47. Beta reading – na czym polega i kiedy pisarz potrzebuje beta readera? Cykl #zŻyciaPisarza
Description
Beta reading to proces pierwszej oceny książki, tuż po jej ukończeniu, a jeszcze przed wysłaniem propozycji wydawniczej do wydawnictw. Jego celem jest wyłapanie niespójności, dziur fabularnych, naniesienie poprawek, dzięki którym powieść stanie się lepsza. Kto może być beta czytelnikiem? Kiedy i dlaczego warto skorzystać z beta readingu? Jak przebiega cały proces i na jakie elementy współpracy z beta readerami zwrócić uwagę? O tym wszystkim posłuchasz w czterdziestym siódmym odcinku podcastu Didaskalia Joanny Bagrij z cyklu #zŻyciaPisarza.
Szczegóły również na blogu: https://born-to-create.pl/beta-reading/
Linki do powiązanych tematów:
- Jak realizować postanowienia noworoczne: https://born-to-create.pl/postanowienia-noworoczne-szablony/
- Propozycja wydawnicza: https://born-to-create.pl/propozycja-wydawnicza-jak-napisac-maila-do-wydawcy/
- Jak radzić sobie z krytyką literacką: https://born-to-create.pl/jak-radzic-sobie-z-krytyka-ksiazki/
Beta readerzy to osoby, które jako pierwsze przeczytają Twoją książkę. To tacy testerzy Twojej twórczości – ocenią powieść, powiedzą, czy jest interesująca, czy fabuła spina się w całość, wszystkie wątki są logicznie powiązane, a bohaterowie wzbudzają emocje. Dostaniesz także informacje o literówkach, błędach logicznych, a nawet merytorycznych. Beta czytelnikami najczęściej są początkujący pisarze, czytelnicy, a czasami profesjonaliści – redaktorzy, doświadczeni autorzy czy wydawcy. Oprócz beta readera jest także alpha reader – osoba, która uczestniczy w procesie pisarskim jeszcze na etapie koncepcyjnym.
Co robi beta reader?
- Przygotowuje ogólną recenzję książki.
- Ocenia bohaterów.
- Wyłapuje niespójności, zwraca uwagę na płynność fabuły i wartkości akcji.
- Ocenia dialogi.
- Zastanawia się, czy akcja i miejsce akcji są realistycznie opisane.
- Wypowiada się na temat zakończenia.
- Wyraża uczucia, emocje, które towarzyszyły mu podczas czytania książki.
Czy każdy pisarz korzysta z beta readingu? Nie. Ale każdy powinien, ponieważ dzięki temu można wyłapać błędy, poprawić fabułę, popracować nad linią fabularną powieści. A to sprawa, że jakość propozycji wydawniczej i naszej historii będzie lepsza. Dodatkowo można doskonalić warsztat pisarski, uczyć się na własnych błędach i pracować nad elementami, które wymagają doszlifowania.
W uproszczeniu proces beta readingu wygląda następująco:
- Znalezienie i wybór beta readerów,
- Uzgodnienie warunków współpracy,
- Przygotowanie książki do wysłania do beta czytelnika,
- Mentalne przygotowanie do recenzji książki,
- Praca z uwagami beta readera i wprowadzanie poprawek.
Obecnie można również wykorzystać AI jako wsparcie w beta readingu. Tego typu narzędzia sprawdzają się głównie do oceny warstwy technicznej książki, nigdy nie zastąpią ludzkiej oceny emocji. Zaintrygowany? Koniecznie wysłuchaj odcinka podcastu i dowiedz się, jak pracować z beta readerami, by cały proces był przyjemny i skuteczny!
Jeśli chciałbyś przedyskutować temat, zapraszam do kontaktu: j.bagrij@born-to-create.pl.




