#59: "Twist In My Sobriety" czyli wyrafinowany pop albo punk przy wtórze oboju.

#58: NAJLEPSZY gitarowy RIFF W 21. WIEKU? "Seven Nation Army" jako MOST pomiędzy muzyką klasyczną a folkiem..

#56: Co, gdzie i czym Nick Cave zrobił Kylie Minogue i dlaczego to piękne.

#54: Co się wydarzyło w słynnym Hotelu California, czyli o gitarach i potędze interpretacji

#53: "I'm Easy" czyli jak rozstawać się w sposób cywilizowany i robić tylko to, co chce się robić.

#52: Nie zrozumcie jej źle. O wspaniałej, choć trudnej Ninie Simone.

#51: Hipisi, unikanie poboru i astrologiczny bull$hit czyli co zwiastuje "Aquarius" z musicalu "Hair"

#50: Pearl Jam też nie wie o czym ta piosenka, czyli grunge w służbie fanów!

#49: Więcej niż boy band czyli Backstreet Boys jako ostateczna emanacja popkultury lat 90.

#48: "Killer Queen" czyli rockowo-wodewilowa opowieść o tym, że nawet ludzie z klasą mogą okazać się... no właśnie, kim?

#47: "We Didn't Start The Fire" czyli szalona jazda bez trzymanki przez meandry amerykańskiej (i nie tylko) historii drugiej połowy 20. wieku!

#46: Kto jest czemu winien według The Rolling Stones, czyli Wielki Bal u Lucyfera w rytmie samby.

#45: Co z tym wszystkim wspólnego ma miłość, czyli simply najlepsza Tina Turner jako ikona siły, odwagi i niezłomności.

#44: A imie jęgo będzie... Paul. Albo John. Albo Ringo. Albo George. O przełomowym roku Beatlesów w utworze, gdzie żaden z nich na niczym nie gra, a i tak jest pięknie.

#43: Spice Girls “Wannabe” czyli piosenka, o której chcemy, bardzo bardzo chcemy porozmawiać. Zig-a-Zig ah.

#42: Czy Joe Cocker to angielski Ryszard Rynkowski, czyli kto tu od kogo zrzyna. O potędze interpretacji i co do tego ma żużel.

#41: Na kłopoty... "Zombie", czyli z niezbyt idylliczną (tym razem) wizytą w Irlandii.

#40: Pomiędzy świętą ciszą a snem, znaczy się w Kalifornii, znaczy się w Armenii, czyli o czym śpiewa System Of A Down w utworze „Toxicity” (spoiler alert: it’s complicated).

#39: I cóż, że ze Szwecji, skoro po angielsku śpiewają lepiej niż native speakerzy? „Lay All Your Love On Me” grupy ABBA, czyli jak zazdrościć po skandynawsku.

#38: Świat się kończy, więc chodź potańczyć. O funkowym obłędzie ludzkości oczami Jamiroquai.