O stłuczce, samotności i wspólnym trzymaniu się na drodze
Description
Samotność potrafi przywalić jak auto na skrzyżowaniu - huk, zgrzyt i myśl: „co teraz?”. Justyna opowiada o tym, jak naprawdę rozbiła auto i jak bardzo w takich momentach ratują ludzie wokół. Bo blachę da się wymienić, ale kiedy nie masz do kogo zadzwonić - to robi się naprawdę ciężko.
W tym odcinku gadamy o tym, czemu wstydzimy się prosić o pomoc („bo inne ogarniają”), czemu czasem łatwiej wysprzątać mieszkanie niż napisać SMS-a, i jak bardzo przeceniamy „samodzielne ogarnianie wszystkiego”. Dorzucamy trochę antropologii - od neandertalskich kości po dzisiejsze bloki, w których nie znamy sąsiadów - i trochę psychologii: dlaczego wsparcie reguluje nasze serce i nerwy lepiej niż najlepszy serial na Netflix.
I oczywiście mamy dla Was tipy - jak zrobić pierwszy krok, gdy utknęłaś w marazmie, i jak budować swoje małe stado, które trzyma cię na drodze, gdy życie wali w bok.
Bo na końcu to ludzie są naszą najlepszą karoserią.