, dla emisji CO2. Ta nadmiarowa emisja CO2 z elektrowni węglowych jest tylko i wyłącznie skutkiem włączenia wiatraków.Oceniając niemiecki model, profesor podkreśla, że u jego podstaw nie stał klimat, lecz „czysty biznes”. Każdy nowy wiatrak zwiększał zapotrzebowanie na gaz, a tanie dostawy z Rosji stały się fundamentem rynku. Do tego doszło wykluczenie atomu, które profesor określa jako konsekwentny element układu. Gdy gaz podrożał, a liczba wiatraków wymknęła się spod kontroli, pojawiła się nadprodukcja energii:
Przez 20% czasu nie mogą sprzedawać prądu, bo nie ma odbiorców.Wyłączone elektrownie jądrowe – jak wskazuje Pieńkowski – pozostaną zamknięte „na cztery spusty” przez lata ze względu na przechowywane paliwo.



