DiscoverAkademia Płodności#096 Zazdrość, a może jednak nie?
#096 Zazdrość, a może jednak nie?

#096 Zazdrość, a może jednak nie?

Update: 2025-02-25
Share

Description

 


Wśród wielu uczuć, które dotykają w czasie starań dość często pojawia się zazdrość. W emocjonalnym gradobiciu czujecie, że szarpiąc się bezwładnie toczycie walkę ze sobą, ale i z otaczającym Was światem. Tracąc poczucie bezpieczeństwa toniecie w zazdrości, gdy gdzieś obok, ktoś zgarnia kupon, który mieliście nadzieję, że był przeznaczony Wam.


 Czy potrafimy zaakceptować swoje JA, gdy dopada nas zazdrość? Dlaczego tak bardzo boli nas szczęście innych? Jak zaopiekować się swoją zazdrością? I jak docenić to, że jesteśmy prawdziwi?


Zapraszamy do wysłuchania podcastu.


Plan odcinka



  • Zazdrość – siła uczucia

  • Nic o Was bez Was – pytamy o Wasze emocje

  • W kręgu uczuć zazdrość kołem się toczy

  • Równanie i definiowanie zazdrości gdy boli

  • Równouprawnienie w uczuciach, by mieć prawo do zazdrość



Transkrypcja podcastu AKADEMIA PŁODNOŚCI



Zosia: Dobra. Zobaczymy, czy tu nie ma żadnych przesterów…


Ania: Ja muszę się podnieść.


Z: Wiesz, że mój głos jeszcze nie doszedł do końca…


A: A nie pomyślałam nawet o tym…


Z: Będzie słychać. Ty już jesteś przyzwyczajona do tego, że ja w ogóle mówię.


A: Jeju… faktycznie. Ja w ogóle nie pomyślałam o tym, że Ty tak gadasz.


Z: Bo już jak odzyskałam >głos< to już trzeba chociaż trochę pogadać.



Cześć, tu Ania i Zosia. Wspólnie tworzymy Akademię Płodności – miejsce w którym towarzyszymy Wam podczas starań.


ZAZDROŚĆ – siła uczucia


A: Dzień dobry w kolejnym podcaście.


Z: Dzień dobry. Będziemy poruszać dzisiaj temat ZAZDROŚCI i tego CZY POZWALAMY SOBIE JĄ CZUĆ, czy jednak nie, bo nas ONA zawstydza, albo same się nie poznajemy w tym obliczu-tak nowym. Mamy takie wrażenie, takie poczucie, że w pewien sposób już ten temat poruszałyśmy kiedyś, ale otrzymałyśmy tyle odpowiedzi na niego i tak bardzo on Was poruszył, że stwierdziłyśmy, że jeszcze spróbujemy go chapsnąć z drugiej strony. Skoro takich treści potrzebujecie, a one są dla Was wspierające, to mamy nadzieje, że po odsłuchaniu tego odcinka też poczujecie się zrozumiane, i wysłuchane, i same siebie lepiej może zrozumiecie dzięki temu.


A: Tak, bo uczucie zazdrości, to jest jedno z wielu uczuć, które towarzyszą >staraniom<. Natomiast ono jest bardzo intensywne podczas starań. Ono jest tak intensywne, że wręcz czujecie zazdrość, która fizycznie ściska Was w żołądku, zaciska się krtań, serce bije mocniej, pocą się ręce, czujecie jak dosłownie nie możecie ustać. To uczucie zazdrości jest tak silne, że czujecie je fizycznie w swoim ciele. 


Z: Wyobrażam sobie, że to nie tylko nas dotyczyły te uczucia, kiedy dowiadując się o ciąży, przyklejałaś uśmiech nr 5 i wycedzałaś przez zęby “gratuluję” z tym właśnie uśmiechem – piąteczką, a tak naprawdę w środku czułaś, że Cię rozrywa i chciałaś uciec jak najszybciej, gdzieś się skryć w swoją norkę. 


A: Poza tym jeśli zobaczyłaś kiedyś zdjęcie USG i poczułaś, jak ściska Cię w żołądku, to ten podcast będzie dla Ciebie. Jeżeli zdarzyło Ci się uśmiechnąć i powiedzieć “gratulacje”, a w środku miałaś ochotę uciec i płakać, to też ten podcast będzie dla Ciebie.



Nic o Was bez Was – pytamy o Wasze emocje 



Z: Wpadłyśmy na taki pomysł, żeby to był taki bardziej Wasz ten podcast, nie tylko naszymi dwoma głosami – wpadłyśmy na taki pomysł, że przed nagrywkmi zapytamy Was na IG: 


Co czujecie, kiedy to ktoś inny ogłasza ciąże, a Wy wciąż czekacie? 


Jakie są Wasze odczucia?


Teraz, żebyście to Wy też współtworzyły z nami ten odcinek, postaramy się odczytać kilka z nich, bo jest ich naprawdę bardzo dużo i bardzo pokrywają się ze sobą, co też pokazuje, jak bardzo te nasze niepłodne głowy w staraniach są podobne do siebie i jak bardzo z podobnymi kamieniami w naszych plecakach życiowych się mierzymy, niosąc je przez żyćko. Odczytamy część z nich anonimowo… 



    “Chce mi się płakać i czuję zazdrość”


A: Smutek i żal, że mi się nie udaje, chociaż tak bardzo tego pragnę i robię wszystko, co mogę”.


Z: Niesprawiedliwość, zazdrość, złość, żal, smutek i poczucie, że nigdy nie będzie dane być mi mamą”.


A: “Emocje, których nie chcę czuć”.


Z: “Zastanawiam się, co dalej… co dalej robię albo robimy nie tak”.


A: “Poczucie niesprawiedliwości, choć wiem, że nie powinnam”.


Z: “Kolejne rozczarowanie i zadawanie sobie pytań – czemu nie ja. Czuję smutek, swoją porażkę i niechęć do osoby ogłaszającej ciążę”.


A: “Smutno, pomimo, że cieszę się, że komuś się udało. To w głębi jest ten smutek”.


Z: “Wstydliwe uczucie – poczucia niesprawiedliwości i zazdrości. Wracają przykre wspomnienia”.


A: “Czyli znów ktoś wygrał życie, a ja nadal nie. Czuję się znów przegrana”.



Z: Wasze odpowiedzi, ich mnogość i często taka braterskość w tym wydźwięku, pokazują, że jest to temat, (chociaż często nie chcemy się do tego przyznać), który dotyczy wielu z nas. Pamiętamy same – Ania zaraz opowie Wam swoje wspomnienia z czasów starań – ale pamiętamy obie, jak trudne to było. Z jednej strony czujesz tę zazdrość, ale z drugiej wiesz, że nie jesteś takim Zosinkiem, bo przecież nie życzysz nikomu źle, i w sumie nigdy taka nie byłam, więc dlaczego teraz ta niepłodność generuje we mnie takie uczucia, gdzie sama siebie nie rozumiem, i sama siebie nie poznaję. To było takie słabe. Trochę żałuję tego, że ja sobie nie pozwalałam na te uczucia i dzisiaj mamy dla Was trochę innych rad, ale ja próbowała to w sobie zanegować, i nie lubiłam tej części Zosinka w sobie.


A: Bo zazdrość być może wiele też tutaj słuchaczek łączy z tym właśnie poczuciem, że życzysz komuś źle, a to nie jest to uczucie. Można czuć zazdrość i nie życzyć nikomu źle. My to mam wrażenie, że w rozmowach z Wami, ta zazdrość właśnie jest powiązana z tym, że to jest równe z życzeniem “źle”, a tak nie jest. To tylko oznaka tego, że… no właśnie o tym będziemy rozmawiać: co oznacza ta zazdrość. Na pewno nie jest uczuciem, że komuś życzymy, żeby tego >co posiada lub osiągnął< nie miał.


Z: Tak to na pewno, tylko jestem wstanie to zrozumieć teraz – z perspektywy siebie, już po tych staraniach, bo to był takie >uczucie<, że jestem wkurzona, że ona jest w ciąży, bo wkurza mnie to, że ona jest, tylko, że ja nie jestem. Zaraz odbijam to lusterkiem do siebie. Nie życzę jej źle, bo ona jest w ciąży, tylko kurde to znowu nie ja w tej kolejce. 



W kręgu uczuć zazdrość kołem się toczy.



A: Przytoczymy teraz kilka historii z naszego życia, jak my reagowałyśmy,  bo ta zazdrość również towarzyszyła i nam. Jak reagowałyśmy na to, kiedy dowiadywałyśmy się o ciążach z różnych gron znajomych. 


Rozróżnimy to sobie nieco.


Ja podczas starań byłam na takiej grupie forumowej wsparcia gdzie starałyśmy się razem, dzieliłyśmy smutki, śmiałyśmy się, dzieliłyśmy się też tym co robiłyśmy z wolnym czasem. Ta mini społeczność, to było kilka dziewczyn – to nie było takie forum, jak są teraz grupy na FB, gdzie osób jest więcej. To był taki wątek dziewczyn, których nie było dużo i byłam bardzo zżyta z tymi dziewczynami, więc jak któraś z nich zachodziła w ciąża, to ja po prostu… (tak właśnie z Zosią wcześniej rozmawiałyśmy), ta zazdrość mi towarzyszyła, ale w takim malutkim procenciku. Jej było naprawdę niewiele i raczej to była taka: okej ja wiem ile Ty wystarałaś się, ile Ty przeszłaś. Wiedziałam, że w przypadku jednej z dziewczyn – poroniłaś cążę, masz niedrożne jajowody, znałam całą Twoją historię i super… Później nasza relacja była taka, żę dziewczyny wysyłały sobie >zdjęcia< testów ciążowych na tym naszym forum, dzieliły się pierwszymi >zdjęciami< USG. Nie było czegoś takiego, że je odcinałyśmy i koniec, nie

Comments 
loading
00:00
00:00
1.0x

0.5x

0.8x

1.0x

1.25x

1.5x

2.0x

3.0x

Sleep Timer

Off

End of Episode

5 Minutes

10 Minutes

15 Minutes

30 Minutes

45 Minutes

60 Minutes

120 Minutes

#096 Zazdrość, a może jednak nie?

#096 Zazdrość, a może jednak nie?

Akademia Płodności