DiscoverRynek Krakowski
Rynek Krakowski
Claim Ownership

Rynek Krakowski

Author: Rynek Krowoderski

Subscribed: 1Played: 5
Share

Description

O Krakowie - najpiękniejszym mieście w Polsce - opowiadamy najciekawiej.
Sprawdź też nasze inne podcasty: Rynek Zaskoczeń i Rynek Hejterski.
42 Episodes
Reverse
🚋 60 lat obietnic. 0 metrów torów. Tramwaj na Azory to najbardziej legendarne kłamstwo Krakowa. Obiecywano go za Gomułki, Gierka, Jaruzelskiego, Majchrowskiego i Miszalskiego. Minęło 21 740 dni od pierwszej deklaracji w 1966 roku – a wciąż nie wbito nawet łopaty. Grzegorz Krzywak wraca na swoje rodzinne osiedle, by pokazać Wam, jak przez sześć dekad władze Krakowa i politycy wszystkich opcji karmili mieszkańców pustymi słowami. Opowiada o niespełnionych obietnicach, miejskich mitach i o tym, jak potrafimy żyć nadzieją na tramwaj, którego nigdy nie będzie.Zobaczcie archiwalne dokumenty, zapomniane artykuły z PRL-u i współczesne wizualizacje, które mają jeden wspólny mianownik – hasło "Tramwaj na Azory będzie!". Tyle że chyba… nie będzie. 📍 Linia na Azory. Legendarne kłamstwo Krakowa – opowieść o osiedlu, które przez 60 lat czeka na tramwaj, i o mieście, które na wszystko czeka.
Kraków – przez lata duma polskiej gospodarki. Miasto, które zbudowało się na zagranicznych inwestycjach i centrach usług. Dziś? Prasa nazywa je stolicą zwolnień grupowych. Heineken likwiduje setki etatów, a korporacje wycofują się po cichu, zostawiając puste biura i tysiące ludzi bez pracy.To nie tylko problem Krakowa. To ostrzeżenie dla całej Polski. Bo dokładnie ten sam model rząd Tuska próbuje dziś powtórzyć przy CPK – wydając miliardy, by... karmić niemieckiego Siemensa, zamiast rozwijać polską firmę PESA.W materiale:🔴 Dlaczego Kraków się zwija – i dlaczego może pociągnąć za sobą całą Polskę.🔴 Jak Heineken, Shell i inne korpo rezygnują z Polski na rzecz Indii.🔴 Co oznacza dla kraju model gospodarki bez własnych firm.🔴 I dlaczego Volkswagen nie zamyka fabryk w Niemczech, ale Siemens może zamknąć centrum w Krakowie bez mrugnięcia okiem.Ten film to nie tylko o CPK. To ostrzeżenie o tym, że Polska dobija do sufitu.
Prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski, oskarżył nas o… rozpylenie drażniącej substancji w Urzędzie Miasta. Tak – właśnie tak zrobił. Happening, w którym ogłosiliśmy "strefę epidemii kolesiostwa" – jako reakcję na partyjne rozdawnictwo stanowisk w mieście – został przez Miszalskiego przedstawiony jak atak na mieszkańców i urzędników, a do ataku na nasz kanał dołączyły też lokalne media. Miszalski, wspierany przez stare, lokalne media, rozkręcił kampanię ataków i dezinformacji, która miała jeden cel: przykryć nepotyzm, układy i fatalne decyzje kadrowe. A wszystko to przy wsparciu dziennikarzy, którzy nie zadali ani jednego pytania, nie sprawdzili faktów, nie zweryfikowali doniesień u źródła. Po prostu przekleili kłamstwa z Facebooka prezydenta. W tym materiale:opowiadam, jak wyglądała cała akcja – naprawdę,tłumaczymy, dlaczego powstała seria „Stref Epidemii Kolesiostwa”,i punkt po punkcie demaskujemy manipulacje Platformy oraz jej zaprzyjaźnionych mediów.
🔴 EPIDEMIA KOLESIOSTWA rozlała się po Krakowie. A może i po całej Polsce? W tym materiale pokazujemy Wam konkretne przypadki – z nazwiskami, urzędami i zdjęciami – jak partyjne znajomości zastępują uczciwe konkursy. Ale to dopiero początek. Bo postanowiliśmy zareagować. 💣 Wprowadziliśmy strefy epidemii kolesiostwa w Sanepidzie, w Agencji Mienia Wojskowego, a w końcu – w samym Urzędzie Miasta Krakowa, gdzie urzęduje Pacjent Zero, czyli Aleksander Miszalski – prezydent Krakowa i lider Platformy Obywatelskiej w Małopolsce. 📣 Z maseczkami, taśmami, odświeżaczem i... skierowaniem na kwarantannę. 🎭 Było śmiesznie – ale też strasznie, bo reakcja urzędników i prezydenta przeraziła nas bardziej niż sam wirus. 🔻 Miszalski ogłosił, że „rozpyliliśmy drażniącą substancję”. 🔻 Media bez sprawdzenia powieliły to, jakbyśmy rzucili granatem. 🔻 A my? Mamy wszystko na nagraniach – minuta po minucie. Ten materiał to relacja z akcji obywatelskiej, która wymknęła się władzy spod kontroli. I która – dzięki Wam – może przenieść się do innych miast. Jeśli też macie dość kolesiostwa – obejrzyjcie, komentujcie i podajcie dalej.
W polskiej polityce iskry lecą non stop. Wszyscy się kłócą. Wszyscy są w sporze. Ale jest jeden ZWIĄZEK IDEALNY. To Platforma Obywatelska i deweloperzy. Przedsiębiorcy z branży deweloperskiej niezwykle chętnie finansują kampanie tej partii. Bardzo dobrze widać to w Krakowie, w którym szereg ludzi związanych z branżą wspierał Aleksandra Miszalskiego. To oczywiście legalne i można tak robić. Powstaje jedynak pytanie. DLACZEGO DEWELOPERZY TAK KOCHAJĄ PLATFORMĘ? Szczególnie w Krakowie.
Król życia, a raczej król złodziejstwa. Kradł z miejskiej kasy, przekupywał sędziów i urzędników, a nawet samego króla. Porywał kobiety, w swoim pałacu urządzał słynne "imprezy". Z miejskich pieniędzy finansował prywatne przyjemności. Erazm Czeczotka, XVI-wieczny burmistrz Krakowa, przeszedł do historii jako uosobienie korupcji i nadużyć władzy. Może to tylko barwna anegdota z dawnych czasów. A może dowód, że w polskiej polityce naprawdę niewiele się zmienia.
Czy historyczne śródmieścia mają być lunaparkiem 24/7, czy miejscem normalnego życia? Ryszard Rydiger z inicjatywy Zabytkowe Centrum - w rozmowie z Mateuszem Jaśko - opowiada o tym, jak wygląda codzienność mieszkańców Starego Miasta: nocny hałas, kluby “na piętrach”, imprezy uliczne, brak egzekwowania przepisów i wszechobecny hałas. Ale jednocześnie chwali życie w centrum. Mówi, że jest coraz lepiej, a turystów jest w sam raz i nie chce, żeby było ich mniej. Gość: Ryszard Rydiger z ruchu Zabytkowe Centrum Prowadzi: Mateusz Jaśko
Jerzyki to ptaki, które ratują nas od komarów i meszek. A w Polsce mogą zniknąć.Ich życie od wieków związane było z naszymi katedrami, zamkami i blokami, ale dziś są ofiarą nieprzemyślanych remontów i termomodernizacji. Każdego dnia jeden jerzyk zjada tysiące owadów, a jednak ich populacja dramatycznie spada.Dlaczego?Co można zrobić, żeby nie przestały przylatywać do naszych miast z Afryki? O niezwykłych ptakach i ich fenomenalnym obrońcy, który uczy, że czasem drobny gest może uratować całe gatunki.Opowiada Monika Bogdanowska.
🌞 Lato w Krakowie to nie tylko Rynek i gofry! Zapraszamy na wyjątkową podróż po krakowskich basenach i kąpieliskach - po legendarnych miejscach, które dziś przyciągają fanów URBEXU. 🚶‍♂️💦 Dlaczego ludzie stoją w gigantycznych kolejkach na Zakrzówek, skoro w mieście jest tyle basenów? Zapraszamy na Zakrzówek, Bagry, Przylasek Rusiecki, ale też wszystkie te miejsca, które zostały już tylko w pamięć krakowian: basen Wisły, Cracovii, Clepardii, Polfy czy kąpielisko w Borku Fałęckim. Jest słońce, jest vibe, jest lekko i upalnie. 🏖️ 👉 Zostańcie z nami, weźcie dmuchane koło i sprawdźcie, gdzie można iść na basen w Krakowie.
Czy Kraków – pierwsze miasto w historii wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO – może z niej wylecieć? Niestety: tak. I to z hukiem. A wszystko przez urzędniczą nonszalancję, zignorowany list od dyrektora UNESCO i kładkę, której budowa może zagrozić unikatowemu krajobrazowi centrum Krakowa. W tym materiale opowiadam Wam całą historię: od wpisu na listę UNESCO w 1978 roku, który otworzył miastu drogę do renowacji zabytków i światowego prestiżu, przez wieloletnie zaniechania, po dramatyczne wydarzenia ostatnich miesięcy. Pokazuję, jak urzędnicy Aleksandra Miszalskiego zignorowali pismo z UNESCO, które nakazywało natychmiastowe wstrzymanie budowy kładki między Kazimierzem a Ludwinowem — i jak to pismo trafiło do szuflady, zamiast do odpowiedzi. To mieszkańcy, nie prezydent ani urzędnicy, ujawnili sprawę i pokazali ją światu. Gdyby nie oni i jeden wpis na Facebooku, o aferze nikt by się nie dowiedział. Władze zaczęły działać dopiero, gdy zostały przyparte do muru. I to też tylko trochę - wciąż ignorując wytyczne i zalecenia UNESCO, grając na nosie instytucji, której logiem Kraków chwali się na wszystkich wjazdach do miasta. W materiale znajdziesz nie tylko analizę całej sytuacji, ale też wypowiedzi mieszkańców, którzy sprzeciwiają się tej inwestycji, a także dokumenty, które władze Krakowa wolałyby raczej schować. Pokazuję też, jak manipulowana jest narracja wokół budowy, jakie triki stosuje się w PR-ze i dlaczego kładkę buduje się nawet wbrew obowiązującemu pozwoleniu budowlanemu.Czy to nieudolność, czy celowe działanie?Czy Kraków straci miejsce na liście UNESCO przez arogancję lokalnej władzy?Czy to wszystko dzieje się tylko po to, by dogodzić turystyce imprezowej i interesom branży gastronomicznej?A może chodzi o coś więcej?Zapraszam Was na materiał o tym, jak łatwo można zaprzepaścić dorobek pokoleń. I jak w Krakowie – perle dziedzictwa – można mieć dziedzictwo głęboko w nosie. Komentuje Grzegorz Krzywak.
Skoro woda z kranu jest taka czysta, to czemu radni i prezydent jej nie piją? W samym sercu Krakowa, pod Zamkiem Królewskim na Wawelu, z rzeki wydobywają się nie ryby, ale... ślady po ludzkim załatwieniu się. Dosłownie. Zrzuty surowych ścieków do Wisły to nie żadna teoria spiskowa, ale udokumentowany fakt – legalny i publiczny. Jest tak źle, że o zatruciu środowiska alarmują nawet posłowie Konfederacji - tutaj Konrad Berkowicz. Którego wziął za to na cel Jakub Wiech, który się jednak pomylił. Problem dotyczy nie tylko Krakowa – dotyka całej Małopolski, a może i Polski. Sprawą próbują zająć się posłowie, alarmują społecznicy, a "ekolodzy"? Czasem robią za rzeczników prasowych wodociągów. Tymczasem mieszkańcy nadal płacą za oczyszczanie ścieków... które lądują w rzekach. W filmie pokazujemy konkretne miejsca zrzutów, reakcje władz i odpowiedzi miejskich spółek.
Poranek, kominiarki, gaz, dźwig i samochody wywożone jak worki z ziemniakami. Brzmi jak scena z Kolumbii? A to po prostu Kraków – i konflikt między cukiernikiem a deweloperem. Czy właściciel został napadnięty przez "prywatne wojsko"? Czy policja faktycznie tylko stała i patrzyła? I co tak naprawdę wydarzyło się przy ulicy Strzelców? Ten materiał to opowieść o ostrym sporze sąsiedzkim. Zebraliśmy świadectwa obu stron. Kto ma rację? Oceńcie sami. 🔍 Zobacz, co dzieje się, gdy cukiernik walczy z deweloperem. 🧱 Spór o płot, wodę i... prawo do drogi pożarowej. 👊 Kominiarki, gaz i lawety kontra samowole, paczkomaty i studniówki. Przygotował Grzegorz Krzywak.
W połowie XIX wieku Kraków przeżył coś, czego nikt się nie spodziewał.Wystarczyło kilka dni, by ogień pochłonął 10% zabudowy miasta. Rozszalały żywioł, podsycany potężnym wiatrem, wziął swój początek w młynie — od tamtej chwili płomienie rozprzestrzeniały się z prędkością, której mieszkańcy nie potrafili nawet pojąć.Domy, kościoły, bezcenne zbiory i archiwa — wszystko stawało się ofiarą płomieni. Na ulicach panował chaos, płacz i rozpacz. Ludzie chwytali, co mogli unieść: pierzyny, srebra, klatki z ptakami i kotami. Świadkowie tego koszmaru zostawili opisy tak przejmujące, że nawet dziś potrafią wywołać ciarki.A najdziwniejsze w tej historii? To, że wszystko mogły zapoczątkować… wybuchające orzechy.Dziś patrzymy na obraz, który przez lata uważano za scenę rzezi Pragi. Dopiero niedawno odkryto, że przedstawia skutki wielkiego pożaru Krakowa z 1850 roku — twarze pogorzelców, których życie w ciągu kilku dni zmieniło się w popiół.To nie jest zwykła opowieść o dawnym pożarze. To historia o tym, jak żywioł zmienił Kraków na zawsze.Opowiada: prof. Monika BogdanowskaRealizacja/Montaż: Mateusz Jaśko, Grzegorz Krzywak
Strefa Czystego Transportu w Krakowie miała być krokiem w stronę czystszego powietrza. Ale sposób jej wprowadzania bardziej przypomina instrukcję z Mińska niż demokratyczne państwo prawa. W materiale pokazujemy kulisy tego, jak urzędnicy Aleksandra Miszalskiego przeforsowali kontrowersyjną uchwałę, nie słuchając mieszkańców i organizując "konsultacje", w których nie dało się powiedzieć "nie". Mówimy o kampanii informacyjnej za milion złotych, która dezinformowała, o ankietach jak dla przedszkolaków i o tym, kto naprawdę miał głos w tej sprawie — a kto go nie miał. Zobacz, dlaczego coraz więcej osób — nawet tych życzliwych idei czystego transportu — odwraca się od tej koncepcji. I dlaczego demokracja w Krakowie została wystawiona na próbę. STREFA CZYSTEGO TRANSPORTU — ale nic nie jest tutaj czyste? Komentuje Grzegorz Krzywak.
Ten wywiad to nie rozmowa. To pełnoprawny numer – 100% real talk, 0% kurtuazji. Kobik siada z nami w studiu i rozkręca najpoważniejszą, a jednocześnie najbardziej błyskotliwą dyskusję o polskim hip-hopie, Krakowie, stylu, lokalności i… dorosłości z dzieciakiem w środku. 💣 Co się tu dzieje? – Polska scena rap: bezlitosny ranking z uzasadnieniem – Kobik o współpracy z Dicho i Tede – Jak Kraków wyhodował własny styl – „Małopolscy” 10 lat później – co zostało z tej płyty? – Park zamiast betonu i sztuka zamiast bohomazu – lokalny patriota nie musi mieć flagi – A na koniec… live’owy numer z płyty „Synalek”, który wbija się w głowę jak śrubka Prowadzący: Grzegorz Krzywak
Czy w krakowskim Urzędzie Miasta właśnie wybuchła polityczna wojna domowa? 😳Tuż po wyborach prezydenckich na skrzynki urzędników trafił dramatyczny apel związków zawodowych – o zaprzestanie hejtu i wzajemnych ataków między pracownikami.Ale skąd to się bierze? W tym materiale pokazujemy, jak polityczne emocje wlały się prosto do instytucji, która powinna być apolityczna.Kto ją zatruł? Jakie decyzje podejmował Aleksander Miszalski, które dały jasny sygnał: „partia górą, prawo bokiem”?Kto nagrywał spoty wyborcze w urzędzie?Kto rozdawał ulotki przed ciszą wyborczą?Zobacz, jak bardzo może się zmienić miasto, kiedy magistrat staje się sztabem. Opowiada Grzegorz Krzywak.
Co wspólnego mają Kościuszko, słynny malarz i rozgromieni Rosjanie? Więcej, niż myślisz. W samym sercu Krakowa rozgrywała się walka o pamięć i tożsamość. Opowieść o pomniku, który miał prowokować i łączyć. O euforii po rozgromieniu wojsk rosyjskich i o nieoczywistych decyzjach miejskich władz. O tym wszystkim opowiada prof. Monika Bogdanowska. 🔥 Historia, która wywołała emocje w XIX wieku. I wciąż je wywołuje.
Czy są miejsca, które przyciągają Was z powodów, których nie da się łatwo wytłumaczyć? Dla prof. Moniki Bogdanowskiej takim miejscem w Krakowie jest ulica Reformacka. Zaułek, który wygląda dziś niemal identycznie jak sto lat temu – cichy, piękny, nienaruszony. Ale właśnie pod tą ulicą – i pod całym Starym Miastem – dzieje się coś groźnego. Pękają mury, woda zalewa krypty, a miasto wciąż kopie kolejne piwnice i buduje parkingi. Prof. Monika Bogdanowska opowie Wam nie tylko o magii tego miejsca, ale też o zagrożeniach, które czyhają na cały historyczny Krakowów. Bo piękno przeszłości trzeba umieć chronić – zanim zniknie. 📍Zobaczcie sami, co się dzieje pod Reformacką. 💬 Napiszcie w komentarzu, czy znacie podobne miejsca w swoich miastach.
Trzaskowski może, a Mentzen już nie. Dlaczego? Może dlatego, że jeden to kolega prezydenta Miszalskiego, a drugi nie. A może dlatego, że sztab Mentzena zawalił sprawę? W każdym razie wiec Rafała Trzaskowskiego odbył się na krakowskim Rynku Głównym. A Mentzena nie. Ale to tylko jedna z interesujących spraw, które wydarzyły się w tym tygodniu w Krakowie. Poza tym były znikające tęczowe flagi i zmanipulowane zdjęcia z wieców. W tym materiale opowiadamy: – jak manipulowano zdjęciami wiecu, – dlaczego tęczowe flagi zniknęły z rynku, – i czemu Konfederacja nie mogła zrobić wiecu tam, gdzie Platforma może wszystko. To nie żart – to Kraków.
💥 Prezydent Krakowa chce, żeby wylano beton w parku, o który mieszkańcy walczyli przez lata! W centrum miasta, w Parku Przy Karmelickiej ma stanąć ponad 20-metrowy betonowy kloc — pod pretekstem budowy "pawilonu" imienia Wisławy Szymborskiej. Fundacja, która ma to zrealizować, jest kierowana przez Michała Rusinka – byłego sekretarza noblistki i osobę wspierającą Aleksandra Miszalskiego w kampanii wyborczej. Czy to przypadek? Czy raczej spłata długów wyborczych kosztem parku? Opowiadam Wam całą historię: od walki mieszkańców o zielone serce Krakowa, po polityczne układy i manipulacje. 👉 Zobaczcie, jak naprawdę wygląda "pawilon" i oceńcie sami: czy to budowanie miasta dla ludzi, czy dla kolegów? Jeśli nie zgadzasz się na niszczenie naszych parków – zostaw komentarz, łapkę w górę i udostępnij! UWAGA! Poprawna data wystąpienia wiceprzewiednicrącego Rady Miasta Krakowa to 23.04.2025 r. (19:17)
loading
Comments